#anonimowemirkowyznania
Uświadomiłem sobie, że moja rodzina chyba chce mnie wrobić w małżeństwo z kobietą w ciąży. Mieszkam na wsi, w typowej małorolnej rodzinie. 3 rodzeństwa. Jestem najstarszy, lvl 28. Od zawsze zachrzan na polu i w gospodarce, zero wakacji, wyjazdów, wolnego. Po maturze niemal siłą wyrwałem się na niewiele warte studia (pedagogika), ciągle dorywczo pracowałem i uczyłem się, bo rodzice mi nie pomagali finansowo. Zrobiłem licencjat i od razu zacząłem pracę etatową.
#anonimowemirkowyznania
Czasami przypadkowe spotkanie rodzinne pokazuje jak wielkie pokłady zawiści tkwią w ludziach. Wczoraj na okrągłych urodzinach seniorki rodu grzany był temat kuzyna. Krótko: lvl 31, kompletnie nieatrakcyjny fizycznie (niski, otyły), po studiach od razu przekwalifikował się na IT, jest backendowcem, bardzo dobrze zarabia, pracuje zdalnie, od ponad roku w kurortach w Wenezueli, Brazylii i Urugwaju, dużo zdjęć na insta z ładnymi, młodymi dziewczynami. Widać, że cieszy się życiem, bawi się. A
płaci za seks młodym ładnym dziewczynom.


@monilea: przecież nie napisał że płaci, tylko że tak to widzi jego rodzina. Jak gość ma jaja, żeby sobie latać po krajach typu Wenezuela, to raczej nie potrzebuje płacić za towarzystwo, bo samymi opowieściami z podróży może sporo wyrwać. Z europejskimi rysami wygląda egzotycznie, a do tego w Ameryce południowej średnia wzrostu jest o 10cm niższa.
#anonimowemirkowyznania
Mam pytanie etyczne. Załóżmy, że jedna ze stron związku (niezależnie od płci) postanowiła ten związek zakończyć. Przemyślała temat i uznała, że to jest ten czas. Partnerzy nie są małżeństwem, nie mają wspólnych dzieci, kredytów, zobowiązań, tylko razem mieszkają. Czy uczciwe będzie wstrzymanie się np. tydzień - dwa z poważną rozmową z partnerem, w której poinformuje się go o rozstaniu, a do tego czasu znalezienie sobie lokalu (np. mieszkania) i dyskretne przeniesienie
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Mam pytanie etyczne. Załóżmy, że je...

źródło: comment_1661007107bq0k1KXi2fBT2GssevMz72.jpg

Pobierz
#anonimowemirkowyznania
Długa prosta droga jednojezdniowa łącząca dwa miasta. Po jednym pasie ruchu w każdym kierunku. Absurdalne ograniczenie do 50 km, postawione dawno temu bez pomyślenia. Kilkanaście petycji już było, aby zmienić do 70, sprawa w toku. W jednym kierunku sznur pojazdów - godziny szczytu. W drugim niemal pusto. I jedzie sobie "książę" 46 -49 km na godzinę, przed nim pusto, nawet na horyzoncie nie widać auta, a za nim sznur kilkudziesięciu aut.
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Długa prosta droga jednojezdniowa ł...

źródło: comment_16606788853Wy35Oja0fm8dHAyNza9Qy.jpg

Pobierz
#anonimowemirkowyznania
Jestem lvl 31. Od 5 lat regularnie korzystam z usług płatnego seksu. Regularnie czyli 2-3 razy w miesiącu. Mieszkam w niedużym mieście, ale 20 km dalej jest już wojewódzkie, a obok też kilka większych, więc jest w czym wybierać. Randkuję też, poznaję kobiety, koleżanki, ale nie mam odwagi i nie umiem zrobić kroku dalej. Doszło do paradoksalnej sytuacji, że mam całkiem dużo fajnego seksu, ale nie umiem znaleźć sobie dziewczyny na
@monilea:

prawdopodobnie masz kompletnie wywalone na kobiety i dlatego jesteś dla nich tylko znajomym lub jednorazową randką


Jest tak dlatego, że po prostu musi być mało atrakcyjny fizycznie. Niejednokrotnie przecież różowe same latają za typem, który je zlewa, ale jest mocno atrakcyjny fizycznie.

