Wpis z mikrobloga

Myślicie Mirasy ze ceny mieszkań w końcu jebną czy już nigdy nie będzie tak jak kiedyś?

#emigracja here i tak patrzyłem z ciekawości jakie są realia i dramat. Znajomy pare lat temu w niezlej lokalizacji w dużym mieście nowe mieszkanie cos poniżej 6k a teraz to widzę że 8k to tak lekko a są i dużo drożej.

Jakby kto chciał coś większego jak 60 metrów i jeszcze wykończyć to koszty lecą ponad 600/700 k gdzie pare lat temu szło za 400 ogarnąć.

#nieruchomosci #mieszkanie #finanse #pytaniedoeksperta #kiciochpyta
  • 15
@Buntro: Wydaje mi się że jakaś korekta będzie po tym jak zostaną wydane pandemiczne oszczędności, ale bądź co bądź kraj funkcjonuje coraz lepiej, zamożność rośnie, przyciąga imigrantów, bezrobocie jest marginalne, o wykwalifikowanych pracowników budowlanych coraz ciężej bo nie kształciło się ich przez wiele lat, a młodzi nie garną się do fizycznej roboty przez co płace rosną i wszystkie te czynniki w długim terminie wg mnie raczej będą działać na dalszy wzrost
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@DeoLawson: Wydądzą oszczędności, to zaraz wjedzie narodowy plan odbudowy i ten unijny. Publiczne zamówienia wzrosną, materiały budowlane też bo państwo ma gdzieś ile płaci za "inwestycje".
@Buntro: Jeśli będzie korekta to o kilkaset złotych na metrze, nic wielkiego.

Powiem Ci tak mieszkam w szeregowcach 30-40km od Poznania dosłownie pod lasem. Kupowaliśmy 2 lata temu od dewelopera po 269 tys. teraz dokładnie ten sam projekt deweloper już sprzedaje za 349 tys.

My niedługo i tak tę chatę sprzedajemy za 420 tys. wykończoną. Ceny rosną kosmicznie. Wiem, że deweloper co pół roku podnosił cenę więc spodziewam się, że w
@Pompejusz: @Buntro Dokladnie. Na emigracji tez szalenstwo. O ile tu - w #belgia ceny rosna wzglednie powoli (ale w stosunku do zarobkow i tak sa drogie, zarobki nie rosna tak szybko) - to na przyklad w #holandia jest ogromny wzrost cen. Juz kilka lat byly filmy w telewizji niderlandzkiej ze mlodych bez wsparcia rodzicow na nowy dom w zabudowie szeregowej z malutkim ogrodkiem juz nie stac, nawet przy maksymalnym mozliwym kredycie.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@login-znaki-alfanumeryczne: Źle mnie zrozumiałeś. Ja oszczędzam zagranicą na dom w Polsce. I 3 lata temu liczyłem pół miliona mojej okolicy. Teraz chyba z 600k, albo więcej zanim wybuduje, będę wykańczał wyjdzie z 700k.
Ale tak na Zachodzie jest gorzej. Za gotówka nie ma szans, nowy dom wolnostojący w #uk jest nieosiągalny dla klasy średniej i o kredyt na budowę ciężko. Głównie działki to ceny kosmiczne.
Sytuację ratują tanie kredyty z małym
@login-znaki-alfanumeryczne:

No nie wiem.
Mieszkam w Anglii. Szeregowce na północy z 3 pokojami to 80k funtów. W jakiejś Walii albo Północnej Irlandii jest taniej. Na luzie jesteś w stanie to wygooglować. Jak teraz patrzę to prawie cały region w okolicy Newcastle albo Cardiff to mniej niż 1200 funtów za m^2.

Mój dobry kolega jest Finem. Poza Helsinkami 100k euro kupuje ci 3 pokoje z palcem w nosie. Da sie poniżej 80k
@italian15: Fakt te ceny w duzych miastach w pl (zwlaszcza w stosunku do sredniej, nie #programista15k na B2B placy) to kosmos, do tego to ceny za mieszkania (w apartamentowcach;). Smiesze sa ciagle placze w UK ze ceny sa straszne i kompletnie nieosiagalne dla mlodszych/zarabiajacych srednia, pewnie sa zwlaszcza w Londynie i niektorych miejscach (duzo SE, czy inne Bristole/Cambridge/Oxford etc) ale nawet tam czesto nie ma takich cyrkow jak w PL (gdzie
@kaktusak:

No i też nie ma co Londynu porównywać do czegokolwiek w Polsce. Jest w #!$%@? drogi, ale to centrum świata od zawsze (a przynajmniej jedno z centrów) z niektórymi dzielnicami napakowanymi z miliarderami/piłkarzami/aktorami itd. A taka Warszawka to fajne miasto w Europie wschodniej.

Jak to jest z tymi affordable houses? One idą do lokalnych władz i one są potem wynajmowane jakimś samotnym matkom czy bezdobnym? Czy na wolny rynek do