Miewałem już w przeszłości ataki paraliżów sennych, zarówno w trakcie próby zaśnięcia, jak i próby wybudzenia, ostatni raz przydarzyło mi się to jakiś rok temu. No i dziś.
Jednak żeby ten wpis miał sens, dlaczego tak się przeraziłem, muszę najpierw wspomnieć o tym, o czym śniłem.
A śniłem o opuszczonym domu, i to takim zaniedbanym, dziurawy dach, zarzygana dziurawa podłoga, tapeta pozrywana ze ścian itd.
Znalazłem w tym domu obraz, pusty, biała
Kocham swój mózg! Chwiałbym być jak on :C
On dosłownie dał mi najlepszy sen na świecie, dosłownie mogłem samodzielnie wybierać postać do filmu :D
Przez obrócenie się na drogi bok :D

Gdyby to było nagrywane, to mój mózg dostałby już Oskara, niestety nie pamiętam tego snu, ale cudowny był, a szkoda, że nie pamiętam :C

Ja dosłownie nie wiedziałem, po otworzeniu oczów, czy to nadal sen czy rzeczywistość, dlatego dalej poszedłem spać.
  • 0
@aptitude: W sumie tak zaawansowanego snu to jeszcze nigdy nie miałem, ale dobrze, że to mój mózg go reżyserował, bo jak ja miałbym to robić, popsułbym cały sen xD
Śniło mi się, że nie mogłem obsłużyć kasy samoobsługowej w USA, i ona była jakoś tak w środku sklepu i się zdenerwowałem, bo zmarnowałem dużo czasu i rozsypałem jakieś kolorowe papierowe kropki niechcący i wszyscy się na mnie dziwnie patrzyli.
#sen #sny
Snilo mi sie ze raidem na 50ty level byl jakis "Uldus" (nie Uldum) i ze byl to outdoorowy raid ktory pojawil sie na miejscu Azshary (polwysep zajal Twilight's Hammer, i stara Azshara nie byla juz dostepna, a do nowej sie wchodzilo tunelem z Hyjal)

Sama nazwa miala byc podpucha, zeby ludzie mysleli ze to Uldum i jechali na poludnie Tanaris, bo tam wlasnie sie zaczynal nowy lancuch questow ktory prowadzil do Hyjalu
#wojna #ukraina #polska #sny #przegryw

Śniło mi się że zakupiłem za pół ceny półtora roku temu mnóstwo zboża z ukr. Jako że nie chciałem za ochłap sprzedawać tego polaczkom, zasialem go kilkahektarow. Wtedy zyski wzrosła by 3krotnie albo więcej.
Niestety przez sezonie okazało się wyrośnięte gówno. Wszystko do przekopania, stary liczone w milionach.
Minionej nocy Morfeusz się nie ceregielił. Śniło mi się, że leciałem balonem. Ale nie, że w koszu, tylko trzymałem się za sznurek. To było na północy Polski, bo w pewnym momencie doleciałem do Sztokholmu. W snach takie rzeczy się po prostu wie. Nikt ci nie musi niczego mówić, nie musisz mijać żadnych znaków ani sprawdzać w wyszukiwarce internetowej, gdzie jesteś, nie musisz też znać danego miejsca w rzeczywistości. Po prostu dolatujesz do
podsloncemszatana - Minionej nocy Morfeusz się nie ceregielił. Śniło mi się, że lecia...

źródło: motoklosze

Pobierz
Czasami jak za dużo myślę przed snem i rozkminiam w szukaniu jakiś rozwiązań np. zadań z roboty. To później mój mózg przez całą noc próbuje coś obliczać, budzę się po kilka razy w nocy, ale kontynuuje obliczanie nawet jak nie śpię i nie mogę tego przerwać, później kładę się spać i śni mi się dalej to obliczanie.
Zwykle jestem super zmęczony po takiej nocy.
Czy może też ktoś kiedyś coś takiego miał?
Mialem dziwny sen.

