#strazmiejska to nie stan umysłu, a #patologiazewsi w #belchatow
Nawiązując do tego wpisu w sobotę znowu spotkałem SM jeżdżącą po parku, więc nagrałem filmik z daleka (coś tam widać). Wczoraj wieczorem znowu napotkałem SM, więc stwierdzałem, że zadzwonię na SM by zgłosić, że samochód jeździ po parku. I co usłyszałem? Pan na słuchawce "zapewniał" mnie, że mają takie prawo. Na pytanie czy ja mogę jeździć usłyszałem, że nie. To zapytałem co za
Soczi - #strazmiejska to nie stan umysłu, a #patologiazewsi w #belchatow
Nawiązując d...
  • 1
@Soczi ale dlaczego ty chcesz zgłaszać do komendanta skoro wiadomo że on to zamiecie e do szuflady? komendantom zależy tylko na mandatach, a jak w ich wystawianiu pomaga naginanie prawa to trudno...

Skargi na SM zgłasza się do burmistrza.
  • Odpowiedz
  • 0
@Emill: no pewnie tak by było że komendant to oleje. Muszę ich trafić jak będę blisko, wtedy nagram i będę działać z dziadami. Najlepsze, że do tego parku mają jakieś 50-100 metrów, ale musza samochodem tam jeździć.
  • Odpowiedz
#strazmiejska dowaliła się do auta mojego ojca, że jest źle zaparkowany. Pojechałem do straży w ciągu 7 dni wyjaśnić sytuację. Oczywiście chcieli mi wlepić mandat. Dostarczyłem im pismo, gdzie wyjaśniłem kto był kierowcą i podałem dane. Dziś odebrałem list, gdzie mam do zapłaty 300 zł. W mObywatel mam dodatkowo 5 punktów. Nie byłem wezwany na żadną sprawę. Da radę to cofnąć?

#prawo #prawokarne
  • 0
@Sponsorowany_z_500plus nie przyjąłes mandatu, to skierowali wniosek do sądu, a sąd zaocznie wydał wyrok na podstawie materiału straży, bez przeprowadzania rozprawy.
Od tego się możesz odwołać i wtedy już prawdopodobnie zostaniesz wezwany na świadka.
  • Odpowiedz
Od 15 lat parkuję po lewej stronie drogi jednokierunkowej, gdzie po prawej stronie drogi jest znak zakazu parkowania. Nagle dzisiaj zobaczyłem żółtą kartkę od straży miejskiej.

Czy była to nadgorliwość strażnika miejskiego (przed skrzyżowaniem na tej ulicy jest zakaz po lewej stronie) czy coś się przepisy zmieniły i znak obowiązuje całej drogi jednokierunkowej?

#przepisydrogowe #przepisyruchudrogowego #strazmiejska #prawojazdy
via Android
  • 1
@radziol88 Byłem "po drodze" w urzędzie miasta i w straży miejskiej. Tak ta droga jest drogą publiczną i babka ze straży miejskiej powiedziała, że upomni strażnika, żeby następnym razem za bardzo się nie galopował
  • Odpowiedz
@SzybkiBLN: Straż miejska wszędzie taka sama - zasadniczo brak jest danych dostatecznie uzasadniających posiadanie przez jej funkcjonariuszy umiejętności podstawowego rozumowania. Fakt, że nie nadają się nawet do pilnowania chodników o czymś świadczy. Kiedyś już opisywałem, jak strażniczka uciekała przede mną na ul. Jasnej w Warszawie - przy samej Filharmonii, bo zwróciłem uwagę, że wypadałoby zrobić coś z autem zaparkowanym niemal na samym przejściu dla pieszych na obszarze wyłączonym z ruchu. Uciekając
  • Odpowiedz
Co mogę zrobić ze szczekającym psem sąsiadki, która wychodzi do pracy o 6 rano i jej szczur ujada bez przerwy? Jestem w stanie wydać na to jakiś hajs byle by ją jakoś udupić, za takie zachowanie i w końcu w spokoju sobie mieszkać w swoim mieszkaniu. Zwracałem uwagę kilka razy, dzwoniłem do administracji, dzwoniłem na straż miejską - przyjeżdża wtedy kiedy pies szczeka, ale właścicielki nie ma więc nic nie robią i
Jeździ po mieście samochód z billboardem jako przyczepa. I wszystko było by okey ale oczywiście taka reklama gówno by kogokolwiek obchodziła więc ma jeszcze megafon i reklamę dźwiękową. Czy coś takiego jest legalne? Bo mnie osobiście jako osobę która ze wszelkich ad bloków korzysta nieco #!$%@? i chętnie bym zrobił z gnojami porządek. a jak jest legalne to czemu tylko jeden frajer tak jeździ a nie stu dwudziestu? #reklama #prawo #policja #
No przecież da. Tylko co innego szukać i ustalić właściciela, a szukać właściciela w celu ukarania...


