Gdy byłem uczniem drugiej klasy podstawówki, po raz pierwszy zakochałem się w jednej z moich koleżanek. To uczucie było jak gwałtowny strzał, nagłe i potężne. Zaskoczenie ogarnęło mnie tak szybko, że niektórzy mogliby nazwać to złotym strzałem. Nagle stało się cieplej, zaczęło brakować powietrza, a czas zdawał się zwalniać. Przez większą część mojego życia wspominałem to wydarzenie jako coś wyjątkowego, co mocno wpłynęło na moją tożsamość. Jednak dziś... to wspomnienie zostało zepsute.
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Witam Mirki,

Przy okazji, szczęśliwego Nowego Roku ( ͡° ͜ʖ ͡°) wierzę że 2024 Was tak nie sponiewiera jak mnie poprzedni

Czy można popaść w depresje z powodu
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim z tego co rozumiem to nie jesteście w związku a to zauroczenie co mija po ok. 2 latach to jest gdy relacja jest obustronna i jest związkiem a nie platoniczna miłością z jednej strony. Może wpadłeś w jakiś syndrom „tej jedynej” czy coś w tym stylu. Znałam dwóch mężczyzn z tym co za jedną dziewczyną uganiali się nawet 10 lat a ona ich nie chciała jako partnera do związku ale
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 2
✨️ Autor wpisu (OP): @Mlody_jeczmien Mi nie chce przejść. To przez to że ją spotykam raz na rok/pół roku.
Ryje banie po całości. Głównie czuje potem zawód

@Kitku_Karola No nie jesteśmy w związku, nawet przyjaźni nie ma, raz na jakiś czas starałem się zaczepiać, bezskutecznie :| Pewnie też robię to beznadziejnie, ale jednak jeśli bym się podobał, to można wtedy leżeć a i tak samo będzie się relacja rozwijać.

@Silver86 ono jest cholernie nieszczęśliwe. Szczęśliwy jestem tylko obok niej. Niewłaściwa osoba ot,
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jest jedna osoba, na której zależy mi najbardziej na świecie, choć nie jesteśmy rodziną i też spora odległość nas dzieli. Dosyć burzliwa historia ale koniec końców dojrzaliśmy więc mamy kontakt. Przez te wszystkie lata miała różnych znajomych, przyjaciół. Koniec końców wygląda na to że wszyscy się na nią wywalili po krótszym lub dłuższym czasie. Zostałem tylko ja. W sumie wiele bym mógł dla niej zrobić żeby była szczęśliwa, mimo że w związku nigdy raczej nie będziemy.
Ale w niektórych momentach mi przykro. Mam wrażenie, że choć twierdzi czasem, że na tej znajomości jej zależy, ja mam wrażenie że mi zależy 10 razy bardziej przez co może się czuję trochę nie doceniamy. Miałyśmy już dwa razy przerwę właśnie m.in. w związku z tym ale po kilku dniach kontakt wracał. Nie wątpię w to, że mnie lubi jakkolwiek. Ale odnoszę takie wrażenie, że gdybym miał w nią totalnie wywalone i nie interesował się czy nie martwił się, lubiła by mnie na takim samym poziomie jak obecnie. Dlatego czasem czuję, że moja troska nic dla niej nie znaczy. To trochę przykre, bo fajnie by było być choć w 50% lubianym tak, jak lubi się drugą osobę. Mam wrażenie że tu jest może ze 30%.. :/
Z jednej strony chyba dla mojej głowy odcięcie się od niej na zawsze w długotrwałym zakresie pewnie byłoby lepsze, z drugiej, chyba uzależniony jestem od niej. Gdy mieliśmy przerwę 4 dni, przez ten czas nie potrafiłem się z czegokolwiek cieszyć i byłem dość mocno zdołowany. Twierdziła, że też tęskniła, ale wątpię, że aż tak jak ja.
Pewnie w tym wpisie wyjdę na strasznie toksycznego, żenującego anonima, no ale nic na to nie poradzę, bo wpływu na to nie mam. W sumie to każdemu bym życzył żeby miał osobę, na której by jej zależało tak bardzo, jak mi na niej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#przegryw #przemyslenia #ludzie #relacje #milosc #zauroczenie #zalesie
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Przez te wszystkie lata miała różnych znajomych, przyjaciół. Koniec końców wygląda na to że wszyscy się na nią wywalili po krótszym lub dłuższym czasie.


@mirko_anonim: wielka czerwona flaga
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Hej
Chodzę do wczesnej klasy liceum i zauroczyłem się pewną dziewczyną i teraz pytanie jak zagadać ehh, jest z tego samego rocznika ale chodzi do innej klasy. Nie mam z nią żadnych powiązań.

Jedynie z kim ja się zadaję w szkole to z chłopakami z mojej klasy, więc kontaktu z kobietami mam tyle co nic.

