#anonimowemirkowyznania
#zwiazki #zwiazeknaodleglosc #zdrada
(głupia sprawa nie musicie czytać)
Potrzebuje się wyżalić bo nie daje sobie już rady psychicznie. Ewentualnie może jakiś niebieski mi doradzi.
Jestem ze swoją dziewczyną w związku na odległość bardzo sporą. Widzimy się 3 razy w roku(wiem że ciężko to nazwać normalnym związkiem) nie daje rady tak funkcjonować bo potrzebuje być z kimś na co dzień. Dopiero za półtora roku mamy zamieszkać razem. Nie mam pojęcia co mam
#zwiazki #zwiazeknaodleglosc #zdrada
(głupia sprawa nie musicie czytać)
Potrzebuje się wyżalić bo nie daje sobie już rady psychicznie. Ewentualnie może jakiś niebieski mi doradzi.
Jestem ze swoją dziewczyną w związku na odległość bardzo sporą. Widzimy się 3 razy w roku(wiem że ciężko to nazwać normalnym związkiem) nie daje rady tak funkcjonować bo potrzebuje być z kimś na co dzień. Dopiero za półtora roku mamy zamieszkać razem. Nie mam pojęcia co mam
Nie mam znajomych ani przyjaciół którym mogłabym się wygadać. Będzie długo więc daje tl;dr
Mieszkam w małym mieście i dojeżdżam do pracy stacjonarnej, chłopak pracuje zdalnie i mieszka w dużym mieście. Nie możemy dojść do porozumienia w sprawie wspólnego zamieszkania
Jestem niepełnosprawna. Zarabiam 2,5k ale dla mnie to bardzo duże osiągnięcie, bo nie łatwo mi było znaleźć obecną pracę (przez ponad 3lata byłam na zasiłku dla bezrobotnych).
Mieszkam z rodzicami w
---
Zaakceptował: LeVentLeCri