Wpis z mikrobloga

a tym wyżej nawet nie chce mi sie odpisywać, mało kto tu umie czytać ze zrozumieniem ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@bruuh: a najlepsze jest to, ze nikt nie wezmie pod uwage, ze strata pracownika w malym przedsiebiorstwie to czesto spory problem. Proces rekrutacji to nie sa 3dni i z czapki, ktos musi to przygotowac, przeprowadzic. Potem trzeba zastepstwo przeszkolic, a wiadomo ze zanim bedzie samodzielne tez to
  • Odpowiedz
odpowiedź na odwieczne pytanie młodych kobiet dlaczego nikt ich nie chce na umowie o prace


@bruuh: jesteś debilem? Kobieta w ciąży nie kosztuje pracodawcy wiele więcej niż facet na urlopie wypoczynkowym
  • Odpowiedz
@durielek2: nikt nic nie wyjaśnił tylko pokazali że nie mają pojęcia jak działa prawo pracy w tym kraju i w dodatku nie umieją czytać tak samo jak ty
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@bruuh: L4 musi mieć swoją podstawę i nie wystawia się go zdrowej osobie. A jak się wystawia to pracodawca ma prawo zarządzać kontroli z ZUS i takich kontroli tylko w II kwartale tego roku wykonano 85k

https://www.google.com/amp/s/praca.gazetaprawna.pl/artykuly/8259011,zus-ubezpieczenia-spoleczne-kontrole-zwolnien-lekarskich.html.amp

A jakiś czas temu trafiłem na informację, że tylko w samym Krakowie ilość podwazonych L4 z powodu ciąży poszła w setki, ale nie mogę teraz znaleźć.

Co się zaś tyczy narzekania, że jest to
  • Odpowiedz
wszystkich znanych mi kobiet, które zaszły w ciążę, tylko jedna poszła na l4, bo faktycznie musiała (cały czas leżała w łóżku z przerwami na lekarza),


@justypl: reszta poszla na L4 bo sa leniwymi krowami. Takie doswiadczenia mam ja i znajomi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 2
Zabawne, że wykopki w tym wątku potrafiły tylko naskoczyć na typa że nic nie wie, ale żaden jakoś nie odniósł się do argumentów.
30 dni chorobowego czyli 1,5 miesiąca na utrzymaniu pracodawcy, płatny urlop wypoczynkowy naliczający się przez cały okres zwolnienia i macierzyńskiego czyli następne 30 dni lekko za pojedynczą ciążę, konieczność trzymania stanowiska, organizowania zastępstwa i wdrażania nowego tymczasowego pracownika, a po powrocie szansa na kolejną ciążę.
Ale co tam, jakie
  • Odpowiedz
  • 0
@bruuh L4 opłaca ZUS, a trzymanie miejsca pracy w małych firmach których jest jednak najwięcej, to fikcja. Już pomijam że te umowy o pracę to najczęściej na minimalną, bo reszta pod stołem.
  • Odpowiedz
@Tarec: właśnie to napisałam powyżej. W znanym mi przypadku jest korpo, większe firmy ponoszą straty, ale jakoś sobie radzą, mniejsze raczej niezbyt. No i w budżetówce miałam okazję pracować, tam to standard, ciąża za ciążą i l4, a trzynastki i premie wpadają ¯\(ツ)_/¯ Czy przypadkiem budżetówka nie jest utrzymywana z podatków? ;)

Niestety tak bywa. Znajomy przez kilka lat pracował w korpo na zastępstwie, bo pracodawca musiał trzymać stanowisko. Zgadnij
  • Odpowiedz
reszta poszla na L4 bo sa leniwymi krowami. Takie doswiadczenia mam ja i znajomi ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Tranzystor_IGBT: bo tak jest, szkoda, że zus tego nie ogarnia. Akurat moja znajoma naprawdę leżała w łóżku, aż mi jej szkoda było, bo ile można na wykopie siedzieć ;) a poważnie, miała wybór, albo dzieciak, albo ona pójdzie na spacer.
Gardzę kobietami, które kombinują z l4, ciąża to nie
  • Odpowiedz