Jeśli
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Czasem myślę o jednej osobie z którą nie mam już kontaktu dłuższy czas. Dość burzliwa relacja ale mimo wszystko chyba mi najbliższa ze wszystkich. Choć nie zawsze zachowywałem się odpowiednio. Przywracanie jej nie ma sensu już, po raz kolejny. Ale ciekawe czy ona czasem też o mnie myśli...
#przegryw #przemyslenia #relacje #milosc #zauroczenie
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@truchuo: nie no ale tu nie chodzi o rozmyślanie nad rozlanym mlekiem xD Wydaje mi się że istnieją po prostu takie osoby w naszym życiu, o których się nie zapomni nigdy. I tu nie chodzi o to że codziennie rozkminiasz, myślisz "oj kiedyś to było" tylko raz na kilka tygodni czy miesięcy sobie pomyślisz. Nie wiem, wydaje mi się to być w zupełności normalne
  • Odpowiedz
Mirabelki, Mirki, jak wyglądała/gdzie się odbyła wasza najlepsza randka z Tindera?
Spotkałam się ostatnio ze stwierdzeniem, że dobra randka to wydanie przynajmniej 200 zł (opinia chłopaka, klasa średnia nie jakiś burżuj) z czym się totalnie nie zgadzam. Moja najlepsza randka z Tindera to było p--o w typowo studenckim pubie a potem spacer po uliczkach miasta.
#tinder #zwiazki #zauroczenie #randki
  • 63
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@panthererose
jakość randki zależy imo nie od ilości wydanej kasy tylko od osoby z jaką się spotkasz. Moją najlepszą randką było włóczenie się po ulicach miasta a potem siedzenie na murku i gadanie o życiu. Wydane 0 złotych
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Powiem Wam wykopki, żem stary (35lv), a głupi.

Przyśniła mi się dziś pierwsza dziewczyna do której zagadałem chyba pierwszy w życiu. Było to 19 lat temu, bylem w I LO i miałem zajęcia z języka w takiej salce ogólnodostępnej, na której starsza koleżanka oglądała jakiś film podczas okienka czy coś. Siedziała fotel obok mnie.
Zagadałem, poflirtowaliśmy, zaangażowałem ją do współpracy wymuszając na niej pomoc w zadaniu, którego rzekomo nie rozumiałem, nauczycielka nawet nie protestowała widząc jak się chichramy, lubiła mnie. Koledzy przez pół roku nie dawali mi później spokoju, wypytując co u mojej "dziewczyny", a tak naprawdę to 45 minut to był mój jedyny z nią kontakt, choć widywałem ją czasem na przerwie.

Teraz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: może zamiast zastanawiać się nad tym, czy dziewczyna, z którą gadałeś przez godzinę 19 lat temu, byłaby doskonałą żoną, to może zastanów się jak zadbać o swoją obecną relację. Szukanie po nocach mrzonek z młodzieńczych lat, może i jest ekscytujące, ale nic poza tym. Przestań żyć przeszłością, teraz też możesz być szczęśliwy.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Jakie uczucia/odczucia towarzyszą temu słynnemu #zakochanie czy inne #zauroczenie? Moglibyście do czegoś to porównać?
Lvl 31 here i nigdy nie byłem zakochany czy tam zauroczony i w sumie jestem ciekawy czy to rzeczywiście coś takiego specjalnego, jak to niektórzy mówią.

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

TL;DR


Historia zaczyna się bardzo prosto. Pewnego razu @proktodestruktor postanowił gdzieś sobie dorobić. Przeglądając popularny serwis z ogłoszeniami natchnął się na ogłoszenie o inwentaryzacji sklepu w okolicy. Po skontaktowaniu omówił szczegóły i przystał na warunki wykonywania pracy.
Nadszedł dzień "F". Około czterdzieści minut przed zaplanowanym rozpoczęciem remanentu (rozpoczęcie o 15.00) wyruszyłem w drogę. Wszedłszy do sklepu zapytałem jedną z pań gdzie mam się udać. Rozmawiała przez telefon i pobieżnie wskazała mi drogę na zaplecze. Po przeciśnięciu się przez sklepowe alejki dotarłem na tyły. Po wejściu na nie przedstawiłem się, a panie wskazały mi krzesło na którym mogłem poczekać na rozpoczęcie całej "uroczystości". Wyglądało to mniej więcej
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@proktodestruktor: tak, ale jest mocno niewygodnie bo jak się scrolluje na laptopie się trochę tekst rozmywa.
A smutna bo to trochę historia o samotności-chwila normalnych relacji dla człowieka i się biedny lekko zauroczył. Wielu chłopów kiedyś coś podobnego przeżyło.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Cześć, nie wiem od czego zacząć. Pierwszy raz udzielam się jako anonimowy i czuję się strasznie dziwnie, że muszę pytać o coś ludzi w internecie.
No, ale dobra, chodzi mi to po głowie od dłuższego czasu, więc spróbuję Wam przybliżyć temat.

