Aktywne Wpisy
mlody91pl +19
#zdrada #przemyslenia #depresja
Cześć. Słuchajcie, jestem w kryzysie. Post może być chaotyczny, ale potrzebuje się wyżalić, a nie mam do kogo.
Od dłuższego czasu między mną a żona nie układało się najlepiej. Częste kłótnie, lekceważenie, obojętność, depresja zimowa.
Zauważyłem, że małżonce od jakiegoś czasu sprawia bardzo przyjemność pisania na Messenger z kolegą z pracy który jest jej kierownikiem. Nie zwracałem na początku na to uwagi, ale
Cześć. Słuchajcie, jestem w kryzysie. Post może być chaotyczny, ale potrzebuje się wyżalić, a nie mam do kogo.
Od dłuższego czasu między mną a żona nie układało się najlepiej. Częste kłótnie, lekceważenie, obojętność, depresja zimowa.
Zauważyłem, że małżonce od jakiegoś czasu sprawia bardzo przyjemność pisania na Messenger z kolegą z pracy który jest jej kierownikiem. Nie zwracałem na początku na to uwagi, ale

Niemaco122 +357
Kierowca BMW się oburzył na kierowcę seata bo nie mógł wyprzedzić na skrzyżowaniu. Akcja była taka że z podporządkowanej cofał tir z naczepa i blokował jeden prawy pas. Gość zostawił seata na awaryjnych tak jak na wideo. Zjeb z BMW stał może 30-40sek ale nie wytrzymał i musiał znaleźć kierowcę seata. Jak się skończyło to widać na nagraniu. Rozumiem że Dareczek źle zaparkował (prawdopodobnie pilotował kierowcę TIRa żeby mógł wyjechać) no ale





Co sądzicie o ślubach 12-14 miesięcy od czasu poznania się? Czy jest to waszym zdaniem mądra decyzja? Czy jest to waszym zdaniem zbyt ryzykowne?
Jakie jest wasze zdanie?
jeżeli uda się przejść przez ten kryzys że oboje chcą do siebie wrócić , to dopiero można myśleć o ślubie w perspektywie kilku lat (chociaż i tak nie wiadomo dlaczego niby związek ze ślubem miałby być lepszy od związku bez ślubu
Czyli raczej jak kto czuje. No i od wieku to też zależy, jak tak chcą zrobić osoby lat 18 to trochę xD, ale jak 30+ to może być całkiem spoko.
Na moje lepiej zamieszkać razem i chwilę razem pomieszkać, i się poznać