Wpis z mikrobloga

✨️ Jak poradzić sobie z emocjami po rozstaniu?
Cześć, zdecydowałem się wysmarować tutaj post, bo właściwie nie mam z kim o tym pogadac. Wszyscy dookoła mówią tylko że tak bywa i żeby się nie przejmować, kiedy ja kur*a tak nie potrafię:-/ Rozstałem się z dziewczyną, właściwie to ona się ze mną rozstała:-( znaliśmy się prawie 3 miesiące (wiem, dla innych to g---o nie staż, ale dla mnie widocznie wystarczająco duzo żeby się zaangażować i zauroczyć) na początku było świetnie, pisaliśmy ze sobą, było widać zainteresowanie moja osobą, widywaliśmy się prawie codziennie, były spotkania okraszone czułościami, pocałunki, dotyk. Jakoś niecały miesiąc temu musiała wyjechać do Wrocka, podczas podróży było pisanie, wysyłala mi zdjęcia swoje i atrakcji które zwiedzila. Przed wyjazdem planowaliśmy następne spotkanie, mówiła że nie może się go doczekać, że bardzo lubi spędzać ze mną czas. Po powrocie coś się zmienilo, niby ze sobą pisaliśmy, czasami fajnie odpowiadala , a czasami zdawkowo, jak mnie odwiedzała było inaczej, chciała się przytulać i całować, w głowie już mi się mieszało o uj chodzi. Planowałem się z nią spotkac, ale powiedziała żebyśmy to przełożyli bo ma migrenę, niestety do spotkania nie doszło. Zaprosiła mnie do domu w piątek, na początku dużo czułości jak zakochana para, a potem rozmowa..... mówiła że zawiodła się na wielu osobach, powiedzialem że ja jej nigdy nie zawiodę, a ona na to że ona mnie chyba tak, a po chwili że nie czuje do mnie tego co ja do niej czuje:-/ dobrze że wtedy leżeliśmy bo nogi by się pode mną ugięły żebym jebn*l na podłogę, pytałem jaki jest powód, nie była w stanie powiedzieć, po prostu to nie to. Po chwili zaczęła płakać. Oglądaliśmy furioze 2 i akurat na dobicie w jednej ze scen zaczął przygrywać Zalewski miłość miłość, jakoś się trzymalem, ale po chwili też uroniłem kilka lez. Moze wyszedłem na miękka faje, ale nie dałem rady, jestem za bardzo emocjonalny. Polezelismy jeszcze moze z godzinę wtuleni w siebie i pojechałem do domu. Od razu nie wróciłem tylko jeździłem bez celu 2 godziny płacząc jak mała dziewczynka;-( Tęsknię za nią i czuję się jak g---o, myślałem że robię wszystko dobrze, ma przed sobą teraz trochę wyzwań więc wspierałem ja jak tylko umiałem, nigdy nie krytykowałem, ale jednak to było za mało. Zachodze teraz w głowę co mogłem spiertolic, nie wiem, ciągle analizuje i nawet jak o niej nie myślę, to mózg sam z siebie podpowiada co mogło wpłynąć na jej decyzję. Chyba najgorsze jest to że żyje z nadzieja że się odezwie i będzie chciała jeszcze raz ze mną porozmawiać i przytulić..... nie wiem w sumie po co to napisałem, ale chciałem się tym z kimś podzielić.
#zwiazki #rozstanie #milosc #zauroczenie

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
▶︎ Obserwuj nasz tag #mirkoanonim
〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: Dipolarny

