Wpis z mikrobloga

Pamiętacie mój wpis o tym, że nie widziałem ojca Chada od 11 lat, bo matka manipulowała mną od 7 roku życia bym zerwał z nim kontakt co z robiłem na lvl 18?
https://www.wykop.pl/wpis/43698125/skad-sie-wziela-u-mnie-s---------a-opowiem-wam-mim/

Wysłałem list do ojca. Zaraz następnego dnia został do mnie nadany polecony z poczty w okolicach ojca. Chyba mi odpisał. Idę po awizo.
Dalsze losy będę opisywał pod tagiem #ojciecwykopowiedza

@Xvenowski
@UzytkownikUsunalSwojeKontoZSerwisu
@tomek7912
@Yori
@thisway
@Qbi96
@Rebmobanu
@explay99
@MadelnPoIand
@s......e
@mbrl2067
@J-R_Cooper
@mojezycietozart
@kaeres
@mlesz
@uketrab
@MGfilms
@piupiulaserem
@AlojzyKoniowal
@Cockatrice
@dancza2
@boryspower
@miekki_am
@Canis_Majoris
@Agdybytakspelnicswojemarzenia
@Lord_Stannis
@MilyLadnyPan
@CyfrowyD
@Fajka
@Przemiana_alkoholowa_ciag_dalszy
@magicznyKrzysztof
@elementyzaskoczenia
@Kaciaan
@E_li_mi_nator
@kegnar
@shinman
@abiksjtbcz
@albartosz
@wykopowypixel
@JD_Michalek
@moniks1501
@SzeregowyKieliszkowy@Opluty3
@szasznik
@m76859
@indorDWW
@InformacjaNieprawdziwaCCCLVIII
@kubutek
@Mysza98
@adultowo
@ekspert_od_wszystkiego
@Yakuza123
@fantomastagoria
@Cyclonus @stolpin @Bartout624 @ZegnajPrzyjacielu @boro271 @meloon @Aiseq @Gniewek89 @PLDami @mashiroon @JelitoKajora @Glindur @superbulwo @darthbob
@ciagleloginzajety @Kupojadek @Desxon @JestemSpermiarzem @halifax @kierownik_internetu @GarlicWarior @e.........5 @gravcornuto @galanonym @NiebieskiGroszek @Rosak @lubi3jesc @rozowekrzeslo @neurokorba @Dave987654321 @Slowbro @karuzelpl @agan866 @inomoe @JogurtySmakowe @Hans_Landa @KurczakPoTajsku @twarzczlowieka @Tejski @Ezev @Turek69 @mirek_bez_pomyslu @myotisblythii @voliereen @3nter @Hine @zlimer @JanuszPolakCebulak @spierredolada @adi3323355 @Dead_Inside @Beauvue @v3ctor @benetti @Baudi @Gregin77 @toodrunktofuck @edek-ecki @NiespokojnySzachista @manikcs @GigiDagFAN @bakur @Syrrkius @spokojny_chlopak @Ehhhhhhh @mrs_badger @Bool1410 @cytrynowysok @dyskietkarz

#przegryw #wychodzimyzprzegrywu #depresja #ojciecwykopowiedza
  • 78
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

I jeszcze taka mała uwaga, nie napisałeś nic merytorycznego, aby podważyć ten cytat. Może coś źle rozumiesz w tej wypowiedzi, skoro uważasz ją za bzdury, ale proszę o argumenty.


@Sarmataa: dobrze, przekleje jeszcze raz:
"Osoba ktora wydaje dziecko na swiat ma obowiazek troszczyc sie o swojego potomka, nie odwrotnie, inaczej mamy doczynienia z plodzeniem niewolnikow. Dziecko nie ma zadnego obowiazku wobec rodzica bo jak to niektorzy mowia - nie prosilo
  • Odpowiedz
@JakovKarnic: Po czym wnioskujesz, że wychowali kolejnego niewolnika? Surowe albo wolnościowe wychowanie jest tylko narzędziem. Powiem ci więcej, jeśli chcesz mieć zdolne dziecko to musi być chociaż w części surowo wychowane. W innym wypadku nie nauczy się pracy. Każde dziecko woli się bawić, niż spędzać czas na nauce do której musi zostać zmuszone. A to co wpoisz swojemu dziecku za sprawą pracy to już całkowicie osobna kwestia.

Jeśli jesteś osobą
  • Odpowiedz
jeśli chcesz mieć zdolne dziecko to musi być chociaż w części surowo wychowane


