#urzedasstory #oswiadczenie

Możecie śmiało anulować subskrycję tego taga. Oficjalnie nie jestem już urzędasem. No cóż co sobie naważyłem to musiałem wypić. Ale powiem wam jedno praca urzędnika czy to samorządowego czy jakiegokolwiek to nie picie kawki i #!$%@? się, a ciężka harówka, za którą mało (a praktycznie nikt) kto dziękuje, a dodatkowo nie ma co ukrywać jest to ciężki kawałek chleba, i mówię tu zarówno o kwestii finansowej bo kokosów w administracji