@kureci_paratko: A co jak do auta przyjdzie ktos inny a nie wlasciciel?
Panowie zapytaja kto jest wlascicieem? Przeciez sami to moga ustalic DUZO SZYBCIEJ.

Ba - jeszcze lepiej. Do auta przyjdzie czlonek rodziny. Wtedy nawet nie musi mowic kto jest wlascicielem :)

A wystarczy sprawdzic rejestracje. I zapytanie do wlasciciela "kto kieowal samochodem w dniu
  • Odpowiedz
Wieloletni wrost osiedlowy, bez blach, pordzewiały, z glonami i stalagmitami na podwoziu, Warszawa , gdzie wiecznie jest problem ze znalezieniem miejsca. Zaznaczam ze to wizualnie gruz nie do odratowania. Zgłoszone na straz wiejską. Straz wiejska:
- nic pan nie zrobisz, droga wewnetrzna a postój bez zagrozenia.
Gdzie mozna zgłosic to #!$%@??

#warszawa #gruz #samochody ##graty #strazmiejska #osiedlowykonfident
@vauecki: jeżeli zacznie stwarzać zagrożenie (wycieki płynów, rozbite szyby) to sm go zabierze.
Jak ma nalepkę to zgłoś do ufg brak OC o ile nie ma.
Inaczej będzie tam gonił do końca życia.

Możesz też poprosić o oznaczenie jako strefa ruchu lub strefa zamieszkania (nowy znak)
  • Odpowiedz

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

  • 2
@piotrlionel: tak, podaję podstawę prawną, kiedy było zrobione zdjęcie i lokalizacje. Oni to wysyłają dalej do SM. Tylko trochę to trwa zanim się tym zajmie SM
  • Odpowiedz
Ręce opadają. 5 lat nie znaleźli miejsca do parkowania. Właściwie to znaleźli kosztem pieszych. W końcu ktoś to zgłosił. Straż miejska daje ostrzeżenia. Ciekaw czy im też powiedzieli, że parkują od tyłu lat. Straż miejska nic nie zrobiła przez tyle lat. No i tak to się żyje w tym grajdole.

Koło mojego bloku też nasrane aut na chodniku, bo nie ma gdzie parkować. No jest co prawda parking płatny, plac po nieczynnej
Niestety nie ma żadnych zdjęć więc nie widać o co dokładnie chodzi. Zazwyczaj wystarczy postawić samochód trochę dalej od płotu/ściany aby było przejście. A jeśli chodnik jest zbyt wąski można zostawić samochód na ulicy - w większości przypadków takie parkowanie na ulicy jest legalne.
  • Odpowiedz
@zalp: Wystarczyłoby utworzyć z Częstochowskiej, tak jak w trakcie remontu Zgody, zrobić z tego odcinka Częstochowskiej, drogę jednokierunkową, dzięki czemu parkujący mogli by postawić samochody częściowo na ulicy nie ograniczając przejezdności drogi, podobnie jak podczas wspomnianego prze ze mnie remontu, przelatywały tamtędy autobusy przegubowe. No albo w ogóle zrobienie tam strefy zamieszkałej, samochody tylko na wyznaczonych miejscach, a piesi mogą chodzić całą szerokością drogi.
  • Odpowiedz
Kolejny wrak zgłoszony, zlawetowany i wywieziony, jedno miejsce parkingowe odzyskane ()