nie masz motywacji żeby w jakikolwiek sposób się postarać


To w ogóle trochę trąci toksycznością takie podejście - czy to nie powinno być tak, że w tego typu
#anonimowemirkowyznania
Niech mi ktoś prosto wytłumaczy, czemu rozstanie tak boli, czemu nie można się do niego przyzwyczaić? Miesiąc temu zostawiła mnie dziewczyna, byliśmy razem rok. Tylko rok. Odeszła do innego, nagle, nic wcześniej nie podejrzewałem. Ale mniejsza o to. Minął miesiąć a mi jest źle, cierpię, obwiniam się. Wcześniej coś podobnego się zdarzyło z poprzednią partnerką (3 lata razem), poprzednią (2 lata) i jeszcze poprzednią (2,5 roku) i pierwszą (1,5 roku). Tak
#anonimowemirkowyznania
Jaką znaleźć dorywczą pracę, żeby poznać nowych ludzi i nawiązać znajomości. Zaznaczam, że nie chodzi mi o relacje seksualne itp. tylko o normalne towarzyskie. Obie płcie, bez różnicy. W skrócie: mam 30 lat, stabilną, spokojną pracę w budżetówce, dużo nie zarabiam, ale jestem niezależny finansowo (mieszkanie w mieście po dziadkach). Sporo wolnego czasu. Po pracy spaceruję, czytam, czasem coś obejrzę, nie mam jednak znajomych. Nieśmiały introwertyk, niewyjściowa twarz i wzrost (3/10
#anonimowemirkowyznania
Moja dziewczyna uważa, że częste używanie słowa "seks" jest krindżowe i bk. Ja z kolei lubię to słowo w związku. Często mówię do niej bez konkretnego powodu "seks", dla samego powiedzenia. A ją to dziwi i ostatnio złości. Jak reagować?
#vejt

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62e6e1354ea2949af827b839
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
#anonimowemirkowyznania
Szukam anonimowo porady randkowej. Na początku roku do mojej pracy przyszła dziewczyna, która mi się spodobała. Zaproponowałem jej, żebyśmy się zapoznali. Ona zgodziła się i poszliśmy do kawiarni na ciastko i kawę, a następnie do kina na seans. Przez miesiąc tak się spotykaliśmy, po czym zaproponowałem jej chodzenie. Ona mi powiedziała, że jestem miły, ale widzi nas jako przyjaciół. Czyli odmówiła zostania moją sympatią. Smutno, ale co zrobić. Od tej pory
#anonimowemirkowyznania
Nie mogę, nie potrafię znaleźć sobie miejsca w życiu. Pozornie mam wszystko, co do szczęścia jest potrzebne. Lvl31, zdrowie dopisuje, dbam o siebie, kilka środowisk znajomych i dobrych kumpli (w tym naprawdę bliskie grono oraz dwóch sprawdzonych przyjaciół z 10-letnim stażem), dobra praca i możliwość jej wykonywania zdalnie (nie IT), sporo koleżanek, w tym kilka regularnych FWB, własne mieszkanie (po rodzicach), brak kredytów i innych zobowiązań. Czuję się po prostu znużony,
Lukas Podolak: [...]

co to znaczy że nie masz głowy do biznesu?


