Wpis z mikrobloga

Nie naganiam na najem, tylko pokazuję machanizm, no XD Ludzie nie kalkulują odsetek, szczegółów, nie rysują strategii i wykresów. Tylko mieszka sobie taki Mietek z Julką na Ursusie, wydają na wynajem 2k, jest im w sumie dobrze. No i teraz patrzą na ceny ofertowe za to samo do zakupu. Dowiadują się, że to by była rata minimum 4k plus na dzień dobry 200k wkładu własnego, więc wolą "na razie" wynajmować. Dopóki na rynku rata nie będzie wyglądała podobnie jak wynajem to ruchu konsumentów nie będzie, nawet jak mają zdolność. A jeszcze wynajem tanieje i oferta puchnie.

#nieruchomosci #warszawa #ekonomia #gospodarka
  • 49
r/r 50% w przeliczeniu na dolce


@dzem_z_rzodkiewki: Bo złotówka się umacnia, ciekawe przeliczenie zastosowałeś ( ͡° ͜ʖ ͡°) A co do spadków, no cóż każdy spekuluje jak może. Ja uważam że spadać nie będą, bo mieszkań jest za mało na potrzeby.
2 lata? Za rok stopy mogą być nadal w tym miejscu gdzie są. Mamy precedens w długości cyklu podwyższonych stóp i nie zapowiada się że w najbliższych 3 latach wrócimy gdziekolwiek w pobliże tego co było w 2015r


@dzem_z_rzodkiewki: W normalnym państwie byłby to idealny okres dla takich jak ja - czyli ludzi którzy mają możliwość zapakowania dużego wkładu własnego i mają wysoką zdolność nawet przy obecnych stopach procentowych a potem
mieszkań jest za mało na potrzeby


@Bubbo: Mieszkań jest właśnie dużo, tylko 70% rynku ostatnio leciało pod najem i spekulację. No i teraz widać tego efekt w spadających cenach wynajmu. Gdyby nie fala uchodźców pewnie by to tak nie wyglądało, no ale ta fala była i rynek uwierzył, że wynajmowanie kurnika za 4-5k to new paradigm.
Tylko taka promocja nie wydarzy się już prawdopodobnie nigdy. Nie spadniemy ze stopami do 0%


@mickpl: stopy nie musza spadac do 0 zeby zachecic ludzi do zakupu. Dodatkowo kredo 0pro ma trwac 4 lata - to tez konkretna promka jak ktos zyje w zwiazku, nie mowiac o sytuacji gdzie posiada sie dzieci.

Jesli ktos chce wyczekac rynek, to dostanie to co tagowicze od 2020 roku - knage w kakao
Jesli ktos chce wyczekac rynek, to dostanie to co tagowicze od 2020 roku - knage w kakao


@Kutafonix215: Jak BK0% będzie kapiszonem a z BK2% się wycofają (bo budżet świeci pustkami czego dowodem jest ostatnie kapiszonowe spełnianie obietnic jak 5k kwoty wolnej od podatku Belki xD), to nie ma fizycznej możliwości aby ceny nie spadły.
Ciekawe założenie, ale nie wiem na czym oparte, na demografii za 30 lat?


za 30 lat to bedzie kraj starych ludzi, to juz bedzie dawno po musztardzie.

Imigrantów przybywa


skad? jak cala europa lacznie z ukraina sie depopuluje? a kazdy kumaty woli zachodni poziom zycia niz tutejszy
masz na mysli murzynow? oni maja pracowac na te kurniki po 20k/m? :) oki :)

jest postępująca urbanizacja


guzik prawda, chyba ze ty postepy liczysz
@mickpl: jak cię stać to kupujesz mieszkanie, a nie liczysz co się bardziej opłaca czy najem czy kredyt. Kupno mieszkania na własne potrzeby to nie jest decyzja inwestycyjna tylko zapewnienie bezpieczeństwa dla siebie w przyszłości. Lepiej przepłacić dziś niż liczyć na to że, za x lat ceny spadną bo twoja wizja może się nie spełnić i zostaniesz z ręką w nocniku. Jak kupisz własne mieszkanie to kupujesz spokój tego że jest
@makaronzjajkiem: Micki porównuje najtańszą kawalerkę do mieszkania za 800k żeby udowodnić że ma rację :D

Cały czas w Warszawie są spoko mieszkania po 45m2 które skredytujesz z ratą 3000-3300 i wkładem własnym na poziomie 120k, a których najem wyniósłby właśnie 3k+czynsz. Komfort nieporównywalnie większy mieszkania u siebie niż u landlorda.

Jak kogoś nie stać może obniżyć trochę poziom życia i wyprowadzić się do miast obrzeżnych z dobrym połączeniem SKM i to