Ostatnio targają mną emocje, silne emocje, które mnie dezorientują. Chodzi o to, że chyba zauroczyłem się ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nigdy nie zaznałem takiego uczucia, to moje pierwsze tego typu doświadczenie (lat 20). Zauroczyłem się w brygadziście. Na początku nie zwracałem na niego jakoś dużo uwagi, ale z czasem kiedy był blisko mnie zaraz serce zaczynało mi szybciej bić i trochę się peszyłem. Po powrocie do domu ciągle o nim myślę i nie ma dnia abym tego nie robił. Instagrama jego znalazłem, bo polubił kiedyś stronę jego firmy, w której pracuje, dodam,
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: W twoich oczach pasujecie bo pewnie ledwo co go znasz (zgaduję, że tylko służbowo) a i tak uważasz, że jest idealny i najlepszy, bo zwyczajnie jesteś nim zauroczony. Jeśli nie boisz się „wpadki” możesz próbować się zbliżyć, poznać, wyskoczyć na jakieś p--o czy coś i wyczuć czy faktycznie chce i myśli podobnie jak ty i o tobie, możesz mu dawać jakieś znaki, albo zwyczajnie odpuścić lub szukać na tinderze
  • Odpowiedz
Dobra nie wiem co jest gorsze, zakochanie się czy odkochanie się chociaż pewnie to było zauroczenie. Nie wiem co się stało ale to prysło mimo że mogę spojrzeć trzeźwo na świat to nie wiem czy czuje się z tym lepiej. Okropieństwo a najgorsze że ona mi się dalej mega podoba :/

#zakochanie #zauroczenie #milosc
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Czy mieliście za czasów szkoły/studiów sytuację, że zakochaliście/zauroczyliście się w dziewczynie ale nic nie powiedzieliście bo była zaręczona? Ja tak miałem ale nic nie powiedziałem chociaż pewnie domyślała się.
#milosc #zakochanie #zauroczenie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ważne jest dla was to, jaki płeć przeciwna ma głos? W sensie, gdyby np osoba była w porządku z wyglądu, do tego wspaniały charakter i ogólnie super osoba, ale jej głos wam się nie podoba np. Czy byłoby to dla was jakimś wyznacznikiem, który by was hamował z jakąś bliższą relacją z tą osobą, czy może głos nie ma dla was znaczenia?
#zwiazki #zauroczenie #glos #
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@xWiteQx: Glos ma rownie takie samo znaczenie jak wyglad. Albo sie podoba albo nie. Jak sie nie podoba to zacznie po pewnym czasie irytowac. A stad prosta droga do rozstania.

Mozliwe jest oczywiscie w momecie jak sie czlowiek zachowuje, ze ta "wada" jest zaslepiana wlasnie miloscia.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Cześć Mircy
Mam pewien problem może jest blachy ale dla mnie lekko poważny.
Niestety zauroczyłam się nauczycielem, jest starszy ode mnie o 20 lat. Chociaż słyszałam o nim opinie że raz niby kogoś zaprosił do domu, nie raz opowiadał jakieś dziwne rzeczy albo powiedział dziewczynom z klasy ze fajny by trójkącik stworzyły. Mi raz powiedział że jak będę grzeczna to mnie zaprosi do domu.
Chodzi mi o to jak wyzbyć się tego okropnego zauroczenia, unikać go nie mogę bo mnie uczy jednego przedmiotu plus jest wychowawcą.
Macie jakieś dla mnie rady?
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Pozdrawiam dziewczynę, z którą kiedyś sporo się komunikowałem (lata gimbazy prawdopodobnie, jakieś 9 lat temu lub więcej). Nie pamiętam niestety jej imienia. Pisała wtedy, że mieszka w Oświęcimiu chyba, a ja spędzałem wakacje u cioci pod Krakowem. Nie wiem na ile te wiadomości od niej były fejkiem, ale dosyć sporo wątków romantycznych w nich było. Chyba zdarzyło się nawet, że wysłaliśmy sobie po liście z jakimiś fantami czy coś. Ahh co to
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Mirabelki, jak ogarnąć #zauroczenie, kiedy jest się już w związku? Napatoczył się taki, za dużo gadał, cham i prostak no i skradł serce ( ͡° ʖ̯ ͡°).
Nie, nie zdradziłam mojego faceta, kocham go. Zaspokaja mnie jak może. Czy to wina stresu?

Chciałabym, żeby to był bait, ale nie jest. Szukam pomocy. Chcę przestać myśleć o tej drugiej osobie, nic ona nie wnosi i nie jest mi potrzebna. Robię co mogę, obrzydzam sobie go w myślach, staram się odbiegać myślami, ale to nic nie daje. Jest okropnie ( ͡° ʖ̯ ͡°).
Znowu napiszę, tak, kocham faceta swojego xD. Czegoś mi brakuje, nie wiem czego. Nie chcę tego i nie wiem jak się tego pozbyć. Pierwszy raz w ciągu 7 lat czuję się okropnie. Już raz próbowałam się go pozbyć, bez skutku. Unikałam go jak moglam, a jak go spotkałam (co nie było trudne) bach, no jakby
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach