Wpis z mikrobloga

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@katienca: jak mnie to #!$%@?, że lewica uważa temat seksu za najważniejszy na świecie i trzeba już przedszkolaka edukować o szczegółach anatomii, chorobach wenerycznych i antykoncepcji. Jakieś zafiksowanie na temat seksu typowe dla zboczeńców. Lewica uważa, że bez edukacji będzie więcej nastoletnich ciąż a statystki mówią zupełnie coś innego. Nie dość, że dzietność spada to jeszcze wiek zachodzenia w ciążę kobiet rośnie. Problem chorób wenerycznych to jakoś dziwnym trafem problem środowisk
Wychodzi na to, że ja od urodzenia jestem nienormalny bo w młodym wieku nie interesowałem się ani swoim ciałem ani tym co dziewczyny mają.
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

takie pytania dowodzą, że ta książeczka jednak jest potrzebna a pewnie i nawet większość dorosłych Polaków wyciągnęła by z niej jakąś wiedzę XD


@Kryspin013: @sowizdrzau Kilka sekund w Google:

„Wulwa” to spolszczenie łacińskiego wyrazu „vulva”. Spotkacie go także w języku angielskim. U nas przede wszystkim funkcjonuje „srom”, choć może to za dużo powiedziane, bo negatywne konotacje związane z tym wyrazem powodują (...)

Ta książka nie jest nikomu potrzebna. Po prostu ktoś
@Kryspin013: Ja widać jestem jakiś inny, bo wulwa brzmi dziecinnie, a srom normalnie. Dla dorosłej osoby tworzenie nowego słowa jest fanaberią. Nie wszystko musi brzmieć słodko.


@lycaon_pictus: nie mi oceniać. Do języka wchodzi to co jest używane - po prostu. Dla mnie też nie robi różnicy czy ktoś powie wulwa czy srom. Nie mniej, oba te słowa znałem i mam wrażenie, że jeszcze z szkoły ok 20 lat temu.

A
@arinkao: Ale #!$%@? głupoty, a raczej przekazujesz dalej czyjeś słowa.
"W wieku 5 lat dzieci są ciekawe swojego ciała, z chęcią sie rozbierają po kryjomu i sobie pokazują nawzajem rożne rzeczy." Gdzie ty #!$%@? żyjesz
@Kryspin013: Aha. To słowo nie istnieje w SJP PWN. W podręcznikach w szkole na 100% jest srom.

A obecnie to wiele słów z angielskiego przechodzi do Polskiego nawet mimo tego, że są polskie odpowiedniki.

To dlaczego przechodzi słowo naukowe, którego w j. angielskim nikt w mowie codziennej nie używa i próbuje się nim zastąpić słowo naukowe nasze, którego też w mowie codziennej nikt nie używa? Będziemy pisali fekez w podręcznikach zamiast
@katienca: krótko podsumuję wcześniejsze wypowiedzi, że taka obyczajowość jest rodem ze średniowiecza.

https://pl.wikiquote.org/wiki/Cz%C5%82owiekiem_jestem;_nic_co_ludzkie_nie_jest_mi_obce

Uczenie o anatomii ciała, uczenie o ludzkich podatnościach, o mechanizmie popadania w uzależnienia od strony biochemicznej (hormonalnej) i od strony psychologicznej/behawioralnej jest uzupełniającym się pakietem, który nie może być traktowany osobno.

Dalej wchodzi umiejętność zarządzania czasem, później umiejętność rozpoznawania manipulacji w celu przeciwdziałania dawania się wykorzystywać/oszukiwać, czy ogólnie nauki już z pokroju socjologii o tym, co powoduje, że
W wieku 5 lat dzieci są ciekawe swojego ciała, z chęcią sie rozbierają po kryjomu i sobie pokazują nawzajem rożne rzeczy.


@arinkao: Ja to chyba jestem jakiś dziwny, ale w wieku 5 lat nigdy się przed kolegami nie rozbierałem żeby sobie cokolowiek pokazywać. Później też nie. Wydawało i wydaje mi się to obrzydliwe, aby obnażać się przed innym mężczyzną. Jednocześnie nie mam problemu iść pod prysznic na siłowni czy na saunę.
@katienca: a jakiś dowód, że to książka dla 2-4 latków? Bo imo ty znowu przesadzasz w drugą stronę (przed dojrzewaniem to dzieci już mają przemaglowane pornole wzdłuż i wszerz, więc chyba lepiej jeśli dowiedzą się tego wcześniej od ciebie), aczkolwiek faktycznie takie szczegóły dla małych dzieci to chyba bezsens.

Czy ja jestem staroświecka uważając, ze takie szczegóły powinno się dzieciom tłumaczyć jak są zaraz przed okresem dojrzewania?


@katienca: może jesteś ale masz do tego prawo. A inni rodzice mają prawo do innego podejścia.

Żyjemy w czasach w których tego rodzaju tematy i treści bywają kontrowersyjne, a podejścia skrajnie odmienne, dlatego dobrze jeśli rodzice (szczególnie jeśli mają jakieś stanowcze poglądy na ten temat) przejrzą taką książeczkę przed pokazaniem jej dzieciom i