#anonimowemirkowyznania
Nie mam znajomych ani przyjaciół którym mogłabym się wygadać. Będzie długo więc daje tl;dr
Mieszkam w małym mieście i dojeżdżam do pracy stacjonarnej, chłopak pracuje zdalnie i mieszka w dużym mieście. Nie możemy dojść do porozumienia w sprawie wspólnego zamieszkania

Jestem niepełnosprawna. Zarabiam 2,5k ale dla mnie to bardzo duże osiągnięcie, bo nie łatwo mi było znaleźć obecną pracę (przez ponad 3lata byłam na zasiłku dla bezrobotnych).
Mieszkam z rodzicami w
#anonimowemirkowyznania
#zwiazki #zwiazeknaodleglosc #zdrada
(głupia sprawa nie musicie czytać)
Potrzebuje się wyżalić bo nie daje sobie już rady psychicznie. Ewentualnie może jakiś niebieski mi doradzi.
Jestem ze swoją dziewczyną w związku na odległość bardzo sporą. Widzimy się 3 razy w roku(wiem że ciężko to nazwać normalnym związkiem) nie daje rady tak funkcjonować bo potrzebuje być z kimś na co dzień. Dopiero za półtora roku mamy zamieszkać razem. Nie mam pojęcia co mam
#anonimowemirkowyznania
Co zrobić? -------- Co dalej?

Przez czat internetowy poznałem dziewczynę. Przenieśliśmy się szybko na fejsa i ig. Rozmawialiśmy dwa tygodnie w tym przez telefon. Chciała, żebyśmy spotkali się u niej. Ode mnie to 3 godziny pociągiem i tyle samo prawie autem. Mamy po 26 lat, oboje pracujemy w dobrze opłacanych zawodach, jesteśmy po studiach. No i spotkanie poszło bardzo dobrze. Od razu mi się spodobała, już na dworcu. Dziewczyna wydaje się
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Co zrobić? -------- Co dalej? 

P...

źródło: comment_1656524244utt2uK9N0VZp7dUnhy7ik8.jpg

Pobierz
Mirki i Mirabelki wg Was czy związek na odległość ma sens?
150km w jedna stronę, w tygodniu kontakt telefoniczny (Messenger, kamerka itp) spotkania tylko w weekendy (sobota - niedziela u którejś ze stron \ ewentualnie w połowie drogi) plus czasem spotkania na pare godzin w tygodniu.

Aspekt finansowy nie ma znaczenia. Związek z perspektywa na ściągnięcie którejś ze stron do siebie po pewnym czasie

#zwiazki #zwiazeknaodleglosc #milosc #kiciochpyta
@GumaMambaPl: Troche zależy chociażby -
ile czasu zajmuje te 150km, bo mogą to być dwie godziny drogi jak autostradą a może być z 5 jak jakimś klekoczącym autobusem.
ile to pewien czas, bo miesiąc, dwa, pol roku, to nie jest dużo, ale już 2-3 lata to tak.

Spotykanie się na weekened + jakiś jeden dzień w tygodniu to nie jest dramat, bo dużo par które ze sobą nie mieszka podobnie się
@taju: Bedziesz zadowolny. Jestem tego pewien. Kindle to bardzo dobre czytniki. Ja mialem niedosyt zwiazany z bateria bo moj stary Voyage (5-cio letni i bateria dzialala dluzej niz na nowym Oasis) choc nie wykluczam, ze moze mialem jakis egzemplarz uszkodzony. Tego nie wiem. A samo czytanie na czytniku to rewelacja. Spodoba Ci sie, jestem tego pewien.
@ANDRZ_J: 3 lata związku na odległość, głównie Kraków-Toruń (~400km); z racji że wtedy byliśmy studentami, nie mieliśmy hajsu żeby jeździć do siebie za często, zwykle raz na 2-3 tygodnie, raz chyba była przerwa 5 tygodni. Potem jak byłam na ostatnim roku mgr to przyjeżdżałam często na dłużej niż weekend, a niebieski pracował. Teraz pyknie nam 5. rok mieszkania razem i 2 lata po ślubie ;)
Jakbym miała drugi raz się w
#anonimowemirkowyznania
Hej, potrzebuję pomocy rady. Nie twierdzę, że ktoś poda mi złoty środek, ale chciałbym, żeby ktoś spojrzał na to obiektywnie. Jestem w związku na odległość, ok. 300km. Ja 19 lat, ona 17. Poznałem ją rok temu w wakacje. Do tej pory widzieliśmy się jakieś 7-8 razy, po 3 dni. Ja przyjeżdżałem do niej, ona tylko raz do mnie na studniówkę. Trochę zaczyna być męczący taki związek na odległość. Niedawno poznałem fajną
@AnonimoweMirkoWyznania: plusem panny B jest tylko to, ze jest pod reka i jest pelnoletnia? Serio?
A skad wiesz, ze nie jest zolza? Albo ze tez nie bedzie narzekac, jak nie odpiszesz od razu? Nie znasz jej jeszcze przeciez, a panne A znasz juz niemal rok.
Trawa zielensza po drugiej stronie trawnika?

