#anonimowemirkowyznania
Znajomek z roboty miał zawał. Chodził i się żalił od paru dni, że go coś w klatce boli. Dziś trafił do karetki, sam pojechał do lekarza właściwie, który wysłał go karetką do wojewódzkiego miasta nie wiem moze na jakis zabieg.

Chłop 84 rocznik, palący, może troche nadwagi, palący i kawosz. Nie pytałem czy szczepiony. Żal troche, żyje i normalnie gada przez telefon. Ciekawe co teraz z nim...

#zawal #pracbaza #zdrowie

Kliknij
#anonimowemirkowyznania
Znajomek z roboty miał zawał. Chodził i się żalił od paru dni, że go coś w klatce boli. Dziś trafił do karetki, sam pojechał do lekarza właściwie, który wysłał go karetką do wojewódzkiego miasta nie wiem moze na jakis zabieg.

Chłop 84 rocznik, palący, może troche nadwagi, palący i kawosz. Nie pytałem czy szczepiony. Żal troche, żyje i normalnie gada przez telefon. Ciekawe co teraz z nim...

#zawal #pracbaza #zdrowie

Kliknij
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@kidi1: najgorszy jest etap gdy chowamy się pod schodami a obcy chodzi obok i pod koniec gdy czekasz na otwarcie kapsuły w #!$%@? głośnej i widzisz jak biegnie do ciebie
  • Odpowiedz
@dancza2: ischaemic preconditioning czy tam hartowanie przez niedokrwienie w google, jak cie interesuje to wiecej informacji i terminów znajdziesz przy okazji tych dwóch.
  • Odpowiedz
Brat mojej babci powinien dostać Nagrodę Darwina.
Zmarł w 2002 roku, na zawał, kilka dni go mocno w klatce bolało, ni nie robił z tym, jeszcze pracował na zewnątrz, drzewo ciał itp.

Do lekarza nie poszedł bo się ich bal, jak to staruszkowie.

Ostatniego dnia już się porządnie przeląkł, i pojechał na rowerze do lekarza, ten zaraz karetkę wezwał.

Brat babci zmarł chwilę później jadąc do szpitala.

#truestory #nagrodadarwina #takbylo #smierc #