Aktywne Wpisy
koralgola +43
Kopyto96 +89
Na głównej co raz więcej wpisów, jakie to świetne jest życie bez dzieci, wolność, robię co chcę i jaki to jestem nowoczesny xDD
Dzieci to zawsze wyzwanie, ale kompletnie nie rozumiem przedstawiania tej perspektywy, jakoby dzieci to były tylko krzyki, płacz, babranie się w pieluchach i brak czasu wolnego. Nawet jeśli tak jest, to jest to krótki okres czasu, gdzie kaszojad daje się najmocniej we znaki, ale potem ludzie czerpią naprawdę sporo
Dzieci to zawsze wyzwanie, ale kompletnie nie rozumiem przedstawiania tej perspektywy, jakoby dzieci to były tylko krzyki, płacz, babranie się w pieluchach i brak czasu wolnego. Nawet jeśli tak jest, to jest to krótki okres czasu, gdzie kaszojad daje się najmocniej we znaki, ale potem ludzie czerpią naprawdę sporo
@bruuh: już się nie zesraj, każda moja koleżanką która chce pracować to ma ta umowę. Na obrazku jest przedstawiciel bezrobocia
@bruuh: Przez #!$%@? przepisy które przerzucają część odpowiedzialności z państwa na pracodawcę
@dziecielinapala: kto się tu prawie zesrał ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez autora
Co do tego, że 500+ powinno wyglądać inaczej się zgadzam
ja nie uważam że nagle powinno się zatrudniać tylko mężczyzn, albo żeby kobiety nagle przestały rodzić, ale jak ktoś uważa że ciąża u pracownicy szczególnie w małej firmie to dla pracodawcy nie problem to chyba upadł na głowe
problem tu jest taki że mali przedsiębiorcy to nie wyborcy partii rządzącej
@bruuh: chyba tylko w twoim małym wykopowym móżdżku
@dziecielinapala: @bruuh od siebie dodam, że ze wszystkich znanych mi kobiet, które zaszły w ciążę, tylko jedna poszła na l4, bo faktycznie musiała (cały czas leżała w łóżku z przerwami na lekarza), pozostałe pracowały praktycznie do rozwiązania.
a tym wyżej nawet nie chce mi sie odpisywać, mało kto tu umie czytać
@bruuh: toś mnie zaszczycił ;)
Niestety tak bywa. Znajomy przez kilka lat pracował w korpo na zastępstwie, bo pracodawca musiał trzymać stanowisko. Zgadnij jaka była „wartość” tej kobiety jako pracownika jak już wróciła do firmy. Kilka miesięcy szkolenia, bo sporo się pozmieniało, trzymanie jej i kolegi (czyli