Wpis z mikrobloga

Czy zgadzasz się, że osoby, które nie piją alkoholu, nie imprezują więc często ich życie towarzyskie praktycznie nie istnieje, zasługują na jakiś większy szacunek, albo coś, z racji na to, że nie mają w głowie tylko zabawy, mają poważne podejście do życia itp?
#pytanie #ankieta #rozkminy #alkohol #impreza #relacje

Czy takie osoby zasługują na większy szacunek?

  • Tak 12.4% (391)
  • Nie 87.6% (2762)

Oddanych głosów: 3153

  • 100
@Meritneit: wiadomo i większość osób tak robi i to jest spoko jeśli umieją się przy tym dobrze bawić i nie czują się źle ( ͡° ͜ʖ ͡°) niestety jest też druga grupa osób nie pijących, którym przeszkadza obecność tzw. #!$%@?ńców, nie czują się fajnie w obecności osób pijanych i nie sprawia im to frajdy. Takie osoby mogą obracać się wyłącznie w towarzystwie ludzi trzeźwych co jest trudne
@viciu03: alkohol to niestety jedyna legalna używka która można stosować w towarzystwie, już tak mocno wtarła się w naszą kulturę że osoby nie pijące na imprezach spotkaniach gdzie robią to wszyscy (wykluczając spotkania bez alkoholu) są traktowane za dziwaków. Nic złego w tym że tak są traktowane ponieważ stanową patologię w grupie osób pijących. Czy należy im się dodatkowy szacunek? Nie ma takiego powodu bo z jakiej niby okazji? Jak nie
@Meritneit: nie no as tak może nie. Ale masa ludzi np pije co weekend, na imprezach, melanżach. I to nie kulturalnie 1-2 piwka 4% czy kieliszek wódki tylko 0,75l albo X piw. Może trochę przesadzam, ale mniej więcej tak to wygląda z moich obserwacji, tym bardziej w młodym, nastoletnim wieku.
Chociaż też prawdą jest że mam niski próg tolerancji jeśli o alkohol chodzi, bo uważam że to trucizna. Jak dla mnie
@Rodriquez: Z jednej strony tak, choć z drugiej to smutne, że za coś normalnego i naturalnego uważa się korzystanie z jakiejś używki (jakkolwiek by nie była w sumie), a nie korzystanie z niej, postawienie na trzeźwość i nie uleganie presji społecznej, to patologia i coś dziwnego.
Zaryzykował bym chyba stwierdzeniem, że jest dokładnie na odwrót. Większość, która pije to patologia, a ta resztka ludzi nie spożywających alkohol to ludzie normalni, odpowiedzialni
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@viciu03: ja nie pije z osobistych względów. W dalej rodzinie było kilku alkoholików którzy całkowicie mi to obrzydzili. Niestety ludzie w około tego nie rozumieją i trafiają się czasami #!$%@? bo skoro nie latam pijany co weekend po klubach i nie macam nachalnie wszystkich lasek tam to jestem pedal albo innego wyznania. Tacy Polacy już są, chca być jak zschod a w prostej rzeczy nie potrafią być tolerancyjni
@viciu03: użyłem terminu patologi zgodnie z jego przeznaczeniem nie miałem na negatywnych skojarzeń z tym terminem tak samo jak "konkubina".

A co do cieńkiej linii masz całkowitą rację, znam przypadki gdzie osoby nie zauważają że powoli całe życie zaczyna powoli kręcić się pod alkohol.

Jutro nie muszę jechać? A walne sobie 8 piw lub pół literka bo nie musze prowadzić.

Wspólny wyjazd do pracy, ale poprowadzisz jutro? To ja sobie wypije
@QuDos: #!$%@?? Co masz na myśli twierdząc, że jestem #!$%@?? Bo mam takie a nie inne podejście do alkoholu, które nam od zawsze i nie do końca jest zależne ode mnie? Ciekawie xD
@viciu03 Bo uważasz, że nie chodzenie na imprezy jest spoko. Nie chodzi tutaj o alkohol, bo bez alkoholu można się na spokojnie bawić. To, że nie chodzisz nigdzie jest złe i nie powinno to być elementem do pochwały
osoby, które nie piją alkoholu, nie imprezują więc często ich życie towarzyskie praktycznie nie istnieje,


@viciu03: Ciężko szanować kogoś za to, że czegoś nie robi (oczywiście jak np. alkoholik przestanie chlać to należy mu się szacunek itp itd). Jak już coś zrobią to można się zastanowić.
@Sanremu: Obawiam się że źle to zinterpretowałeś ( ͡° ͜ʖ ͡°) chyba myślisz że ja się uważam za nie wiadomo kogo, a tymczasem tylko chciałem sprawdzić jakie inni ludzie mają zdanie. Ja np inne osoby które nie piją darzę sporym szacunkiem ze względu na to, że trzeba mieć sporo siły żeby sprzeciwić się pewnym "wzorcom", stereotypom i iść we własną stronę.

@QuDos: nie uważam tak, ale
Już #!$%@?ąc od tego, że tak naprawdę co możesz zrobić z pijanymi ludźmi będąc samemu trzeźwym? Raczej niewiele. Rozmowa z nimi to średnia opcja. Jedynie możesz pośmiać się z kogoś jak coś odwala po pijaku, choć akcje po alkoholu to zwykle bardziej cringe niż beka
@viciu03: jeśli już, to ludzie Cię tu jadą nie przez to że nie pijesz (jak próbujesz sobie wmówić), a przez to, że uważasz że to czyni Cię POWAŻNYM i GODNYM SZACUNKU człowiekiem xDD W ogóle sam fakt, że pytasz czy taki człowiek zasługuje na większy szacunek, why? To ktoś kto np nie je słodyczy zasługuje na większy szacunek niż ktoś kto je? Albo ktoś kto śpi 8h dziennie od tego co
@viciu03 Myślę że po prostu chodzisz na imprezy, gdzie nie czujesz się dobrze, bo to nie twój klimat. Ostatnio bardzo popularne są imprezy z planszowkami, na które sam planuję pójść, bo to coś innego i ciekawego. Może to Ci bardziej podejdzie?
@random_acc_vikop: Może i tak jest, chociaż nie w każdym wypadku. Ja np nie uważam się za sztywniaka i mimo wszystko ludzie z mojego otoczenia raczej też nie, bo rozmawiam z nimi. Jestem w stanie żartować, bawić się i śmiać tyle że na trzeźwo i wśród trzeźwych osób. Jak wyżej wspomniałem, osoba trzeźwa nie ma co robić z osobą pijaną z racji na jej stan
A bawiąc się na trzeźwo można organizować
@viciu03: każdy żyje jak chce i podejmuje wybory jakie chce. I to nie alkohol jest problemem tylko #!$%@? takiej osoby i ego #!$%@? w kosmos, że czuje sie lepsza od innych. Z takim podejściem nie dziwię się, że nikt jej nie zaprasza. Nawet jakby piła alkohol to bieda umyslowa i tak byłaby barierą.
@KingWro: A ty zacznij czytać ze zrozumieniem. W żadnym momencie nie żebrałem o szacunek. Zadałem tylko pytanie. Możesz mi wierzyć, że to czy random z wykopu mnie szanuje czy też nie, mam bardzo głęboko ( ͡° ͜ʖ ͡°) najważniejsze, aby mieć szacunek do samego siebie. I nie oceniać kogoś przez pryzmat ankiety, którą tworzy ^^