Wpis z mikrobloga

#it #programowanie #programista15k #sztucznainteligencja #futurologia #zycie

Pewna rzeczy siedzi mi z tyłu głowy od jakiegoś czasu. To będzie na poważnie. Otóż wydawało mi się (jak pewnie wielu z Was), że ludzie będą podchodzić do nowych modeli AI z dystansem. A jest dokładnie na odwrót. Sytuacja w biurze kolegi, u którego byłem. Widzę, jak ludzie bez mrugnięcia okiem kopiują wszystko, co AI im podpowie w teamsa, a hrówki robią prezentacje ChatemGPT.

Programiści biorą kod bez sprawdzenia i nazywają to poc , analitycy wklejają całe bloki tekstu, a jakieś 2 msc temu widziałem, jak u poprzedniego klienta bazodanowiec wrzucał output z Claude'a prosto do produkcyjnej instancji Snowflake. Bez żadnej weryfikacji. Kod był dość prosty, ale wciąż, sam bałbym się jednak.

Zastanawiam się - co się stało i kiedy to się stało? Skąd ta nagła zmiana? Przecież jeszcze niedawno większość podchodziła do AI ze sporą dozą sceptycyzmu. Nawet tutaj. "He he he panowie, jak napisze x,y,z w cobolu to może zerknę na to, a tak to tylko kalkulator". Wiadomo, Nadczłowiek itd. Ale ja nie mówię o tym. Nie chodzi o zagładę, bezrobocie i tym podobne sprawy.

Chodzi o to, że ludzie serio nie mają pojęcia, jak mądrze korzystać z AI w pracy i poza nią, a rząd nawet nie wie, że tego trzeba uczyć. Nie rozumieją jak ważne jest, żeby interfejsy AI jasno pokazywały użytkownikom, gdzie mogą czaić się pułapki i potencjalne błędy. Następuje tiktokizacja AI. I nie zatrzymamy jej. AI, czy pseudoAI będzie niedługo wszędzie, i będzie prało mózgi ludzi rząd wielkości lepiej niż tiktoki, instagramy i telewizja.

Pracuję dla różnych klientów i widzę gdzie wkłada się modele. W skrócie - wszędzie. Wszystko jest ai i digital. Dopamina, dopamina, dopamina. Każdy jest ekspertem. Każdy wie wszystko. Koszmar.
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@JamesJoyce: Ludzie jako ogół są leniwymi debilami, odkrycie roku. Jak kiedyś dostali google'a to też kopiowali sobie wszystko z wiki, stack-overflow i wszystkich innych stron jako prawdę objawioną, teraz mają auto-google od różnych firm i robią to samo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@JamesJoyce: musiałem się dowiedzieć ostatnio czegoś o dość niszowej technologii, więc zacząłem zadawać pytania chatowi. Zadałem dość jasne pytanie i dostałem fajną odpowiedź gdzie co znajdę. Potem przeszedł w szczegóły techniczne gdzie nakierował mnie na coś czego bym się spodziewał. Byłem bardzo zadowolony, bo wciąż się łapię na tym, że nie używam go tak często jak chyba powinienem. Po czym poszedłem sprawdzić to co mi dał i okazało się, że
  • Odpowiedz
  • 0
@JoeGlodomor: może tak. WIesz co, ja często zakładam bardzo złe scenariusze i wydaje mi się, że to, co może się zepsuć się zepsuje. Z drugiej jednak strony wiem np. że już obecnie w firmach, które dodają jakieś elementy ai do swoich usług konsultuje się z psychologiem w jaki sposób to zrobić, by najlepiej zadziałało. Żeby zaskoczyło w głowie. Np w firmach powiązanych z grami losowymi. AI boosted gambling. AI boosted
  • Odpowiedz
@prostynick: czat gpt i to w tej płatnej wersji przy niektórych pytaniach z teza świruje. Mam historię rozmowy kiedy twierdził ze pies moich teściów był jednym z bohaterów w pustyni i w puszczy. Brnal w to dalej. Ostatnio poległ na strefach czasowych, chciałem porównać różnice w czasie letnim i zimowym w pl do kilku miejsc, napisał wszytko na pewniaka, sprawdzam i bredzi. Wczoraj żona pytała się o najbardziej zaludnione miasta
  • Odpowiedz
@JamesJoyce: Ostatnio kupiłem planszówkę, Ark Nova instrukcja miała chyba z 20 stron gdyby nie 1h film na Internecie z zasadami to bym ją sprzedał dalej/zwrócił do sprzedawcy bo nie chciałoby mi się tylu zasad czytać.
Gra sama jest skomplikowana i fajna ale instrukcja to już za dużo :P
W prywatnym życiu też sporo używam AI, zwłaszcza do pisania maili tylko że gdy wklejam mojego maila to swoje dane zamieniam na
  • Odpowiedz
  • 1
@niemodnie Mój dialog z głupim czatem:
- najładniejsze miasto w Wietnamie?
- Hanoi
- A Hoi An?
- Hoi An jest najładniejszym miastem w Wietnamie.
To ostatnie wypluł już po portugalsku. Pewnie z powodu tego 'A' w pytaniu.
  • Odpowiedz