Wpis z mikrobloga

Jak #rozowypasek przetłumaczyć, że droga podróż poślubna to strata kasy? Bo do niej nie dociera, że wydanie kilkunastu tysięcy, żeby poopalać się za granicą, albo zrobić kilka fotek przy jakichś starych zabytkach to po prostu strata pieniędzy. ¯\_(ツ)_/¯

Ona chce jechać na miesięczny wycieczkę po Azji (Tajlandia, Bali i jeszcze coś), a dla mnie nic ciekawego tam nie ma i już wolałbym wybrać się gdzieś co jest w Polsce.

#podroze #zwiazki #logikarozowychpaskow
  • 183
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@zemsta_przegrywa: Co ty gadasz?! Ja bym jechał bez zastanowienia xD. Pieniądze raz są, raz ich nie ma, a wspomnienia i przeżycia zostają na zawsze. Jeszcze nigdy nie żałowałem pieniędzy wydanych na podróż niezależnie od tego, czy jechałem do Katowic, czy Nowego Jorku xD. Odradziłbym taki wyjazd jedynie wtedy, gdy kogoś nie byłoby na to stać, musiałby się pozbyć wszystkich oszczędności, zadłużyć, miał pilniejsze wydatki, jakieś sprawy z wysokim priorytetem do
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@zemsta_przegrywa: Powiedz jej niech się cieszy, że w ogóle gdzieś jedziecie. Niektórzy nigdzie nie jeżdżą, bo jedna połówka nie chce. I w takiej sytuacji powinna być niezadowolona xD
  • Odpowiedz
nie wiedziałem, że op jest potężnym blogerem


@Marek1991: większość z blogerów zaczynając swoje podróże nie wiedziała, że będzie dziś w tym miejscu, w którym są. No, ewentualnie mieli takie plany. I to właśnie poniekąd ta mityczna inwestycja w siebie, która wg niektórych nie istnieje w przypadku podróży.

I, tak jak mówiłem, w przypadku typowego Kowalskiego inwestycja wcale nie musi wiązać się ze zwrotem w postaci materialnej.
  • Odpowiedz
@zemsta_przegrywa: Widzę że jadą tutaj po Tobie, ale ja po części to rozumiem.
Po prostu nie kręci mnie podróżowanie co od razu zaznaczałem mojej dziewczynie. Szkoda że wy się w tej kwestii nie dogadaliście bo niektórzy mają p-------a na tym punkcie.

Jedni lubią podróżować i zwiedzać, drudzy siedzieć na grillu na działce, każdy robi swoje i to co lubi ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
Czym to się różni od p---------a że podróże to jakaś elitarna uczta dla duszy? Przypomina mi to szał na czytanie i idiotów którzy mieli się za wykształconych bo czytali beletrystykę.


@PfefferWerfer: Aż mi się przypomniały te 'intelektualistki' z facebooka i grup w stylu 'nie czytasz, nie idę z Tobą do łóżka' xD
  • Odpowiedz
  • 2
@zemsta_przegrywa jeśli Cię nudzi podróżowanie to spróbuj trochę bardziej hardkorowego podróżowania tzn. żadne gotowe wycieczki tylko sam wszystko planujesz i organizujesz. Dla mnie w podróżach to 50% przyjemności. I dużo satysfakcji.

Dam Ci taką też sentymentalną radę. Komputer się zestarzeje, samochód mogą ukraść, dom zalicytować. Wspomnień z odbytej podróży nikt Ci nie odbierze.
  • Odpowiedz
@friday: Co? Ja pamiętam jedynie krótkie momenty z dużym ładunkiem emocjonalnym, a i to po kilku miesiącach jak przez mgłę. Jak codziennie patrzę na wymurowane własnoręcznie ogrodzenie albo smakuję uwędzonej przeze mnie szynki to też czuję dużo satysfakcji - nie muszę lecieć do Angkor Wat
  • Odpowiedz
@MirekWyznajeAnonimowo: Ja nigdzie nie napisałem, że trzeba jechać w miejsce na które nas nie stać. Ale patrząc na podejście OPa, to żadne miejsce poza własna piwnica nie będzie warte jego zainteresowania i pieniędzy.

Lepiej uwalić kilka rzeczy na weselu i wydać je na podróż marzeń, niż przechlać z ludźmi, których się często nawet nie lubi te pieniądze.
  • Odpowiedz
Dodam tylko, że jakby wysłać wykopków poza granice choć raz to może by nie p--------i wielu farmazonów na temat miejsc i ludzi, których się nigdy na oczy nie widziało ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@AvantaR: Kiedyś to pewnie bym ciebie wyzywał w internetach ale teraz się zgodzę. Jedni lubią zwiedzić kawał świata, a inny cieszy się, że może kupić drogiego robota do sprzątania i dzięki temu może spędzić więcej czasu na graniu w gry. Szanuję oba podejścia jeżeli ktoś czerpie z tego przyjemność
  • Odpowiedz