Aktywne Wpisy

Ka4az +586
Ogólnie wszyscy zachwalają Dino jako coś “polskiego” i potężnego, a od środka to jest największy Janusz jakiego poznałem XD
Jako jedyna sieciówka płaci najmniejsze pieniądze, nie ma żadnych świadczeń socjalnych, nie ma żadnych rabatów dla pracowników. Dodatkowo pracownicy muszą z własnej kieszeni opłacać różnice w kasie, na całym sklepie (który jest wielkosciowo czasem jak biedronka) jest 3 osobową ekipą, która zajmuje się wykładaniem towaru, kasami i mięsem - nawet nie mają czasu
Jako jedyna sieciówka płaci najmniejsze pieniądze, nie ma żadnych świadczeń socjalnych, nie ma żadnych rabatów dla pracowników. Dodatkowo pracownicy muszą z własnej kieszeni opłacać różnice w kasie, na całym sklepie (który jest wielkosciowo czasem jak biedronka) jest 3 osobową ekipą, która zajmuje się wykładaniem towaru, kasami i mięsem - nawet nie mają czasu
źródło: image_picker_D05F954F-A5C3-474E-A17F-94CA2C14BF17-16532-000003E3F0456415
Pobierz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...





Mirki, proszę o radę.
Wydaje mi się, że czuję, że decyzję już podjąłem, ale może ktoś ma coś ciekawego do dodania.
Skończyłem UJ i UW. Mam publikacje i świetne cv. Mam też dużą wiedzę. Pracowałem na to 7-8 lat.
I teraz pytanie: otóż mam też kolejną świetną ofertę dodatkowej pracy, na wykładanie na uczelni kiepskiej klasy (online, poziom jakichś wsb). Dla mnie to jak obieranie ziemniaków. Same banały. No i duży hajs.
Czy warto za 300k rocznie brać coś takiego? Czy to bardzo zepsuje moje cv?
Ja uważam, że nie warto i że bardzo zepsuje.
Co robię: głównie AI i Data. Wszystko. Ostatnio ogrom researchu. Pisze artykuły, robię badania, wdrażam AI, ETL, wszystko. Jestem kombajnem. W przyszłości celuję w najwyższą niszę specjalistów. Już jestem w pewnej niszy.
Co myślicie? Inb4. To nie żadne popisywanie się. To dylemat. Ważna część mojego życia.
Jestem na etapie budowy domu. Jednak czuję, że jak się zgodzę, to będę czuł dziurę w żołądku do końca kariery. To chyba wyjaśnia wszystko, nie? Nie?
@JamesJoyce: nie wpisywać do CV ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeżeli małym nakładem 300k rocznie to jest spoko oferta, zawsze możesz być tym konkretnym, który przekaże wiedzę nawet na niskiej klasie uczelni.
Z drugiej strony nikt tam może nie chcieć się uczyć, a tylko zaliczyć, więc trzeba odpowiedzieć na pytanie, czy lepiej zadbać o moralność i samopoczucie czy o lepsze zabezpieczenie finansowe rodziny.
@JamesJoyce: to trochę psuje. Nie da rady negocjować? W przyszłości zawsze możesz powiedzieć, że próbowałeś propagować swoją wiedzę w mniej elitarnych ośrodkach, ale ciężko ci się było przebić i po roku odszedłeś. 300k mieć a nie mieć to nawet przy twoich dochodach na pewno robi różnicę