Aktywne Wpisy
WenerowaAngela +26
Echh spanie w jednym łóżku ale pod osobnymi kołdrami to coś zajebistego.
Możemy dzieciuta wziąć bez kombinowania do łóżka, nie ma walki o kołdrę, stary nie narzeka że śpię w skarpetkach, albo że mam za długie paznokcie. Jedyny minus to to że nie można się fajnie przytulić w nocy ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Możemy dzieciuta wziąć bez kombinowania do łóżka, nie ma walki o kołdrę, stary nie narzeka że śpię w skarpetkach, albo że mam za długie paznokcie. Jedyny minus to to że nie można się fajnie przytulić w nocy ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Patanou +1
czy taki komputer wystarczy na początek kupowany głównie w celu korzystania z różynch narzędzi AI, bardziej podstawowch?
Procesor: Intel® Core™ i7 3770 3.4 GHz ( 3,9 GHz Turbo Boost )
Pamięć RAM: 16 GB DDR3
Dysk: 1000 GB SSD
Karta graficzna: NVIDIA GeForce GTX 1050Ti
Zasilacz: Silent 500W ATX
czy 1800zł to dobra cena za nowy?
budżet max 1800zł
#komputery #pytanie #informatyka #programista15k
Procesor: Intel® Core™ i7 3770 3.4 GHz ( 3,9 GHz Turbo Boost )
Pamięć RAM: 16 GB DDR3
Dysk: 1000 GB SSD
Karta graficzna: NVIDIA GeForce GTX 1050Ti
Zasilacz: Silent 500W ATX
czy 1800zł to dobra cena za nowy?
budżet max 1800zł
#komputery #pytanie #informatyka #programista15k
Na tym zdjęciu brakuje tylko obsranego gówniaka, leżącego na środku pokoju ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To masz błędne wyobrażenie o nieszczęśliwych związkach, te najbardziej #!$%@? są najbardziej pokazywane. Siedzą sobie w domu i są szczęśliwi, już #!$%@? w ten tryb życia. Ona #!$%@? dwie pizze, on poleży na wersalce i #!$%@? jaja, ważne że się dogadują.
Narracja Mirka jest inna. A chłop wybrał to ma. Nie rozumiem ludzi którzy tkwią w gównie i nigdy nie zrozumiem, wiesz, kiedy wchodzę w błoto to wymieniam buty, kiedy tkwię w #!$%@? związku to #!$%@?.
Zawsze są dwie wersje, pierwsza wersja należy do byłej żony/kobiety, druga należy do znajomych/rodziny. Nie ma czegoś takiego jak związkowa wersja faceta.
Tak drogie Miraski wygląda depresja. Wypadałoby by najpierw wykopać partnerkę do psychiatry aby ocenił czy to choroba, czy zwykłe lenistwo.
Moja była żona miała w pewnym momencie dokładnie tak samo. Ostatecznie poszła na terapię na której doszła do wniosku, że to moja wina i sama rzuciła papierami rozwodowymi - to była najlepsza rzecz, jaką dla mnie zrobiła przez całe życie, jakby nie patrzeć mój problem rozwiązał się "sam". (
@Tywin_Lannister: ale wiesz, ze to rownie dobrze moze byc post singla/singielki? (✌ ゚ ∀ ゚)☞
Ale tak, zgadzam się - w tym przypadku wolę być sam.
Trochę? Mi na samą myśl pętla się zawiązuje, a co dopiero jakbym tak miał w rzeczywistości
Tak jak związanie się z odpowiednią osobą znacznie polepsza komfort życia, tak zacementowanie związku z byle kim potrafi odebrać smak życia na lata.