Wpis z mikrobloga

@Zoriuszka: Śmieszki śmieszkami, ale miałam taką dziewczynę w rodzinie, co do cioci na uroczysty obiad rodzinny przyjechała z kurczakiem i ryżem w pudełku :D
My się zajadaliśmy pieczonym schabikiem z duszonymi pieczarkami, były ciastka i ciasteczka, a ona siedziała o tym ryżu z kurą odważonym.
I niby fajnie, bo determinacja, dyscyplina i samokontrola godna podziwu - kiedyś się zajmowała kulturystyką, a teraz zajmuje się wstrzykiwaniem sobie wszystkiego wszędzie, gdzie się
  • Odpowiedz
@Nordri: Nie rozumiem takich ludzi. Jakby normalnie zjadła obiad to by jej całą dietę r-------o czy jak. Raczej nikt nikomu by potem ciasteczek czy innych tłustych sałatek na siłę do mordy nie pchał xDD
  • Odpowiedz
@Zoriuszka:

Nikogo nie interesuje twój nowy trening pod siłę i hipertofię i każdy też wie, że kreatyna 5g dziennie.


Haha to jest clue całego tego prześmiewczego wpisu. Nie spotkałem nigdy środowiska, które by bardziej było przekonane o byciu pępkiem świata, niż te siłowniano-kulturystyczne. Oni wszysy są serio przekonani, że trmat ich sylwetki i wynikow siłowych, tak bardzo interesuje wszystkich innych jak ich samych xD zderzenie z realiami jest często okrutne
  • Odpowiedz
  • 2
@In_thrust_we_trust no generalnie na pierwszy rzut oka widać, że z dziewczyną jest coś mocno nie tak... A jeszcze teraz zrobiła z siebie takie monstrum, że się przestraszyć można :(
Wygląda na dobrze po 40, a ma 20+. Może 24, dokładnie nie wiem - rzadko się widujemy.
A do tego wyglądu dołożyła to, że zachowuje się jak słodka idiotka. Ale no jak z obrazka - zdrabnia wyrazy, mówi jakby miała zatkany nos,
  • Odpowiedz