Wpis z mikrobloga

@Bialy_zeszycik: prawdziwy introwertyk siedzi w piwnicy i unika kontaktów z ludźmi. Ty po prostu co najwyżej czasami lubisz pobyć sama. To tak jak z depresją. Prawdziwa depresja to brak chęci do życia, brak odczuwania jakiejkolwiek satysfakcji nawet z takich rzeczy, które kiedyś cieszyły i trwa kilka lat lub całe życie, a Julki czy Oskarki mają "depresję", gdy po prostu są smutni przez 1 dzień czy max tydzień bo ich np. chłop
@Cybher1: z częścią się zgodzę, a z częścią nie. Introwertyk będzie unikał zbyt intensywnego kontaktu z ludźmi, bo po prostu traci energię. Ja pisząc tego posta twierdzę po pierwsze, że brakuje mi motywacji żeby się ruszyć, a po drugie, że brakuje samego przebywania w otoczeniu ludzi, a nie wchodzenia z nimi w interakcje. Jeżeli chodzi o depresje to to jest bardzo poważna choroba, której nikt nie powinien lekceważyć i raczej nie
@Bialy_zeszycik jest, ale nie mam czasu jej otworzyć.To są minusy. Od października mam ho 5 dni w tyg i tyle pracy, że jak już siądę do komputera to potrafię nie wstać od niego do późnego popołudnia i często robię 1-2 hrs nadgodzin.
W biurze się więcej opierdzielam, bo to kawka, to fajka(nie palę,ale chodzę na zewnątrz się przewietrzyć), to lunch i zawsze kończę pracę o tej samej porze, bo wiem że muszę
@zasadzka01: no to słabo :( rzeczywiście słyszałam gdzieś wcześniej, że ludzie na home office pracują więcej, co wydawało mi się trochę abstrakcyjne. Ja teraz zmieniłam pracę, więc jeszcze mam etap "nudy", ale w poprzedniej było sporo roboty. Trzymaj się tam!
@Bialy_zeszycik a ja na odwrót, boje się powrotu do biura xD raz, że zacząłem pracę w tej firmie 8msc temu i ani razu nie byłem w biurze, dwa, że marnowałbym codziennie z 2h na dojazdy. Już zaznaczyłem, że jak się covid skończy to z 2x w tygodniu mogę przyjechać do biura, więcej pierdziele.

Homo ffice jest boski, w środku dnia możesz sobie upiec coś, dietke łatwo trzymać bo masz wszystko pod ręką,
Nie chcę mi się wstać z łóżka.


@Bialy_zeszycik: Czy HO czy nie HO, byłoby tak samo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja uwielbiam pracować na HO, jak sobie pomyślę o powrocie do biura to aż mnie skręca.
Zawsze rano prysznic, przebranie się w wygodne domowe ciuszki, śniadanko i kawka, spokojna muzyczka i mogę sobie pracować.

nadgodziny robisz za free tak? Masakra xd, myślisz że oszczędzisz czas na dojazdy
@Bialy_zeszycik: Ja pracuję pół roku całkowicie zdalnie i mam już dość XD Każdy poranek i południe wyglada tak samo. Dla mnie idealnym rozwiązaniem jest 2-3 dni pracy zdalnej w tygodniu dlatego też, za miesiąc zmieniam pracę na taką, w której będzie to możliwe (do obecnego biura musiałbym długo dojeżdżać dlatego już wole siedzieć w domu niż 2h dziennie w samochodzie).