🫶 Twoje wsparcie = dalszy rozwój projektu. Wspomóż projekt

  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: nie wiń siebie. To jej się odmieniło i niestety, ale ci wszyscy mają rację "czasem tak bywa". Może kogoś poznała, może jej się odwidzialo bez powodu, ale najgłupsze co możesz zrobić to obwiniać siebie. Takie życie, nie wyszło idziesz dalej, im prędzej to pojmiesz tym będziesz zdrowszy. A rozpamiętywanie, snucie scenariuszy będzie cię tylko dołować.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: chyba jesteś młody gościu z tego co czytam - nie marnuj czasu na użalanie się. Daj sobie konkretny czas na żałobę, do tego czasu rycz, przeżywaj, ale od tego momentu koniec z tym i marnowaniem na nią czasu. Imszybciej wrócisz do gry tym masz więcej szans na poznanie lepszej koorewny.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: przerobiłem to samo 1:1, tylko że w ciągu 4 miesięcy, przycisnąłem ją, to sama powiedziała, że po prostu "jej przeszło". Ty prawdopodobnie nic nie s----------ś. U mnie czułości i całe te g---o do samego końca, rozstanie w stylu: stoi, płacze, nie chce mnie wypuścić, ale "ona tak nie może". Rada na przyszłość - nigdy nie opuszczać gardy.
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
✨️ Autor wpisu (OP): @smallboobslover: i tak właśnie robię ryczę i ryczę, a kiedy myślę że już się wyryczalem, to głowa przypomina jakąś sytuację związaną z nią i znowu mi się zbiera na bek, chyba po prostu potrzebuje się z tym oswoić, póki co pomaga słuchanie muzyki i jazda autem, na niczym innym nie umiem się skupić

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): @arkadi2020: staram się, ale co jakiś czas przychodzi mi do głowy nowy scenariusz co mogłem spier*olic, ciężko się ogarnąć bo niestety nie mam zbyt dużego doświadczenia z dziewczynami, jak kiedyś dostałem kosza to myślałem że jest ujowo, nie chce myslec co ludzie przeżywają jak się rozstają po kilku latach związku :-/

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: ja ze swojej strony polecam poczytanie o teorii stylów przywiązania. Jesli to nie jest tak że znalazła sobie chłopa na boku, to bardzo czesto takie nagle rozstania albo wycofanie się gdy jest dobrze może być wynikiem unikajacego lub zdezorganizowanego stylu przywiazania. Oczywiście to nie musi byc ten powód, ale warto to rozważyć. Czasem nie jesteśmy świadomi jak mocno nasze schematy rządzą naszymi relacjami.Jakbyś chciał pogadać na priv, to śmiało.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: @karokrakow prawie, że identyczna sytuacja się wydarzyła u mnie. Też przeżywam jak mrówka okres. Tylko u mnie było tak, że po prostu zaczęła mnie olewać i nie chciała w ogóle gadać więc nigdy nie otrzymałem informacji, że to jednak nie to.
  • Odpowiedz
@Vegonator: koleżanka miała podobny case w relacji która trwała 4 miesiace. Z jej strony z kolei było widać z kolei nadmierne zaangażowanie (prawdopodobnie lękowy styl przywiązania), gdzie mu na swieta zrobila prezent za 400zł i wlozyla w niego duzo wysiłku (nie chodzi o hajs, ale o to że jednak to już się robi dość zobowiązujące jak na początek znajomości) - u unikającego odpala się wtedy reakcja walcz lub uciekaj.

Ja
  • Odpowiedz
@Vegonator: a wiesz dlaczego odeszła po cichu? Bo boi sie poczucia winy za to że to ona odejdzie. Sama raz wymiksowałam się z jednej strony w taki sposób (nie był to zwiazek, ale był na to jakiś potencjał). Dzis jest mi wstyd, ale po latach mam zamiar przeprosić tą osobę i wszystko wyjaśnić. Dużo mam przepracowane i czuje się uwolniona od swoich mechanizmów w dużym stopniu.
Niektórzy w ogóle mają
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
szczery-przyjaciel-78: Mam to samo. 4 miesiące razem, koniec z jej strony i całkowita cisza. Chłód, zero pytań o mnie. Serce złamane, miliony myśli, że zrobiłem coś źle, ciągłe odtwarzanie wspomnień, przeglądanie zdjęć i czytanie wiadomości. Czy to wszystko było prawdziwe? Już ponad 2 miesiące minęły, a ja się pozbierać nie mogę.

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
  • Odpowiedz