@Sarmataa: xD Wiadomo, gówniak od początku musi znać swoje miejsce

Każde dziecko woli się bawić, niż spędzać czas na nauce do której
  • Odpowiedz
@dac_oficjal: To kto wychowa takiego dziecko? To co teraz napisałeś to są herezje wywołane przez życie w państwie opiekuńczym. Wyobraź sobie, że nagle wszyscy ludzie zrzekają się swoich dzieci i przestają na nie pracować. Kto wtedy uratuje dzieci? Jeśli są samodzielne to przeżyją, a jeśli nie to czeka je śmierć. Właśnie dlatego ich życie jest w rękach rodziców albo społeczeństwa, które wymusza określone prawa. Nie prosiły się, ale jeśli są
  • Odpowiedz
@JakovKarnic: Możesz stosować system nagród, ale dziecko prędzej czy później uzna, że nagroda jest zbyt mała i będzie robić to co uzna za stosowne w danej sytuacji. Dzieci takie są i już, widzą świat w postaci zysków i ewentualnych strat od pewnego roku życia. Dlatego pewna doza surowości przeważnie też występuje, jeśli system nagród nie skutkuje. Na jednego wystarczy krzyknąć, a drugiego siłą musisz odciągać, aby nie wyleciał na ulicę.
  • Odpowiedz
@Wykopowiedz: fajnego masz ojca, mój mimo że z nim mieszkam to nie utrzymuje ze mną kontaktu, bez jakiegoś powodu, nigdy nie powiedział że jestem dobry w tym co robię, a jak gitarę kupiłem to darł japę że mam ściszyć, nigdy nie przyszedł posłuchać.
Nic się nie odzywamy między sobą, nawet zwykłe "cześć" rano, tylko jak ma jakiś problem i coś mu trzeba pomóc, no i oczywiście o----------e mnie o wszystko.
  • Odpowiedz
widzą świat w postaci zysków i ewentualnych strat od pewnego roku życia


@Sarmataa: mądre dzieci tak, na tym polega dorosłość. Każda decyzja to bilans zysków i strat.

bo jestem
  • Odpowiedz
@JakovKarnic: Jeśli dajesz dzieciom wolność to ty się ośmieszasz. Przy tym nic nie zrozumiałeś, że dzieci nie mogą być wolne dla własnego dobra, bo nie obronią się, nie zdobędą pożywienia, albo wbiegną ci pod samochód, spadną z okna, zjedzą truciznę i tak dalej. Więc sam widzisz kto się ośmiesza. Człowiek wolny z racji tego, że jest wolny jest też odpowiedzialny i musi zwracać uwagę na swoje czyny. Na pewno nie traktuje dzieci jako jednostki odpowiedzialne i wolne. Dopiero samodzielne dzieci stają się wolne, a więc niezależne od innych ludzi.

Człowieka wolnego spotyka kara za swoje czyny w stosunku do drugiego człowieka. Przy tym człowiek wolny jako osoba odpowiedzialna zna granice do których może się posunąć, a jeśli nie zna to jak powyżej czeka go kara. Podobnie z dzieckiem, dopóki jest nieodpowiedzialne i niesamodzielne to odpowiada za nie rodzic tak jak za swoją własność, w tym odpowiada za szkody wyrządzone przez dziecko. Przecież ja teraz Ameryki nie odkrywam. Tak było zawsze i wypracowano to w sposób naturalny. Podobnie ludzi spotyka kara za szkody wyrządzone przez ich zwierzęta.

Właśnie dlatego pisałem, aby państwo zawierało takie przepisy, które są korzystne dla każdego, a na przykład sprawy kulturowe, które wszystkich nie obchodzą
  • Odpowiedz
Całkowicie mylisz pojęcia i wkładasz mi w usta słowa, których nie powiedziałem takie jak prawo własności


@Sarmataa: cytat:
"Taka jest prawda, jesteś dziełem rodzica, jego własnością, gdy nie istnieje prawo" Jesteś czyjąś własnością, gdy nie istnieje prawo i de iure własność nie istnieje xd

Zwierzęta nie mają prawa, a potrafią określić jakie terytorium albo upolowana zwierzyna należy do
  • Odpowiedz
@JakovKarnic: No tak, bo prawo do własności reguluje własność, a nie ją tworzy. Państwo może tak zmodyfikować prawo, że stracisz własność do własnego dziecka na jego rzecz. Wtedy do państwa będzie należeć ostatnie słowo odnośnie twojego dziecka, co ma miejsce obecnie.

To idź i wytłumacz zwierzętom, że to nie jest ich terytorium i ich własność. Szczególnie jakimś Tygrysom Indyjskim to zobaczysz jak zareagują: https://pl.wikipedia.org/wiki/Terytorializm

Terytorializm – forma instynktownych zachowań u zwierząt polegająca na obronie obszaru (terytorium) uznanego za własny. Objawia się wzmożoną agresją wobec przedstawicieli własnego lub innych gatunków. Częściej obserwowany u samców, szczególnie w okresie godowym. Samce tego samego gatunku są zagrożeniem dla pozycji samca dominującego w stadzie. Rywalizujące o pokarm, obce stado tego lub innego gatunku stanowi zagrożenie dla pozycji całego stada. Takie i podobne sytuacje wywołują reakcje obronne polegające na demonstrowaniu zachowań agresywnych wobec niepożądanych osobników, sygnalizowanie gotowości do ataku (demonstracja siły). Jeśli przeciwnik nie ustąpi, dochodzi do
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@r5678: U mnie było tak, że to ojciec ciągle do pewnego momentu tak robił, sam był całe życie bumelantem z nastawieniem że cały świat jest przeciwko niemu a nie on sam. Ciągle słuchałem jaka to moja matka zła, jak bardzo chce dla mnie źle, miałem głowę pełna pustych obietnic i frazesow, przekonany o tym, że to on jest ofiarą, jednak z czasem zrozumiałem, że mącił mi w głowie i miał
  • Odpowiedz
Więc co prócz państwa chroni cię przed własnym rodzicem?

@Sarmataa Szczęśliwie całe życie rodzice chronili mnie przed państwem. Skutecznie. Dzięki temu doskonale wyłapuję banialuki jakie tu prezentujesz. Muszę jednak przyznać, że czytając ubawiłem się przednio!
  • Odpowiedz