@stuparevic: a ja nie widziałem nigdy, by w normalnej robocie dla normalnego człowieka oferowali "premię za obecność", czyli tak naprawdę "NO NIE ZACHLAJ PAŁY PRZEZ CAŁY MIESIĄC A DOSTANIESZ MORDOKLEJKĘ", tłumacząc na język roboli xD
@tellet: w gownopracach takie dają, bo płacą za mało by zatrzymać lub przyciągnąć porządniejsze jednostki. Bez tego zatrudnia ludzi, którzy będą mieli całkowicie gdzieś swoje obowiązki i może przyjdą może nie
@stuparevic: to ja oferuję jako pracownik -przychodzenie do pracy na czas -bycie trzeżwym -nie kradnięcie mienia -wykonywanie swoich obowiązków w trakcie godzin pracy
@ciezki_przypadek: u mnie w słoikowie była ostatnio prezentacja firmy, która przenosi produkcje z Ukrainy do nas. Na spotkaniu średnia wieku 40+. 90% pytań do przedstawicieli firmy to było czy praca na umowie ( nieważne jaka, po prostu czy na umowie), czy płatne na czas i takie tam inne rzeczy wynikające wprost z prawa pracy. Tak wygląda rzeczywistość w Polsce gminnej i powiatowej.
@xqwzyts: Nie jestem ani programistą 15k ani na home office. Tą rzeczywistość o której piszesz należy zmieniać. Między innymi poprzez nie pisanie takich oczywistości.
@stuparevic: "premie za obecność" powinny być nielegalne, przez takie coś ludzie chodzą chorzy do roboty, zarażają, żeby nie stracić 1/5 czy 1/6 swojej wypłaty.
@Ranger to jest bardzo powszechne ostatnio przynajmniej w budowlance, albo kasa dla osoby która nagrała dobrego pracownika, kiedyś mi proponowano 500zl za miesiąc, jeżeli załatwię pracownika, który się przez ty en miesiąc utrzyma
@stuparevic: a ja nie widziałem nigdy, by w normalnej robocie dla normalnego człowieka oferowali "premię za obecność", czyli tak naprawdę "NO NIE ZACHLAJ PAŁY PRZEZ CAŁY MIESIĄC A DOSTANIESZ MORDOKLEJKĘ", tłumacząc na język roboli xD
@tellet To jest jedną rzecz. Ale dodatkowo to generuje straszną patologię w chodzeniu do roboty chorym. Czasem mam pacje tow z ciężko przebiegającymi 8 fekchamu typu angina paciorkowcowa, czy zapalenie oskrzeli, wysoko gorączkujących, wymagających antybiotyku. Ale
@PanProgramista: Tu pewnie chodzi o braki zwolnień lekarskich. U mnie w firmie też jest tak, że przy max 1 dniu chorobowego w miesiącu dostaje się jakąś kasę.
@stuparevic: ostatnio dostałem ofertę z firmy o kapitale izraelskim (żeby nie było uuuu), na umowę o pracę, branża IT, oferta dość prestiżowa, zarządzanie dużym zespołem w środku Warszawy i tam było w ogłoszeniu (w sekcji OUR BENEFITS) między innymi: - płatny urlop 20 lub 26 dni - chorobowe płatne 80% - przerwy w pracy - napoje i przekąski - zwrot kasy za okulary - PPK - okazjonalne dni wolne (aż przytoczę
@stuparevic: weź mnie nie #!$%@?. U mnie w robocie jest przerwa pracownicza 30 minut i nie ma możliwości z niej zrezygnować. Najlepsze, że jest w 100% zgodna z kodeksem pracy. Więc nie dość, że 30 minut dojazdu w jedną stronę nie jest wliczane w czas pracy, to jeszcze każą mi brać 45 minut przerwy (15 ustawowej + 30 pracowniczej), więc z 8h poza domem robi się 9:45h. Nie, nie pracuję na
@stuparevic raczysko może być z tego powodu że dziewuchy w w różnych man pawerach i innych agencjach pracy nie ogarniają rzeczywistości. Ja np. zatrudniłem się bo łaska znalazla mnie na LinkedIn. Ogólnie spotkanie z dyrektorem było w pyte, koleś na poziomie, ale jak mu pokazałem jak wyglądało ogłoszenie to się za głowie złapał.
@ciezki_przypadek: Czasami to lepiej, gdy nie masz firmowych narzędzi pracy, bo znam przypadek firmy, która dostarcza narzędzia bardzo niskiej jakości, a własnych oficjalnie używać zabrania ¯\_(ツ)_/¯
@mwmichal: nic dziwnego, że taka frustracja w tym narodzie i tyle osób gotowe jest sprzedać przyszłość swoich dzieci i wnuków za 500zł do ręki ( ͡°ʖ̯͡°)
Śmiechu warte, chłop dostał kondomy na 18stke i nigdy ich nie użył. Już dawno straciły ważność przydatności tak samo jak chłop #przegryw #samotnosc #depresja #samobojstwo #blackpill
#pracbaza
-przychodzenie do pracy na czas
-bycie trzeżwym
-nie kradnięcie mienia
-wykonywanie swoich obowiązków w trakcie godzin pracy
@ciezki_przypadek: u mnie w słoikowie była ostatnio prezentacja firmy, która przenosi produkcje z Ukrainy do nas. Na spotkaniu średnia wieku 40+. 90% pytań do przedstawicieli firmy to było czy praca na umowie ( nieważne jaka, po prostu czy na umowie), czy płatne na czas i takie tam inne rzeczy wynikające wprost z prawa pracy.
Tak wygląda rzeczywistość w Polsce gminnej i powiatowej.
@ciezki_przypadek: o ty rozczeniowy milenialsie (✌ ゚ ∀ ゚)☞
@tellet To jest jedną rzecz. Ale dodatkowo to generuje straszną patologię w chodzeniu do roboty chorym. Czasem mam pacje tow z ciężko przebiegającymi 8 fekchamu typu angina paciorkowcowa, czy zapalenie oskrzeli, wysoko gorączkujących, wymagających antybiotyku. Ale
- płatny urlop 20 lub 26 dni
- chorobowe płatne 80%
- przerwy w pracy
- napoje i przekąski
- zwrot kasy za okulary
- PPK
- okazjonalne dni wolne (aż przytoczę
@Waspin: a napletki mieli ucinać?
Nie, nie pracuję na
Ja np. zatrudniłem się bo łaska znalazla mnie na LinkedIn.
Ogólnie spotkanie z dyrektorem było w pyte, koleś na poziomie, ale jak mu pokazałem jak wyglądało ogłoszenie to się za głowie złapał.
@ciezki_przypadek: Czasami to lepiej, gdy nie masz firmowych narzędzi pracy, bo znam przypadek firmy, która dostarcza narzędzia bardzo niskiej jakości, a własnych oficjalnie używać zabrania ¯\_(ツ)_/¯
@Stashqo: obstawiam, że w Polsce C to jest norma, potem się dziwimy na wykopie, że frustracja w narodzie silna
Rynek pracownika;