Moj #rozowypasek postanowil #wizyta u rodzina. Wlasnie slucham opowiesci #babcia lvl 79.

Wojna, miedzy W-wa i Bialymstokiem.
Przed wojna zabili swiniaka, mieso i slonina poszly w 2 osobne beczki. Jak wojna sie skonczy, to mialo byc odkopane i zjedzone. Niejaka Kowalowa czesto chodzila z lopatka i sprawdzala czy jest. Akurat we wsi byli Niemcy, zorientowali sie, odkopali beczki i... wolaja po swojemu, aby podejsc.
Wszyscy w strachu, matka babci i sasiadka, tylko
@vartan: Okupant, nie okupant... W hitlerowskich Niemczech mało kto z ludności cywilnej cieszył się z wybuchy wojny, panowała powszechna dezorientacja i przerażenie. Zwykły strach o przyszłość, o własne życie. Pomijając nazistowskich oszołomów, tam też żyli zwykli ludzie, a do armii szły zwykłe chłopaki. Ogólnie rzecz biorąc, żołnierze nie mieli prawa wyboru, a szczególnie u ruskich, bo tam za dezercję dostawali kulę w łeb, były nawet specjalne oddziały specjalizujące się w poszukiwaniu
Panowie i Panie, jest zadanie!

Potrzebuję pomocy, by mieć spokój w nocy.

Chodzi o to, że mam Hiszpanów na busa pokładzie

którzy plan zwiedzania mają w nieładzie.

Wizytuję dziś i jutro z rana Poznań,

chciałbym im coś pokazać - bez rozczarowań.

Miasta nie znam - tyle co dworzec.

Pół dnia mamy - co mam im rzec?

Wystarczą miejsca - resztę znajdę w necie,

Pomóżcie, a w krakowskim powiecie

kiedyś ja wam pomogę,
@SPGM1903: o 11 prowadzisz ich od mostu teatralnego do starego rynku mijając fontannę przy teatrze wielkim. Na 12.00 koziołki, potem w strone Malty przez ostrów Tumski (Katedra) i Śródkę, potem na Malcie kolejką Maltanką do zoo i spacer w zoo i zwiedzanie fortu III. Przynajmniej ja ostatnio tak oprowadzałam wycieczkę :-).

edit: dobra, doczytałam że do 15:00 więc zoo odpada - wycieczka kończy się przy Malcie

edit2.: polecam iśc tym traktem,