Wpis z mikrobloga

Fajnie mieć aktywa, za 5 lat je spieniężyć. Ale gdy mówimy o emeryturze, to jest 30-40 lat i może się dużo wydarzyć. Mogą być hiperinflacje, krachy na giełdach, albo po prostu nie sprzedasz tego co masz (każdy stary będzie chciał sprzedać, a mało młodych, którzy to kupią).


@mk321: Najdłuższy krach w historii trwał 3 lata (1929-1932). Ostatni, w 2020 - 1 miesiąc. Szansa na to, że kolejny przypadnie w czasach
  • Odpowiedz
jak cię d--a piecze, że musisz j---ć na etacie


@e-stark: Jest wybór - można przecież skończyć ten Twój bootcamp z C# i pracować na umowie o pracę. Tylko, że w opisanym przez opa przypadku, zgodnie z prawem nie ma możliwości żadnego b2b, bo występuje stosunek pracy. Wiatr polityczny zawieje inaczej, to się US wreszcie za to weźmie, bo to jest zwyczajnie nielegalne w Polsce.
  • Odpowiedz
@hoodoovoodoo: "Play w ogóle nie wymaga działalności. ¯\(ツ)/¯"

Najpewniej masz informacje sprzed pół roku - miałem właśnie konto jako osoba fizyczna (mimo że faktury rozliczałem na działalność). Obecnie czyszczą wszystkie konta, które nie mają DUNS.

Brak w ogóle możliwości kontaktu z Google. Mimo, że w praktyce przyjmują np. do weryfikacji dowód osobisty, czy wyciąg z konta - to w praktyce niestety nie przechodzi i wyeliminowali praktycznie wszystkich z polski bez
  • Odpowiedz
więc argument że tych korporacji nie stać na zatrudnienie w Polsce to jest oszukiwanie samego siebie. Jak najbardziej ich stać


@labedziejowski: Akurat korporacje zagraniczne zatrudniają wyłącznie na UoP, magikami od B2B są zagraniczne startupy i małe/średnie firemki.

Spróbuj zatrudnić się w polskim oddziale Google, Microsoft, Amazon, Netflix, Visa na B2B - powodzenia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
że to jest słuszne (bo dkis wydał interpretację) czy nie jest unikaniem opodatkowania


@labedziejowski: Dokładnie! Węgiel się wysypał na tory, b2bowcy biegną rozkradać i jeszcze się odszczekują zwracającym im uwagę, że to kradzież, zarzucając brak obrotności czy sprytu. Zagraniczne korpo dyma całe społeczeństwo na gruby hajs, ale zaangażowani w to bezpośrednio przedsiębiorcy b2b za cenę trochę wyższego wynagrodzenia godzą się psuć rynek pracy i obniżają wpływy z podatków. Korpo sobie
  • Odpowiedz
@noktonulo: Dziwne, dalej mogę nawet założyć konto for yourself. Pewnie bym nawet spróbował, żeby zobaczyć co się stanie, ale 25USD piechotą nie chodzi. :P

Jedno na sp z o.o. mi wyleciało, bo było nieużywane, ale to pół roku spamu zanim podjęli jakąkolwiek akcję. Zdaje się, że wystarczyło zrobić nowy build jakiejkolwiek aplikacji z nowym numerkiem, żeby temu zapobiec, ale to już dawno zakopany projekt.
  • Odpowiedz
może pora samemu przejść na B2B, a nie narzekać jak socjalista komu należy podnieść podatki?


@hub_bub: Obszarpańce szabrują sklep, a Ty radzisz się przyłączyć, zamiast ich powstrzymywać? B2b w korpo będące alternatywą dla UoP jest w Polsce nielegalne. Jak występuje stosunek pracy, to jest w Polsce obowiązek zawarcia UoP. To zwyczajne łamanie prawa, na które panuje ciche przyzwolenie.
  • Odpowiedz
Nie wszystko co jest zgodne z prawem


@labedziejowski: Ale akurat opisany tutaj problem nie jest zgodny z Polskim prawem. Jeśli na rozmowie o pracę daje się pracownikowi wybór, czy chce b2b czy UoP, oznacza to, że relacja pomiędzy tą firmą a pracownikiem będzie stosunkiem pracy. W takim razie nie ma innej możliwości niż UoP. B2b jest tu zwyczajnie nielegalne, ale milcząco akceptowane przez US.
  • Odpowiedz
Akurat korporacje zagraniczne zatrudniają wyłącznie na UoP


@abpl: Oczywiście, że to nieprawda. Pracowałem w dwóch wielkich zagranicznych korpo w Polsce, z czego jedno zatrudnia kilkaset tysięcy pracowników na świecie, i jak najbardziej są tam ludzie na b2b, wmieszani w zespoły z ludźmi na UoP. Siedzisz przy biurku i nawet nie wiesz czy ten ziomek co razem chodzicie do firmowej stołówki jest na b2b czy UoP (chyba że Ci powie).
  • Odpowiedz
Ale akurat opisany tutaj problem nie jest zgodny z Polskim prawem. Jeśli na rozmowie o pracę daje się pracownikowi wybór, czy chce b2b czy UoP, oznacza to, że relacja pomiędzy tą firmą a pracownikiem będzie stosunkiem pracy.


@swiadomy_anakolut: imo nie. U mnie w robocie sam zaproponowałem b2b, ale jest znacząca różnica we współpracy. Podobnie było w innych firmach gdzie sami proponowali b2b lub uop. W tej samej firmie:
- Ci
  • Odpowiedz
Akurat korporacje zagraniczne zatrudniają wyłącznie na UoP, magikami od B2B są zagraniczne startupy i małe/średnie firemki.


@abpl: mijasz się z prawdą. Takie firmy jak Google czy Uber mają po drodze po prostu dodatkowego pośrednika, który podnajmuje osoby na b2b, następnie te osoby są przez tego pośrednika podnajmowane do pracy dla Google.
  • Odpowiedz
U mnie w robocie sam zaproponowałem b2b, ale jest znacząca różnica we współpracy. Podobnie było w innych firmach gdzie sami proponowali b2b lub uop


@noktonulo: Pracowalem jako programista w bardzo dużych zagranicznych firmach z biurami w Polsce i to jest na porządku dziennym, że się nie wie, czy dana osoba jest na UoP czy b2b. Jeśli Ci nie powie (a może skłamać) i nie jesteś jej szefem, to nie da
  • Odpowiedz
@swiadomy_anakolut: no rozumiem, mamy rozbieżne doświadczenia w takim razie. U mnie oczywiste jest kto jest na b2b, bo przychodzi czasami o godzinie 11 do biura, a wychodzi o 15. A bywa, że do biura w ogóle nie przychodzi.
To zupełnie inne podejście niż w tej samej firmie jest do ludzi na uop.

Ja się spotkałem nawet z tym, że podległym było się innej osobie (najczęściej sporo wyżej - pomijając pośrednich
  • Odpowiedz
bo przychodzi czasami o godzinie 11 do biura, a wychodzi o 15


@noktonulo: W dobie pracy zdalnej to w ogóle niektórych kolegów z pracy nie widuję i tym bardziej nie mógłbym na podstawie ich godzin pojawianie się w biurze niczego wnioskować, bo co chwilę robione są manewry w stylu, że jutro ktoś pracuje z domu, ale jednak w połowie dnia przyszedł, bo potrzebował coś zabrać, ale zaraz wraca pracować znowu
  • Odpowiedz