Co ciekawe, początkowo Straż Miejska poinformowała mnie że ten parking należy do Spółdzielni i może być ciężko z nimi współpracować w sprawie odholowania, ale zobaczą co da się zrobić. Na szczęście współpraca się udała, pacjent jest już za rdzawym mostem ( ͡° ͜ʖ ͡° )*:
Nutaharion - Kolejny wrak zgłoszony, zlawetowany i wywieziony, jedno miejsce parkingo...

źródło: DSC_1942

Pobierz
#!$%@? to trzeba się urodzić, ale jak nazywa się osoba, która staje na "miejscu", a raczej na ulicy i chodniku samochodem. Parkuje tam praktycznie zawsze, a jak nagle ktoś inny zaparkuje w tym samym miejscu to #!$%@?ą go na straż miejską. A straż miejska #!$%@? mandaty nawet nie wie za co, bo niby to chodnik, ale już nie chodnik. Niby nie można tam parkować, ale jeden jedyny wybrany i namaszczony samochód tam
Hej
Właśnie zauważyłam jak typ zaparkował na miejscu dla dużej rodzinki na parkingu galerii Bronowice i poszedł sobie na siłkę
Był sam rzecz jasna. Gdzie go mozna #!$%@?? Jest za to w ogóle jakiś mandat?
Nie lubię cwaniactwa, a typ jest leniwa bulwa bo chciał stanąć jak najbliżej wejścia.
I nie podróżował autem za mniej niż 250k, więc to nie tak że ten mandat sprawi że będzie #!$%@? gruz.
#krakow #prawo #
  • 235
@Buczeska miałem do czynienia z takimi jak ty. Też zawsze parkuję na tych miejscach. Jak mam ktoś mnie pyta dlaczego tu parkuję to mówię zawsze że identyfikuje się jako czarna kobieta w ciąży i że mam prawo tu parkować a jak nie przestanie mnie dyskryminować to dzwonie po policję.
  • Odpowiedz
Wczoraj pojechałem na rynek chyba pierwszy raz w życiu sam. Zaparkowałem samochód trochę przypałowo bo prawie na takim małym skrzyżowaniu. Jeszcze jeden samochód był bliżej tego skrzyżowania (obok mnie) i był już chyba jednym kołem na skrzyżowaniu. Oczywiście wszystko na asfalcie więc chyba nikt tam nie mógł stać. Wracam z zakupami i stoi #strazmiejska na bombach. Wydaje mi się że byli zajęci tym pierwszym. Zacząłem się do samochodu. Odpalam silnik. Jedynka #!$%@?
  • Odpowiedz
Co byście zrobili na moim miejscu? Somsiad wylewa swoje fekalia centralnie na ścianę mojego domu (ta ściana również leży na granicy działki), gość ma zapełnione szambo i wybrał sobie "idealne" miejsce na wyrzucanie dosłownie góónwa i szczyn na mój dom (podejrzewam mocne zaburzenie psychiczne) przez co w środku teraz śmierdzi u mnie jak w oczyszczalni ścieków. Typ to zagorzały alkoholik a na moje szczęście to jest dom w którym nie mieszkam (bo
artem17 - Co byście zrobili na moim miejscu? Somsiad wylewa swoje fekalia centralnie ...
  • 1
@Emill: znając życie to jak on by to zgłosił to ja bym poniósł większe konsekwencje niż on, bo mnie łatwiej ukarać (jest z czego ściągać $) Nie zapominaj, że pisze o Polsce
  • Odpowiedz