Wpis z mikrobloga

Czy to wstyd jeździć 18 letnim hatchbackiem w 2025 roku?

Jeżdżę tym złomem od 2016 kiedy tylko zdałem prawko, później go odkupiłem za 5k (dalej tyle kosztuje xD) dla siebie w 2020 (od 2007 roku jest w rodzinie) i tak jeżdżę nie zważając na nic i wydając kase tylko na eksploatacje, no ale jak widzę, że w #warszawa 70% aut w tej chwili to 30k+ to mnie zaczyna ściskać, że chyba coś jest nie tak xD

#samochody #warszawa
  • 142
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

majstra w aucie za 300k


@TibetanPlato: nie no, tyle to nie ( ͡° ͜ʖ ͡°) my tu rozmawiamy o różnicach pomiędzy Passatem 1999 roku, a skodą czy bmw z 2017,raczej w budżecie do 100k. Tak mi się wydawało przynajmniej xd
Ale jestem sobie w stanie wyobrazić że komuś nie wypada jeździć autem za 100k i lepiej żeby jeździł takim za 500k, nie wiem, choćby wpływowi przedsiębiorcy
  • Odpowiedz
zastanawiam się czym zajmują się Wasi znajomi co niby muszą inwestować w auto, żeby klientom się podobało? MLMy? Agencje towarzyskie?


@TibetanPlato: jest architektem w firmie deweloperskiej w Austrii. Z tego co mówił, większość inwestorów i klientów z którymi się spotyka, zwracają właśnie przede wszystkim uwagę na to jak się firma i jej pracownicy prezentują.
  • Odpowiedz
@komakow: W tym kontekście masz oczywiście rację, nie chodziło mi o jeżdżenie w samochodzie spiętym trytytkami, tylko o sytuację gdy usługodawca przyjeżdża lepszą furą niż klient.

@voot: To ciekawe. Ogólnie wydaje mi się, że na zachodzie(DACH) samochód ma mniejsze znaczenie w budowaniu prestiżu niż w Polsce(mój były szef wyciągający sporo ponad 1 mln PLN rocznie jeździł 20-letnim Mercedesem), ale z drugiej strony prezentcja liczy się bardziej niż u
  • Odpowiedz
@GlenGlen12 Ja mam 30 lat i jeżdżę 23 letnim Audi w fazie rozkładu - i tak uważam że jest git bo jeżdżę nim tylko na zakupy. Lubię się ubrać też na luźno, ale czysto i nie daje j-----a jak kto na mnie patrzy bo dla mnie najważniejsze jest to że nie wydałem kasy na głupoty i aktualnie mieszkam w nowiutkim M3, bo moje dobro jest ważniejsze niż czyjeś zdanie. Więc dopóki
  • Odpowiedz
@GlenGlen12: Auto już nie jest żadnym wyznacznikeim statusu, nawet większy podziw budzi już, ktoś kto jeździ starym Mercedesem czy innym youngtimerem lub nawet Polonezem, ale pięknie wyremontowanym, zadbanym i zrobionym kompleksowo niż ktoś kto ma nowego SUVa - każdy frajer teraz może wziąć na raty smaochód SUV-podobny i to jest wyznacznik niczego. Ludzie kupują droższe, młodsze samochody przede wszystkim ze względu na relatywnie mniejszą awaryjność, lepiej zapłacić na start więcej
  • Odpowiedz
@GlenGlen12 p-----l to. Tylko wsioki patrzą na to kto czym jeździ. Ja dopiero co pozbylem się Audi a4 z 1999 r które miałem od 2010 r i nigdy nie bylo mi wstyd tym jeździć. A jak jeszcze 380nm w------o kogoś na światłach w jego nowej furce, to wogl było śmiesznie
  • Odpowiedz
@GlenGlen12: odpowiedz sobie czy dobrze się czujesz w tym aucie czy nie i tyle. Ja się lepiej czułem w 20 letnim miejskim sedanie (kiedyś było coś takiego) niż w obecnej furze z salonu, którą częściej spotkasz na taxi/bierze niz w cywilu.
  • Odpowiedz
@GlenGlen12: Kupiłem rok temu nowe z salonu za 112K + ubezpieczenie i gap za 5K i zrobiłem to tylko dla tego, że mam swoje mieszkanie, nie mam kredytów, mam wszystkie sprzęty do kuchni, do pokoju co chcę, dwa remonty mieszkania a była kasa, gdyby nie to, nie wiem czy bym nie jeździł autem za 10 tysięcy, ale miałem 150 tysięcy leżeć, a że się nie znam na inwestowaniu, mi założenie
  • Odpowiedz
@GlenGlen12: U mnie szef potrafił się przesiąść ze swojego najnowszego range rovera do 33 letniego suzuki swifta w najbiedniejszej wersji i z---------c tydzien czasu po spotkaniach w garniaku ;p. Wstyd to kraść, nikt nie daje j-----a czym jeździsz.
  • Odpowiedz