Wpis z mikrobloga

@Foxing: tak na serio to kupiłeś same najgorszej jakości szmaty pseudo górskie, jak chodzisz raz na rok to spoko, więcej ci nie potrzeba. Za 1400 to można same buty z raczkami kupić, więc nie, nie wyszło ci za dużo.
  • Odpowiedz
@Foxing czyli nic nie masz? sto procent ubioru musisz kupić? w takim wypadku raczej to nie jest dużo. Ja tak kompletowałem przez jakieś 5-6 sezonów dokupywajac po 2-3 rzeczy rocznie zaczynając od butów i też było ok
  • Odpowiedz
@Foxing: już lepiej kupić coś z u----i markowego niż z dekatlonu najgorszej jakosci badziew i nabijać kasę francuskiej korporacji
  • Odpowiedz
@Foxing jak czapka to kup merino z Buffa - ok 100 zł I jest znacznie lepsza od jakiejkolwiek tekstylnej. Poważnie.

Plecak - na 4-5 dni pakujesz się w 30l. Ja mam plecak 35-45l i spokojnie jest na tydzień bez prania, nawet jak zapakuje tam klapki, aparat, śpiwór I aparat. Tylko pakuj się z głową - bez 3 par zapasowych gaci na zesranie i innych nadmiarów. Jak śpisz i jesz w schroniskach
  • Odpowiedz
@Foxing: na dobrą sprawę nic nie musisz kupować poza raczkami, bo pewnie masz ubrania na zimę po mieście i to się sprawdzi, ale jak chcesz wydać trochę pieniędzy, to na pewno takimi zakupami podniesiesz komfort wycieczki. Sam zaczynałem od wycieczek w jeansach, bo tylko takie spodnie miałem i źle tego nie wspominam. Z Decathlona popatrz sobie jeszcze za marką Simond, jest dedykowana do aktywności górskiej i zazwyczaj lepszej jakości.
  • Odpowiedz
@Foxing: Jeszcze nie było...

To jest straszne jak ludzie idą w góry! Nie zdają sobie sprawy z zagrożenia! Ja wchodziłem w zeszłym roku na Giewont, lipiec, skwar, wszyscy w krótkich spodenkach, japonki, klapki, małe dzieci - koszmar! Ja jedyny byłem przygotowany: dwa czekany, raki, profesjonalna odzież, specjalistyczny mocno spłaszczony namiot (żeby opierał się wiatrom), butle z tlenem - najgorsze były te ich drwiące spojrzenia ignorantów. A przecież to GÓRY i
  • Odpowiedz
@Foxing: Podstawowa sprawa przy chodzeniu w górach zimą to warstwy, dużo warstw, cienkich. Nie kupowałbym żadnej ocieplanej kurtki, tylko zwykły hardshell na membranie, do tego lekki polar, long sleeve i bielizna termalna, ewentualnie możesz dorzucić lekką puchówkę - decathlon ma akurat bardzo fajną Forclaz MT100 na promce za 200 zł, mega kompresyjna, składa się do własnej kieszeni. Przy podejściach masz zawsze możliwość żonglowania tymi warstwami. Jak weźmiesz ocieplaną, nie oddychającą
  • Odpowiedz
@Foxing: z rzeczy, o których zapomniałem - kurtka koniecznie z rozpinanymi pachami, usprawnia to wentylację. Na zimę koniecznie kup stuptuty, starczą zwykle decathlonowe, bo inaczej śnieg będzie Ci sie sypał do butów, zwlaszcza jak wpadniesz w głębszą zaspę. Bez stuptutów będziesz miał szybko po zabawie przy gorszych warunkach atmosferycznych.
  • Odpowiedz
@Foxing: połowy z tych ubrań nie potrzebujesz. Na pewno masz jakąś czapkę, rękawiczki, bluzę w której chodzisz zimą. Legginsów nie potrzeba bo nie idziesz na narty, a do samej Roztoki gdzie idąc będzie Ci ciepło. Jeśli nie masz koszulki termo to w nią możesz zainwestować i jakaś kurtkę która będzie również do chodzenia na co dzień. Naprawdę nie ma sensu wydawać na okazjonalne wyjście w góry 1,5k. Buty na vinted,
  • Odpowiedz