@dzikop: To znaczy, że nie potrafi robić interesów. Tak, jak Ty nie potrafisz tworzyć np. modeli matematycznych. Co więcej, podobnie jak Ty nie jesteś w stanie się tego nauczyć (albo nauczyć na dobrym poziomie), on również. Naprawdę głupie jest przekonanie, że każdy może zostać programistą, biznesmenem, analitykiem biznesowym, konstruktorem silników odrzutowych itp. Takie przekonania świadczą o wąskich horyzontach.
#anonimowemirkowyznania
Czuję dysonans, mam pewien problem etyczny. Może niesłusznie zresztą. W skrócie: od roku spotykam się z 6 lat starszą kobietą (ja lvl 30). Relacja FWB. Od początku uczciwie po obu stronach postawienie sprawy, bez obietnic, niedomówień itp. Całkiem fajnie. Zwykle co drugą sobotę na kilka godzin u mnie. Ona ma dziecko, jest samotną matką, facet zostawił ją jak była w ciąży. Dziecko obecnie lvl 5. Rozmawiam z nią o wszystkim i
#anonimowemirkowyznania
Przykro mi się dzisiaj zrobiło. Bardzo przykro. Jestem pracownikiem parkingu w dużym biurowcu. Chyba na samym dole drabiny zawodowej, może poza sprzątaczkami. Ale mam lekką pracę i dużo czasu dla siebie. Patrzę w monitory cctv i od czasu do czasu przyciskiem otwieram szlaban. W pracy głównie tablet, filmy i książki. Dlatego nie narzekam. A przy tym do innej pracy niezbyt się nadaję: za głupi na umysłową, za słaby na fizyczną, zbyt
#anonimowemirkowyznania
Trochę się wyżalę, w bardzo nietypowej sprawie. Licząc może, że ktoś miał podobne doświadczenie i zechce anonimowo odpowiedzieć lub podzielić się. W ciągu ostatniego roku zrobiłem dwa profesjonalne kursy barmańskie, stacjonarnie, zakończone certyfikatem. Podstawowy i zaawansowany. W Warszawie. Mieszkam 100 km dalej, dojeżdżałem regularnie. Oprócz tego solidnie poczytałem w temacie i oczywiście co najważniejsze poćwiczyłem. Jako ciekawostkę napiszę, że na ćwiczenia własne w domu (dla znajomych) wydałem ponad 3000 na składniki
#anonimowemirkowyznania
Trochę się wyżalę, w bardzo nietypowej sprawie. Licząc może, że ktoś miał podobne doświadczenie i zechce anonimowo odpowiedzieć lub podzielić się. W ciągu ostatniego roku zrobiłem dwa profesjonalne kursy barmańskie, stacjonarnie, zakończone certyfikatem. Podstawowy i zaawansowany. W Warszawie. Mieszkam 100 km dalej, dojeżdżałem regularnie. Oprócz tego solidnie poczytałem w temacie i oczywiście co najważniejsze poćwiczyłem. Jako ciekawostkę napiszę, że na ćwiczenia własne w domu (dla znajomych) wydałem ponad 3000 na składniki
#anonimowemirkowyznania
Mam doła. Na pozór wiodę życie marzeń. Od półtora roku mieszkam na Bahamach, gdzie pracuję dla polskiej firmy. Dobrze mi się wiedzie. Ale poza życiem zawodowym nic nie mam. Znudziły mi się plaża, ocean, błękitne niebo i palmy. Nie mam znajomych. Lokalsi są bardzo zamknięci, przyjezdni trzymają się tylko w swoich grupkach, Polaków czy w ogóle słowian praktycznie brak. W klubach i barach tłuste Amerykanki i Brytyjki, czasem Niemki (bez urazy
#anonimowemirkowyznania
Otrząśnięcie się zajęło mi 9 miesięcy. Byłem w pięcioletnim związku, oboje lvl31. Wszystko się układało, planowaliśmy ślub i założenie rodziny. I pewnego dnia po prostu nie wróciła z pracy. Napisała mi długiego e-maila, gdzie przyznała się do trwającego 3 miesiące romansu (nic nie zauważyłem). Po rzeczy przyjechała jej przyjaciółka z chłopakiem. Mieszkanie było na mnie. Pierwszy tydzień - szok. Pierwszy miesiąc - ból. Pół roku - próba ułożenia sobie wszystkiego w
#anonimowemirkowyznania
Co byście zrobili w mojej sytuacji? Od 2 lat jestem w związku, od roku mieszkamy razem u niej. Ona ma dwójkę dzieci (4 i 5 lat). Brak kontaktu z biologicznym ojcem (zostawił ich po urodzeniu drugiego dziecka i uciekł za granicę, ma odebrane prawa rodzicielskie). Dobrze nam się układa, dogaduję się z jej dziećmi, ogólnie jest ok. Wydatkami dzielimy się pół na pół. Tylko ona zaczęła nagle od miesiąca naciskać na
#anonimowemirkowyznania
Mieszkam z rodzicami z blokowisku z lat 70tych ubiegłego wieku. Lvl28. Niby jakieś studia (byle jakie) skończyłem, niby pracuję (w biurze za niewiele ponad 2900 netto, ale za 8-16, wolne weekendy, święta). Moje dni wyglądają tak samo: praca, szybki powrót do domu, seriale, wykop, czasem jakaś gra. Nie mam kumpli, nigdy dziewczyny... 172 cm i 75 kg oraz brzydka twarz pewnie to tłumaczą. Do mieszkania obok sprowadziło się małżeństwo z malutkim
#anonimowemirkowyznania
Nie żalę się, ani nie chwalę, po prostu wyrażam swoje myśli, licząc ewentualnie na informację zwrotną... Od 2 lat jestem na emigracji. Egzotyczny kraj wyspiarski typu palma, kokos, plaża, laguna, błękitny ocean i zawsze ciepło. Pracuję zdalnie dla polskiej firmy, coś na pograniczu marketinguu, copywritingu i zarządzania małym zespołem. Przyzwoita kasa, całkowicie zdalnie, 5-6 godzin dziennie praca (zadaniowo) i plażing. Brzmi pewnie bardzo fajnie, ale czuję się kompletnie rozleniwiony. Nie chce
Moje życie to praca, a później leżenie plackiem na plaży, hamaku, trochę surfing i kąpiele, trochę życia towarzyskiego z innymi ekspatami i lokalnymi loszkami. A wszystko na totalnym chillu bez jakiegokolwiek planu na później.


@AnonimoweMirkoWyznania: natychmiast zrób coś ze swoim życiem, przegrywie. Tak nie można. Ratuj się, póki jeszcze jest czas. Wracaj do Polski, jest mnóstwo pracy w magazynach czy przy kasie w Biedronce. Tak marnować sobie życie. Wstyd. ( ͡
#anonimowemirkowyznania
Czy nazwa "Przezabawne Sebastiany" dla młodzieżowego zespołu muzycznego, grającego muzykę rozrywkową jest "obciachowa"? Zaproponowałem kumplom, żebyśmy właśnie tak się nazwali, a oni uznali, że to "żałosne". Zrobiło mi się po prostu przykro. (Nasza grupa jest w wieku 29-36, ja najstarszy).

#vejt

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #625fcb1c19dcb88006632fe3
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Przekaż