Nie wiem jak wy mireczki, ale ja po prostu myślałem że PKP Cargo złożyło zawiadomienie do prokuratury, a ta postawiła panu Wilkowi zarzuty. Otóż byłem w błędzie. Okazało się, że sam pan Wilk podał PKP Cargo do sądu, twierdząc że był prześladowany przez swojego byłego pracodawcę ze względu na przynależność związkową!
Czujecie, kurła?! Janusz, to znaczy Józef, fałszował dokumenty, kradł kostkę brukową (a jakże, mnie to nie dziwi) i jeszcze robił z siebie ofiarę!
Są to bardzo wstępne szacunki. Będą powiększone o poszczególne spółki. Nie mamy danych z #pkpcargo
#gielda