Bardzo mi się podoba u japończyków, że jak jest np. jakaś nazwa chińska, to oni te znaczki czytają po swojemu, a nie po chińsku.
Tak jak taki prosty janusz, co na tortiję mówi tortilla. No bo jest l przecież, to czyta jak l. Tylko że u nas się takie coś wyśmiewa i o ty nieuku haha nie umiesz poprawnie debiluuuu.
A japońcy to mają w dupie i se czytają po swojemu i #!$%@?. I fajne to jest.
@PiersKurczaka: Super, siedzisz w swojej bańce, słuchasz na co dzień tych poprzekręcanych nazw i potem wszyscy się z ciebie śmieją jak z ruskich, którzy oglądają film "Gari Potter", w mcdonaldzie zamawiają "gamburgiera".
@PiersKurczaka: tylko że chińskie znaczki nie są reprezentacją fonetyczną. One nie reprezentują dźwięków jakie z siebie trzeba wydać by wypowiedzieć dane słowo Nie tylko Japończycy czytają chińskie znaczki po swojemu, ale generalnie wszyscy Chińczycy, bo w różnych miejscach inaczej się je czyta
@gazozaur: zalecam ostrożniejsze operowanie słowami takimi jak "wszyscy", "nikt", "zawsze" i "nigdy", jeśli nie masz absolutnej pewności co do prawdziwości swoich twierdzeń
@PiersKurczaka: o jak szanuję za te święte słowa. Jak wielu ludziom przykleiłbym na łeb jakaś tabliczkę z tymi właśnie słowami!!
Ty to pewnie zamiast do Nowego Jorku polecisz do Nju York’u, a zamiast pierogów zjesz dumplingsy ( ͡º͜ʖ͡º)
@Jacv: jak widzisz, pewne nazwy istnieją w języku polskim i się przyjęły powszechnie i mówisz np. że jedziesz do Nowego Jorku, ale już do Aachen, a nie do Akwizgranu. Ja mówię "tortija" i "mohito" zamiast "tortilla" i "modźajto"
Tak jak taki prosty janusz, co na tortiję mówi tortilla. No bo jest l przecież, to czyta jak l. Tylko że u nas się takie coś wyśmiewa i o ty nieuku haha nie umiesz poprawnie debiluuuu.
A japońcy to mają w dupie i se czytają po swojemu i #!$%@?. I fajne to jest.
Więc będzie się zapożyczało z pisma.
Zresztą tradycja jest, mamy dziwaczny "walkower" zamiast jakiegoś "łokołver". czy "stalking" zamiast "stoking" czy czegoś podobnego.
@PiersKurczaka: ale wiesz, że to wynika z ogromnych pokładów rasizmu i poczucia wyższości? ( ͡° ͜ʖ ͡°)ノ⌐■-■
Nie tylko Japończycy czytają chińskie znaczki po swojemu, ale generalnie wszyscy Chińczycy, bo w różnych miejscach inaczej się je czyta
To teraz wyobraź sobie że w Rosji/Ukrainie mają odjazd w drugą stronę, i słowa obcojęzyczne zapisują fonetycznie.
Czyli tak, jakbyśmy napisali:
"Lerła merlę", "Aszą" czy "Czizburger", i to w dodatku cyrylicą.
@PiersKurczaka: (╭☞σ ͜ʖσ)╭☞
@PiersKurczaka: o jak szanuję za te święte słowa. Jak wielu ludziom przykleiłbym na łeb jakaś tabliczkę z tymi właśnie słowami!!
@naciski: (chociaż pasuje do większości osób w tym wątku ( ͡° ͜ʖ ͡°))
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pismo_japo%C5%84skie
@PiersKurczaka: Ale wszyscy, czy większość? Wydaje mi się, że chyba powinieneś to poprawić
@Jacv: jak widzisz, pewne nazwy istnieją w języku polskim i się przyjęły powszechnie i mówisz np. że jedziesz do Nowego Jorku, ale już do Aachen, a nie do Akwizgranu.
Ja mówię "tortija" i "mohito" zamiast "tortilla" i "modźajto"