Wpis z mikrobloga

Ja to się nie dziwię że w tym kraju za parę lat dzietność ma wynieść 0,8 kiedy widzę wpis gdzie różowa żali się że jej mąż nie potrafi majsterkować, nie kupił czegoś na promocji 20 zł taniej, nie posprzątał po sobie, albo oczekuje pochwał. Wiem że to są rzeczy które mogą irytować, ale przecież nikt nie jest idealny i dwoje dorosłych ludzi powinno się chyba porozumieć? Zamiast tego w komentarzach doradzają rozstanie mimo że kobieta jest w ciąży, świetna porada bulwo, rzuć chłopa i dołącz do tysięcy samotnych matek na #badoo szukających księcia z bajki XD

#zwiazki #demografia #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
prostymirek - Ja to się nie dziwię że w tym kraju za parę lat dzietność ma wynieść 0,...

źródło: 10958248829

Pobierz
  • 106
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@spedytor15k: A, super. Czyli mogę dać babie z plaskacza jak nie wysprząta w domu i nie poda obiadu na czas? Przecież tak robi mężczyzna - to nie jakaś p---a żeby dać się nie szanować kobiecie, która jak sam mówisz jest od narzekania.
Czy to już jednak nie w porządku? Bo takie "redpillowe" gadanie zwykle kończy się, gdy ktoś zaczyna czegokolwiek wymagać od kobiet w związkach, a nie tylko powtarza
  • Odpowiedz
widzę mirek typu światowy i obyty


@prostymirek: a siedzę tu w tym londynie i biuro gdzie tyram akurat w centrum to się czasem człowiek otrze o coś takiego. Ale mirkuję nadal ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Nie no ale żeby dorosły chłop nie sprzątał, nie gotował czy nie potrafił czegoś w domu naprawić "od ręki"?


@Tagliacozzo: jak to wszystko robisz to czeka ciebie rozwód bo nie masz czasu dla żony ( ͡ ͜ʖ ͡)

A na rozprawie (o ile nie skłamie) dowesz się, że co prawda gotujesz ale nie to co ona lubi (a jak ona gotuje to sama nie zje bo jej nie smakuje więc ciebie
  • Odpowiedz
w niektórych modelach do wymiany żarówki potrzebny jest warsztat i kilku godzinny wysiłek


@czescmampytanie:
Dwa lata temu chciałem sąsiadowi pomóc. Zdechła mu żarówka od podświetlenia tablicy rejestracyjnej. Dwa wieczory z multimetrem i nic. Przez to, że na napięcie zasilania nakładany jest przebieg przemienny od magistrali diagnostycznej to nic nie da się zmierzyć. Opel corsa, któryś z nowszych modeli. Skończyło się wymianą całego sterownika tylnych świateł ¯\(ツ)/¯. Do głupiej żarówki.
  • Odpowiedz
@prostymirek: Ja przeczytałam tamten wpis i sobie pomyślałam, że nadwrażliwa babka w ciąży o pierdoły się czepia. Tym bardziej, że z całego tekstu wynikało, że to ogólnie fajny, troskliwy i starający się facet.
Natomiast komentarze to tragedia. Jeżeli dla ludzi to są powody, żeby natychmiast faceta zostawić to ja nie wiem jak oni wyobrażają sobie życie z kimś na dłuższą metę. Przecież każdy ma jakieś wady, jak nie takie to
  • Odpowiedz
@prostymirek: typem trzeba nawigować jak bombelkiem a i tak potrafi skiepścić (np. zapominanie o planach) a Ty się dziwisz że kobita ma dość xD

W związkach z takimi osobami nieraz łatwiej jest samotnemu rodzicowi, niż takiemu w parze. Ten pierwszy będzie nawigować i sprzątać po DWÓCH osobach, a ten drugi po... TRZECH.
  • Odpowiedz
Śmiechem na sali jest jak chłopy do wymiany żarówki wołają majstra


@Luigi93: miałem taki samochód że wymiana żarówki to było rozebranie całego przodu żeby się do żarówki dostać.
  • Odpowiedz
Jak ktoś nie sprząta i nie miał nigdy takiego obowiązku w domu, to nie zdaje sobie sprawy i nie docenia ile to pracy kosztuje


@Hortennsia: wybacz ale to jest mało możliwe, dopiero od 2008 nie ma poboru, wcześniejsze miały i każdy facet codziennie musiał obowiązkowo ogarniać koszary. A zeta trwała dwa lata - rok i każdy poborowy biegał z mopem i miotłą.
Jak jakaś baba ma źle to czemu nie
  • Odpowiedz
@Noonecares123

@prostymirek: nadal xD, jeżdżę fiatem stilo, dobrać się tam do żarówek od pozycji równa się wyjęciu akumulatora, półki na akumulator, a docelowo rozebrałam do tego zderzak, odkręciłam koło, zdjęłam osłonę plastikowa nadkola i wyciągnęłam lampę i dopiero udało mi się wymienić tą pieprzoną żarówkę, tylne lampy trzeba całkowicie odkręcić, żeby wymienić którąkolwiek z żarówek. Obie rzeczy zrobiłam sama, w styczniu, pod domem, przy lekkim mrozie, więc nie pieprzcie,
  • Odpowiedz
@Krolowa_Nauk

@prostymirek: a propos "nie wiemy o jaką żarówkę chodzi" - kiedyś przepaliła mi się żarówka w lampce w wynajmowanym mieszkaniu, ale nie taka standardowa, tylko bardziej jakby dioda. Próbowałam ją lekko ruszać, żeby ogarnąć jak ją wyjąć, ale nie chciałam nic uszkodzić, a lekkie kręcenie, ciągnięcie itd. nic nie dawało. Były tam śrubki, ale wydawało mi się to idiotyczne, żeby do wymiany żarówek trzeba było wykręcać lamkę śrubokrętem.
  • Odpowiedz
@Hortennsia

Wy nie zdajecie sobie sprawy jak to jest żyć z chłopem, który sam od siebie nic nie zrobi w domu... xD

Wy serio myślicie że: pranie, przebieranie pościeli, mycie naczyń, podług, łazienki, kuchenki, wycieranie kurzy, odkurzanie itp robi się samo lub że to normalne iż robi to kobieta. Zapewne całe życie robiła to za Was mama i babcia i oczekujecie tego samego w tych czasach.

Niestety rzadko da się utrzymać rodzinę z
  • Odpowiedz