Wpis z mikrobloga

Bardzo mi się podoba u japończyków, że jak jest np. jakaś nazwa chińska, to oni te znaczki czytają po swojemu, a nie po chińsku.

Tak jak taki prosty janusz, co na tortiję mówi tortilla. No bo jest l przecież, to czyta jak l. Tylko że u nas się takie coś wyśmiewa i o ty nieuku haha nie umiesz poprawnie debiluuuu.

A japońcy to mają w dupie i se czytają po swojemu i #!$%@?. I fajne to jest.
  • 123
  • Odpowiedz
@Wszebor: no dobra, w Korei i w Japonii też jest #!$%@? pod tym względem. Pisałem że Japończycy są dumni ze swojej kultury w odniesieniu do wpisu OPa. Widocznie OP wyciągnął te fakty ze swojej dupy. Zapominanie polskich słów i związków frazeologicznych, spowodowane zbyt długim czasem spędzanym na tik-toku, jest pewnym objawem #!$%@?.
  • Odpowiedz
@PiersKurczaka: Przecież tak samo jest w angielskim, zwłaszcza w USA. Wszystko czytają po swojemu, nazwy samochodow, niemieckie nazwiska etc

Tylko w Polsce to jest VINGARDIUM LEVIOSSSSA NIE LEVIOSA
  • Odpowiedz
@mlodir: Wszyscy (albo niemal wszyscy, jacyś superizolacjoniści może nie ) są "pi*rdolnięci "po tym względem, tak już działają ludzie.

Niemiecki to język z dużym wpływem na świat i słownictwo, a też ich bolały zady, że francuski wszędzie i czyścili. Dzisiaj goście z Rammateina narzekają żę "We're all living in Amerika, Amerika".

A sporo zapominanych polskich słów i związków frazeologicznych też kiedyś zostało zmałpowane skądś.

Inna sprawa, że polskie słowotwórstwo trochę
  • Odpowiedz
@dev0n: No Ruscy tom ją inny alfabet, to trudno, żeby nie pisali inaczej. Gdyby użyli ц żeby zapisać "kola" to faktycznie byłoby już dość mocne spierd*lenie.
  • Odpowiedz
Zalecam stosowanie form "większość", "mało kto", "zazwyczaj", "rzadko". Najlepiej poprzedzone też "wydaje mi się, że", jeśli nie bazujesz na twardych danych, a jedynie na swoich domysłach.


@PiersKurczaka: można też stosować "Nie brak opinii, że..." i tu dajesz coś o tusku na koniec że rudy #!$%@? xD
  • Odpowiedz
@PiersKurczaka: w języku polskim istnieje wyraz „tortilla”, więc dlaczego miałbym go nie wymawiać po polsku?

Ty to pewnie zamiast do Nowego Jorku polecisz do Nju York’u, a zamiast pierogów zjesz dumplingsy ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
wtf, wszyscy mówią tortilla w Polsce i nikt tego nie wyśmiewa


@gazozaur: ja mówię tortija, ogólnie jeśli wypowiedzenie słowa "poprawnie" nie wymaga wysiłku, to tak mówię. Czyli tortija albo spagetti bolonieze, ale już jak ktoś pyta, jaki mam samochód, to powiem, że peżota, a nie wydurniam się z jakimś peżo, tak samo powiem citroen a nie sitʁoen
  • Odpowiedz
@mlodir: tu aż się prosi wspomnieć o marce Wittchen. Wywodzącej się od nazwiska właściciela, pana Wittchena. Właściciel jest polakiem, nazwisko i markę czyta się po prostu Wittchen. NIe Łiczyn, Łitchien, tylko tak całkiem po prostu.


@Jarek_P: To mnie zawsze rozwala. Jak słyszę Wittchen to mam spięcie w mózgu, bo wydaje mi się, że powinno się "Wyczen" czytać czy coś w tym stylu :D
  • Odpowiedz
@dev0n: No tak i to jest związane z alfabetem. Polska ma ten sam co Francja, z grubsza, więc się po prostu przepisuje.

Z łacinki na cyrylice i tak trzeba zrobić transkrypcję i tak, więc równie dobrze można to zrobić tak, żeby oddać brzmienie.

No ale i tak nie do końca to zrobili, bo we francuskim już dawno tego "m" na końcu nie ma w wymowie, tylko jest "ę". Czego Ruscy
  • Odpowiedz
Obie formy są poprawne, zależy co masz na myśli xD
Tortilla czytane przez l - placek mączny z kuchni tex-mex
Tortilla czytane przez j - hiszpański omlet
Nie napisałeś o które danie chodzi więc nie wiadomo kto jest nieukiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz