Wpis z mikrobloga

Ręce opadają. 5 lat nie znaleźli miejsca do parkowania. Właściwie to znaleźli kosztem pieszych. W końcu ktoś to zgłosił. Straż miejska daje ostrzeżenia. Ciekaw czy im też powiedzieli, że parkują od tyłu lat. Straż miejska nic nie zrobiła przez tyle lat. No i tak to się żyje w tym grajdole.

Koło mojego bloku też nasrane aut na chodniku, bo nie ma gdzie parkować. No jest co prawda parking płatny, plac po nieczynnej pętli autobusowej i miejsca za boiskiem, ale wiadomo, że każdy codziennie nosi lodówkę na plecach do domu, więc nie będzie taki kawał szedł.

https://radiopoznan.fm/informacje/pozostale/5-lat-parkowali-na-chodniku-po-donosie-sasiada-musza-przestawic-auta_2

#poznan #samochodoza #strazmiejska #parkowanie
  • 2
Niestety nie ma żadnych zdjęć więc nie widać o co dokładnie chodzi. Zazwyczaj wystarczy postawić samochód trochę dalej od płotu/ściany aby było przejście. A jeśli chodnik jest zbyt wąski można zostawić samochód na ulicy - w większości przypadków takie parkowanie na ulicy jest legalne.
@zalp: Wystarczyłoby utworzyć z Częstochowskiej, tak jak w trakcie remontu Zgody, zrobić z tego odcinka Częstochowskiej, drogę jednokierunkową, dzięki czemu parkujący mogli by postawić samochody częściowo na ulicy nie ograniczając przejezdności drogi, podobnie jak podczas wspomnianego prze ze mnie remontu, przelatywały tamtędy autobusy przegubowe. No albo w ogóle zrobienie tam strefy zamieszkałej, samochody tylko na wyznaczonych miejscach, a piesi mogą chodzić całą szerokością drogi.