Śniło mi się że byłem przy wybudzeniu Schumachera ze śpiączki.
Zdjęli mu jakiś gips z głowy, typ uśmiechnięty, wszyscy się cieszą i piją szampana, Michael cicho mówi Alles Gut, Herzliche Danke!

Posadzili go na krześle i wyszło że jednak jest sparaliżowany od szyi w dół bo złożył się jak WTC1 11 września po natarciu Boeinga.

Zaraz po tym leżąc na podłodze uśmiechnął się i powiedział do mnie: Du muss
@niezawodny:

Posadzili go na krześle i wyszło że jednak jest sparaliżowany od szyi w dół bo złożył się jak WTC1 11 września po natarciu Boeinga.


Tak prychłem że ludzie w pracy dopytują z czego się śmieje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mój musk to jest klawy żartowniś, śniłem o piosence, która nie wiem czy istnieje, i po prostu zapomniałem o niej, czy jest to tylko wytwór mojej wyobraźni
Pamiętam nawet początkowy tekst piosenki
Hope
But don't have hope only now

Z melodii mi pasuje refren Chris Stapleton - Cold, ale z wokalu bardziej Nickelback( _)
I tak będę cały dzień o tym myślał, bo wpadło mi to w ucho
#
Takie krótkie przemyślenie. Z każdym kolejnym "zachlaniem" powrót do normalnego stanu trwa dłuzej. Dalej chodzę struty jak bym co najmniej tydzień walił czystą wódkę. No ale dzisiejszy wieczór już jest lepszy niż wczorajszy bo jakaś chęć obejrzenia filmu chociaż jest. A no i oczywiście #!$%@? sny znowu mam i dzisiaj mnie wybudził koszmar, że przyszło do domu wojsko i chcieli mnie i ojca zabrać do okopów xD No i barykadowaliśmy się w
@starykuc: no ale coś w tym jest albo po prostu właśnie wiek mocno na to wpływa. Za gówniarza po pół litra wstałbym o 6 rano i jechał z kolegami nad jezioro rowerem. Obecnie mój następny dzień po picie to jak kaleka się czuje. Tak samo przy ciągach, no zdarzyło się chlać dwa dni z rzędu w wieku 18-20 lat i w sumie git było, a teraz drugi dzień w sumie jestem
Dziś, hmm albo wczoraj, nie pamiętam bo spałem miałem mega fajny sen, trochę jakby interaktywny, niestety zapomniałem go, bo jestem głupi i nie zapisuje snów, gdzie teraz z każdej siły próbuje go sobie przypomnieć, dlatego też zainwestuje nawet ostatni grosz w urządzenie do nagrywania snów, ale wracając, ten sen był unikalny, był interaktywny, gdzie mogłem klikać na każdą kostkę, prawie jak w SimTower, gdzie nie grałem w tę grę od dekad. Owszem,
@DEMONzSZAFY: Owszem. Często mogą być powiązane ale nie muszą. A ja z kolei pamiętam ale tylko przez jakieś 2-4 godziny potem zajmuje się czymś innym i zapominam. Pamiętam do dzisiaj tylko te najwyraźniejsze, emocjonalne.
W nocy nie moglem spac od nadmiaru kofeiny, i sie co chwile budzilem, i jak to w takich sytuacjach bywa - sny sa glupsze niz wieczorynki z poznych 2000nych. To co mi sie snilo to jedna wielka kompilacja wszystkich gier w ktore ostatnio gralem, ostatnich wydarzen, i wpisow na wykopie ktore widzialem.

Najpierw znalazlem gdzies Maske Uroborosa i uznalem ze to jeden z tych ukrytych questow w Season of Discovery, wiec zaczalem
@estand:
1. Atomówki nie spadną wszędzie i to nie one będą największym problemem
2. W konkretnych datach zamierzam być z dala od skupisk ludzkich
3. Podstawowe przygotowanie na tą ewentualność absolutnie nie zaszkodzi, dobrze jest mieć informacje wcześniej - zanim szeroka publika wpadnie na to samo co udowodnił covid