Wpis z mikrobloga

Moim zdaniem w tym kraju powinien być podatek od posiadania mieszkania któregoś w kolei, np. powyżej 2 jakiś lekki i powyżej 4 już spory. Wynajem kawalerki 30m2 to jakieś chore pieniądze na połowę pensji, gdzie faktyczny czynsz to 300zl-400zl, a płaci się pewnie z 1400. A mieszkania 60m2 są w okolicy 2,5-3k. Niekontrolowani fliperzy to rak na zdrowej tkance organizmu. Kult #!$%@? cwaniactwa gdzie ludzie spłacają ludziom kredyty w ich 20 mieszkaniach a tamci pobrali w czasach taniego kredytu bo tak było dobrze mafii dewelopersko-politycznej
#patodeweloperka #patologiazmiasta #nieruchomosci #mieszkanie
  • 308
Zamiast poszukiwać spisku, warto więc zadać sobie pytanie - jakie czynniki sprawiają, że mimo, rzekomo, wysokiej rentowności inwestorzy wstrzymują się przed nowymi inwestycjami...


@TheSilentEnigma: Hmmm? Niby jaki masz pomysł na ułatwienie dostępu nie-spekulantom? Pytam serio. Nie jestem ekonomikiem, nie znam się na tym. Pytam o rozwiązania rządowe, nie indywidualne aka "idź do pracy".
@TheSilentEnigma: Nie chce mi się tam cytować kompletnie więc odniose się ogólnie. Moim zdaniem mamy idealny czas na wprowadzenie szeroko zakrojonych zmian społecznych i odejścia od XIX wiecznego prymatu miasta jako siły roboczej. Trzeba zachęcać tych co mogą pracować zdalnie do pracy poza dużymi miastami, zniechęcić ich do kupowania i najmowania mieszkań w centrach dużych miast, trzeba to zrobić mądrze nie tylko zwiększonymi cenami za najmowanie X mieszkania, lecz głównie przez
@mudmen: „w czym moi rodzice mają pieniądze trzymać”

No czyli otwarcie się przyznajesz, że twoi rodzice zrobili sobie z mieszkań inwestycję ( ͡° ͜ʖ ͡°) I potem zdziwienie, że młodzi #!$%@?. Twoi rodzice pracowali całe życie na kilka nieruchomości, nowe pokolenia mogą się tego nigdy nie doczekać nie ważne ile będą #!$%@?ć a ty ich od komuchów wyzywasz
@bylem_zielonko: inflacja to kolejny argument który według ciebie jest game changerem i kompletnie przechyla dyskusję na twoją korzyść?
No mam wrażenie, że osoby takie jak ty myślą, że nikt oprócz was nie rozumie podstawowych pojęć ekonomicznych, a to ty nie potrafisz zrozumieć prostego zdania.
Kiedy wartość wynajmu mieszkania osiągnie wartość krytyczną to ludzie nie będą wynajmować mieszkań, tylko wyjadą za granicę albo wrócą do domów rodzinnych. To zjawisko jest niezależne od
@Aroneu: chodzi mi o to, że w wyniku nieudolnej polityki rzadu ceny rosną na wszystkim, a ty znalazles sobie jedną grupę do obwiniania zamiast #!$%@?ć ***. Jak ceny chleba osiągną wartość krytyczną to ludzie przerzucą się na coś innegoi też może być to zjawisko niezależne od inflacji.
A widzisz, a ja uważam, że są szczególnym towarem, ze względu na to, jak nieposiadanie żadnego skrajnie negatywnie odbija się na jakości życia przeciętnego obywatela. Powtarzam - przeciętnego, aka typowego, więc nie szukaj mi wyjątków od reguły.


@lycaon_pictus: W jaki konkretnie? Pomijając kwestie finansowe wynajem jest wygodniejszy w wielu przypadkach.
@Assailant: @interpenetrate Problem w tym, że kataster zostanie przerzucony na najmującego przez co ceny najmu ponownie wzrosną.

Na samym początku rząd powinien zająć się prawem lokatorskim i pustostanami tak aby takie mieszkania trafiły na rynek najmu. Do tego prawne ograniczenie hurtowego skupu mieszkań przez fundusze - tutaj trzeba byłoby się mocno zastanowić jak to uregulować, bo na pewno znajdą się sposoby obejścia - np. wystawiamy słupa co kupi i później nam
@interpenetrate: Weź policz sobie ile kosztuje zakup mieszkania w twojej lokalizacji, jakieś podstawowe naprawy w skali roku, odświeżanie co kilka lat, podatek i #!$%@? zobacz sobie jak długo zwraca się inwestycja w coś takiego zakładając typowy dla twojej lokalizacji czynsz xD przecież na tym praktycznie nie ma zarobku, a wam komuchy #!$%@? jeszcze się dodatkowe podatki marzą xD