Panne A sobie daruj, skoro nie widzisz perspektyw i w ogole rozwazasz przucenie jej dla innej.
Slabo, ze rozwazasz bycie
#anonimowemirkowyznania
#tinder #badoo #depresja #zwiazeknaodleglosc #zwiazkinaodleglosc #logikarozowychpaskow #zwiazki
Poznałam pewnego chłopaka na badoo. Pisaliśmy ze sobą ponad miesiąc. Jeszcze z nikim nie pisałam w ten sposób, on mi pisał, że nie sądził nigdy, że może poczuć do kogoś coś takiego przez internet i bardzo mu zależy na spotkaniu ze mną i nie może przestać myśleć, nie bawi się w krótkie znajomości, myśli o mnie w kontekście związku na dłużej. Wydaje mi się,
@AnonimoweMirkoWyznania znam taka jedna dziewczynę która miała podobną sytuację. Na początku pisanie super, ohy i ahy, a później spotkanie On przyjechał i sobie zaruchał i teraz jest problem, bo on jednak nie wie co czuje, a ona by chciała. Tamten jednak nie i siedzi w UK i czasem do niej pisze, bo może wie ale nie chce. I tak sobie wraca do polsku poruchać. Ona w sumie wie, że tylko o to
#anonimowemirkowyznania
#zwiazki #zwiazeknaodleglosc #rozowepaski #pytanie #xd

Cześć Mircy.

Poznałem pewną dziewczynę w marcu, ale mieszka na drugim końcu polski. Trochę pisaliśmy, zaprosiła mnie do siebie to pojechałem.

Przyjechałem, odebrała mnie z dworca, pojechaliśmy do niej, umyłem się i ruszyliśmy w miasto. Po drodze gadka, zwiedzanie, piwko.. W knajpie zdecydowałem, że trzeba ruszyć z tematem i palnąłem tekst, że chciałbym bardziej zgłębić naszą znajomość i w ogóle cieszę się, że przyjechałem, ona powiedziała,
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
#zwiazki #zwiazeknaodleglosc #rozow...

źródło: comment_co5OCT8NU0ipTpQ5wcECFUdG2SXLmVfX.jpg

Pobierz
#anonimowemirkowyznania
Mirki mam pytanie, nie chodzi tu o to czy to może się udać, tylko co wiecie z własnych doświadczeń, znajomych. Jestem w sytuacji w której mnie i dziewczynę dzieli 400 km kosz ta wyjazdu to koło 160 zeta, nie dużo, nie mało ale przewiduje wyjazdy raz/miesiąc. Między nami jest bardzo duża miłość, ona kocha, pokazuje to, ja też. Jak jesteśmy już ze sobą to maksujemy ten czas, potem wracamy do rozjazdu.
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Mirki mam pytanie, nie chodzi tu o ...

źródło: comment_0hM4nmFlSOz5UsGENx0DjZ0rm78cr77R.jpg

Pobierz
Ponieważ sporo z Was pod moim ostatnim postem było zainteresowanych tematem #erasmus, pomyślałam sobie, że przyda Wam się krótka relacja z moich doświadczeń - co się przyda, czego unikać, jak się przygotować i tak dalej. Rozbiję to na kilka części, żeby nie było ściany tekstu

CZĘŚĆ 1 - PRZYGOTOWANIA

A więc po spotkaniu zagranicznych studentów w Twoim mieście, kilku wyjazdach za granicę, opowieściach wykopków, jak to łatwo zaliczyć jakiegoś Sebastiena lub