Wpis z mikrobloga

No i przede wszystkim jak puścisz sprzęgło w normalnym tempie nie dając wcześniej gazu to auto Ci zgaśnie


@ZlodziejBilonownic: Oj kłóciłbym się, zależy od samochodu i tego czy dizel czy benzyna.
Ja na L jeździłem na dieslu i spokojnie mogłem zejść ze sprzęgłem i dodać gazu, dopiero jazda się zaczęła jak na egzaminie była benzyna która już na to nie pozwalała i skończyła sie sielanka a zaczęło gaśnięcie.

Samochód i sprzęgło
japeirdole przecież raz sie rusza dynamicznie ze świateł a innym razem w korku o metr sie posuwasz wszystko zależy od sytuacji,. jak sobie wyrobi nawyki to sama dojdzie jak to dziala
@Exen0: przecież sposób ruszania zależy od wielu rzeczy:
- rodzaju napędu (benzyna / diesel ) -przecież w samochodzie z silnikiem diesla można bez problemu ruszyć na samym sprzęgle bez dotykania gazu, bo ma zwyczajnie wystarczająco duży moment obrotowy. Benzyniakiem też w sumie ,ale to takim z dość dużą pojemnością i mocą silnika, ale też z wyczuciem, bo można zadławić.
Inaczej rusza się na suchej nawioerzchni, inaczej na mokrej a inaczej na
@Exen0 potem różowa wsiądzie w wyruchany samochód egzaminacyjny i bez dania gazu popuści sprzęgło a auto zgasnie. Ruszać bez gazu se możesz w dizlu albo jak masz jakąś bene z w miarę sensownym momentem, ale instruktorzy wiedzą z czym będą kursanci mieć do czynienia na egzaminie i nie mówią im tego zwby kogoś oszukiwać.
W ogole nie powinno sie z samego sprzęgla startować. Zwlaszcza w dieslu gdzie masz dwumas. Siły ciążą na nim
dałem jej pojeździć u siebie na podwórku i dawałem instruktaż, żeby powoli puszczała sprzęgło aż samochód zacznie drgać i jechać bez gazu


@Exen0: no i to jest dobre w celu wyczucia samochodu czy zapoznania się z działaniem sprzęgła, ale chyba nie chcesz powiedzieć, że tak jeździsz po drodze? ( _)