Wpis z mikrobloga

@Bialy_zeszycik: prawdziwy introwertyk siedzi w piwnicy i unika kontaktów z ludźmi. Ty po prostu co najwyżej czasami lubisz pobyć sama. To tak jak z depresją. Prawdziwa depresja to brak chęci do życia, brak odczuwania jakiejkolwiek satysfakcji nawet z takich rzeczy, które kiedyś cieszyły i trwa kilka lat lub całe życie, a Julki czy Oskarki mają "depresję", gdy po prostu są smutni przez 1 dzień czy max tydzień bo ich np. chłop
@Cybher1: z częścią się zgodzę, a z częścią nie. Introwertyk będzie unikał zbyt intensywnego kontaktu z ludźmi, bo po prostu traci energię. Ja pisząc tego posta twierdzę po pierwsze, że brakuje mi motywacji żeby się ruszyć, a po drugie, że brakuje samego przebywania w otoczeniu ludzi, a nie wchodzenia z nimi w interakcje. Jeżeli chodzi o depresje to to jest bardzo poważna choroba, której nikt nie powinien lekceważyć i raczej nie