Wpis z mikrobloga

@limitless93: Właśnie jej pokazywałem bo przed kursem dałem jej pojeździć u siebie na podwórku i dawałem instruktaż, żeby powoli puszczała sprzęgło aż samochód zacznie drgać i jechać bez gazu, to dla takiego mistrza kierownicy to ZA WOLNO
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 303
@butelkowazielen: @Exen0: jej pewnie właśnie instruktor powiedział, że ma tak robić, dlatego dyskutuje. Wiem, że często niektórzy tak uczą początkujących, żeby dawali gaz i puszczali sprzęgło, żeby im auto nie gaslo co chwila.
  • Odpowiedz
@appul skasowałem koma bo się skapnalem, że pytanie nie do mnie. Ogólnie jakby się doczepić to każdy z nich ma trochę racji, bo robi się to jednocześnie. Ale opowi pewnie chodzi, że różowa pałuje gaz i strzela że sprzęgła xD
  • Odpowiedz
@Exen0
@limitless93 Ale różowa ma rację- rusza się puszczając sprzęgło i równocześnie dając gazu. Przypalisz sprzęgło tylko wtedy gdy na wciśniętym #!$%@? tego gazu za dużo. Poza tym, normalne sprzęgło a nie chiński zamiennik spokojnie wytrzyma kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt przypaleń. No i przede wszystkim jak puścisz sprzęgło w normalnym tempie nie dając wcześniej gazu to auto Ci zgaśnie co jest niebezpieczne np. na skrzyżowaniu. Co do powolnego puszczania sprzęgła
  • Odpowiedz
@Exen0: Ej, chwila, moment. Jak jeszcze jeździłem trzydziestoośmioikonnym potworem z gaźnikowym silnikiem 1.1, to bez wciśnięcia gazu gasł po minimalnym puszczeniu sprzęgła ( )

A tak serio - Jaka jest poprawna sekwencja? W bardziej współczesnym aucie komputer nam chyba zadba o to, żeby silnik nie zgasł, ale rusza się bez gazu od samego początku?
  • Odpowiedz
@ZlodziejBilonownic no tak jak napisałem w skasowanym komie, każdy ma trochę racji bo robi się to jednocześnie, ale będąc precyzyjnym to żadne nie ma racji. Oboje twierdzimy, że.robi się to jednocześnie, proporcjonalnie dodając gazu do puszczanego sprzęgła. Jego różowa mówi, że najpierw gaz potem sprzeglo, op, że najpierw sprzęgło, potem gaz xD ogólnie też dużo zależy od samego auta, w.roznych autach sprzęgła potrafią łapać na ciut różnych wysokościach i będzie to
  • Odpowiedz
  • 21
@Exen0 głównym problemem jest tutaj to że twoja rozowa stawia to co mówiłeś niżej niż to co mówi instruktor. I to jest problem a nie palone sprzęgło
  • Odpowiedz
@Exen0: zrobiłem podobnie koło 40-50tys. 2 autami dieslem i benzynom, zawsze startuje z odrobiną gazu i sprzęgłem. Jeszcze nigdy nie spaliłem sprzęgła...

W sumie to jakbyś chciał na wzniesieniu ruszyć bez gazu?
  • Odpowiedz
@Exen0: zrobiłem ponad 100k km różnymi autami i zawsze ruszam tak jak na kursie mnie nauczyli - dodać i odpuścić gazu odpuszczając jednocześnie sprzęgło i dopiero dociskać gaz - energia zgromadzona w kole zamachowym skutecznie napędza auto które płynnie rusza.

I nie mam tego przyzwyczajenia gdy siadam na ciągnik, tam trzeba umieć ruszać na pełnej #!$%@? bo przy kosiarkach silnik generuje non stop jakieś 40 kW na biegu który rozpędza
  • Odpowiedz