Wpis z mikrobloga

#programowanie #programista15k #it #kariera #pracbaza #sztucznainteligencja #studia #pasjonat15k

Mirki, proszę o radę.

Wydaje mi się, że czuję, że decyzję już podjąłem, ale może ktoś ma coś ciekawego do dodania.

Skończyłem UJ i UW. Mam publikacje i świetne cv. Mam też dużą wiedzę. Pracowałem na to 7-8 lat.

I teraz pytanie: otóż mam też kolejną świetną ofertę dodatkowej pracy, na wykładanie na uczelni kiepskiej klasy (online, poziom jakichś wsb). Dla mnie to jak obieranie ziemniaków. Same banały. No i duży hajs.

Czy warto za 300k rocznie brać coś takiego? Czy to bardzo zepsuje moje cv?

Ja uważam, że nie warto i że bardzo zepsuje.

Co robię: głównie AI i Data. Wszystko. Ostatnio ogrom researchu. Pisze artykuły, robię badania, wdrażam AI, ETL, wszystko. Jestem kombajnem. W przyszłości celuję w najwyższą niszę specjalistów. Już jestem w pewnej niszy.

Co myślicie? Inb4. To nie żadne popisywanie się. To dylemat. Ważna część mojego życia.

Jestem na etapie budowy domu. Jednak czuję, że jak się zgodzę, to będę czuł dziurę w żołądku do końca kariery. To chyba wyjaśnia wszystko, nie? Nie?
  • 76
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@JamesJoyce: jeśli równolegle będziesz robił coś ambitniejszego, co wypełni cv, to możesz wziąć tę mniej ambitną pracę dla hajsu i później jej nie wpisywać w CV.
  • Odpowiedz
@JamesJoyce:
Jeżeli małym nakładem 300k rocznie to jest spoko oferta, zawsze możesz być tym konkretnym, który przekaże wiedzę nawet na niskiej klasie uczelni.
Z drugiej strony nikt tam może nie chcieć się uczyć, a tylko zaliczyć, więc trzeba odpowiedzieć na pytanie, czy lepiej zadbać o moralność i samopoczucie czy o lepsze zabezpieczenie finansowe rodziny.
  • Odpowiedz
@2-aminopirydyna: Ale to 300k dodatkowe do etatu? Jeśli tak to nie wpisujesz do CV. Za 300k netto bym się skusił, za 300k brutto są lepsze oferty - jak wiesz, poziom mida w twojej branży.
  • Odpowiedz
@JamesJoyce: Nie przejmuj się CV. albo nie wpiszesz albo napiszesz górnolotnie "Specjalistycznych szkolenia IT dla sektora akademickiego". Zawsze to pokazuje Twoją uniwersalność w CV.
  • Odpowiedz
W umowie wpisana jest promocja na mediach społecznościowych, plus znajomości, ludzie itd.


@JamesJoyce: to trochę psuje. Nie da rady negocjować? W przyszłości zawsze możesz powiedzieć, że próbowałeś propagować swoją wiedzę w mniej elitarnych ośrodkach, ale ciężko ci się było przebić i po roku odszedłeś. 300k mieć a nie mieć to nawet przy twoich dochodach na pewno robi różnicę
  • Odpowiedz
@JamesJoyce: No to "hobbistyczna" edukacja, nawet w słabej szkole, nie hańbi. Zawsze możesz mówić, że chciałeś się sprawdzić jako ekspert i usystematyzować wiedzę - nie widzę możliwości aby ktoś to odebrał w inny sposób niż mocny atut. Całkowite przejście z branży do wątpliwej jakościowo uczelni owszem, ale jako zajęcie dodatkowe to nie.
  • Odpowiedz
@JamesJoyce: ja mam w zespole dr haba co wykłada ale chyba na rodzimej uczelni, dzienne. Po godzinach w jakich odpowiadają na maile to jednak im nie zazdroszczę. No ale jak pracujesz zdalnie i możesz pracować w niestandardowych godzinach to nie jest to problem
  • Odpowiedz
@fukinloner tylko to jest uczelnia, którą uważam na równi z butkampem. A w CV mam dyplom z wyróżnieniem mgr z UW i dr z UW. Sam prowadziłem zajęcia na UW i UJ w trakcie pracy i było spoko.
  • Odpowiedz