Wpis z mikrobloga

@Tibor: U mnie na osiedlu jest SKP gdzie pracuje taki diagnosta cwaniaczek. Nosz jak ja tego gnoja nie cierpię, mi się #!$%@? do wycieku który musi mi laserkiem pokazać, bo bym nie zauważył, a moim sąsiadom - jego kolegom - podbija gruzy za 500zł, które znaczą kostkę na osiedlu że wygląda już jak dalmatyńczyk.

No ale musi wyrobić normę, skoro kolegom podbija wszystko jak leci, to randomowi się musi dopieprzyć o
@ksiak: powszechna praktyka jest u nas po prostu w nowszych autach robienie przy chipie programu ktory na luzie gdy nie wykryje wbitego biegu czy ponizej zadanej predkosci silnika ma biedna mape ktora nie pusci dymka nawet na sekunde, tak jak ktos sie chce zabezpieczyc przed mobilnymi kontrolami w nowym aucie
Nosz jak ja tego gnoja nie cierpię, mi się #!$%@? do wycieku który musi mi laserkiem pokazać, bo bym nie zauważył, a moim sąsiadom - jego kolegom - podbija gruzy za 500zł, które znaczą kostkę na osiedlu że wygląda już jak dalmatyńczyk.

No ale musi wyrobić normę, skoro kolegom podbija wszystko jak leci, to randomowi się musi dopieprzyć o cokolwiek.


@piker: to bez problemu możesz ogarnąć informując odpowiednie służby jeżeli byś
@ksiak: no nalezy, tak samo jak policja powinna brac dowody za xenony zalozone do normalnych soczewek jako retrofit ale w praktyce to nawet nie zwracaja na to uwagi, po prostu sie jezdzi na najnizszym ustawieniu swiatel po miescie ¯\_(ツ)_/¯
@Tibor: jedyny komentarz jaki daje mi diagnosta jest o sporej ilości km jakie przejechałem przez rok. Jak się dba o auto to przegląd jest formalnością :)
@ksiak: przecież o tym mowie, "bo tak jest w wytycznych", "bo takie są przepisy". jest tysiąc debilnych przepisów. cale szczęście, ze sporo ludzi ma to w dupie. tylko bez skrajnych przykładów typu wyprzedzanie na trzeciego itp.
jak na przejściu jest czerwone a widzę, ze nic nie jedzie, to nie będę stał jak tłuk tylko w zgodzie z wlasnym rozsądkiem zrobię co uważam.
zawsze trzymam się zasady "nie rób drugiemu co tobie
no nalezy, tak samo jak policja powinna brac dowody za xenony zalozone do normalnych soczewek jako retrofit ale w praktyce to nawet nie zwracaja na to uwagi, po prostu sie jezdzi na najnizszym ustawieniu swiatel po miescie ¯_(ツ)_/¯


@testovirondepot: a to to jest w ogóle patologia. Za Xenony i za ledy. Obecnie moda to wymiana bixenonów i wsadzanie w ich miejsce ledów.

o, pracownik SKP widzę


@cyberchosnek: nie, ale jakiś
powszechna praktyka jest u nas po prostu w nowszych autach robienie przy chipie programu ktory na luzie gdy nie wykryje wbitego biegu czy ponizej zadanej predkosci silnik


@testovirondepot: ale #!$%@?. Nikt takich czipów nie robi. Robi się jeśli już to mapy na moc i najabsza jest seryjna - aktywowane z poziomu menu. Tyle, że to są mapy srogo podlane paliwem. A nowe diesle praktycznie nie dymią z powodu tego, że są
Zawsze siedzę a aucie i wykonuje rozkazy: hamulec taki, hamulec taki, takie światło, kierunkowskaz.


@rudyba: przez cały przegląd siedzisz w odpalonym aucie i wykonujesz rozkazy? xD
Ja tylko dwa razy musiałam naciskać hamulec na przeglądzie, a z resztą sobie sami radzili. Nie mówiąc już o tym, że auto nie było odpalone
@Stitch: dlatego ze nie dymia to sie je robi do momentu az beda dymic, i ta mape mocowa prosto mozna ograniczyc dodajac mape doladowania / predkosc, tak jak masz boost by gear robione ze na 1 biegu masz 0.5 bara a na 6 1.5 zeby nie mielic nieptorzebnie kolami
@ksiak: fart przez moją przezorność, bo jechałem na stację na szybki przegląd zawieszenia, hamulców starym gruzem, którego kupiłem 30 minut wcześniej. Potem się okazało, że koła z tyłu wiszą bardziej na amortyzatorach niż belce i już lekko po ponad miesiącu, wymianie przewodów hamulcowych, klocków (moja zabawa), naprawie tylnego zawieszenia, wymianie rozrządu, olejów i filtrów mogłem się nacieszyć gruzem, który kosztował 2 tysiące złotych, a w którego wpakowałem na dzień dobry prawie