#anonimowemirkowyznania
#anonimowemirkowyznania #zwiazki #zdrada #romans #logikarozowychpaskow
Jestem z moja różowa od 17 lat, pierwsze dwa lata były burzliwe z racji zazdrości z obu stron, ale jakoś to minęło. Było pięknie, wszystko robiliśmy razem, papużki nierozłączki. Przez ostatnie dwa lata trochę między nami się pogorszyło z jakiegoś powodu, popołudnia i wieczory ja przy kompie, ona przed tv. Z racji pandemii i mniejszego nakładu pracy firma w której pracujemy wysłała ją i kilkanaście innych osób do szkoły językowej gdzie chodzili 7 tyg. Tam poznała kolegę z którym sie dobrze jej rozmawiało. Przychodząc do domu opowiadała mi o nim, o czym rozmawiali itd, stwierdziła ze jest całkiem przystojny. Ja i moje głupie bezgraniczne zaufanie...
Miesiąc temu tknęło mnie coś aby sprawdzić jej telefon który zostawia w domu (ma dwa, jeden na codzień, a drugi stary leży i służy za dodatkowy budzik). Znalazłem w nim zdjęcia na których jest jej drugi telefon z otwarta rozmowa ze snapchata. Robiła je po to aby przetłumaczyć tłumaczem rozmowy ponieważ pisali po dunsku ( mieszkamy w Danii). Nie zna jeszcze na tyle języka aby swobodniebpisac bez wspomagania tłumaczem.
To były urywki i z powodu takiego ze było to na snapchacie to miałem tylko te zdjęcia.
Znajdowały się tam wiadomości typu:
  • 109
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

PijanyMurzyn: Pytasz na wykopie, dla dzieciaków i mizoginów, których jest tu przewaga, wszystko jest zero-jedynkowe. Powiedzą ci, żebyś ją kopnął w dupę, jednocześnie nie dając sensownej rady na resztę życia i pomysłu, jak się po tym wszystkim pozbierać.

Ja ci powiem tak: zrobiła chu*owo. Może nawet była bliska zdrady i gdyby nie twoja czujność, to by do tego doszło. Ale na szczęście to się nie stało. Tak, zachowała się fatalnie. Zniszczyła twoje zaufanie.

Ale. Wygląda na to, że naprawdę tego żałuje. I ten facet nie jest jej nową miłością, tylko chciała się dowartościować. Jesteście ze sobą bardzo długo, więc pewnie macie ~35 lat. Zainteresowanie innych bardzo schlebia, zwłaszcza w takim wieku, gdzie nie jest się już młodzikiem/młódką. Sam zresztą piszesz, że ostatnie dwa lata nie były w twoim wykonaniu najlepsze. Chciała się poczuć dobrze, atrakcyjnie. Wybrała najgorszy możliwy sposób, ale jest to w jakimś stopniu zrozumiałe.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: chłopie, ty masz 17 lat związku, a z połowa użytkowników tutaj tyle to ma lat życia.

z tego co piszesz twoja kobieta była zdecydowana się z nim spotkać pod twoją nieobecność, a tylko losowe zdarzenie w formie pracy tamtego typa do tego nie dopuściło, dla mnie to równoważne ze zdradą.

natomiast czy pchniesz tę relację do przodu, czy wolisz zrezygnować sam wiesz najlepiej. no i to musi być naprawdę twoja świadoma decyzja, żebyś wiedział potem komu dziękować, lub do kogo mieć
  • Odpowiedz
(Wpis nr ③①②)

Dziś w cyklu ➤ #zlotaeravhs pojawi się bezapelacyjny przebój wypożyczalni (wcześniej kin, później TV), monumentalne dzieło Michaela Manna, epicka przygoda połączona z romansem czyli niezapomniany film...
" Ostatni Mohikanin " (1992)

Daniel Day-Lewis, Madeleine Stone oraz czirokez Wes Studi jako czarny charakter - oktutny Magua/Chytry Lis - w tej wizualnej epopei stworzyli postacie z krwi i kości, a dodatkowo połączenie świetnych zdjęć i bardzo charakterystycznego motywu muzycznego nie pozwala na znudzenie - bądź co bądź - prawie dwugodzinnym filmem.
Montago - (Wpis nr ③①②)

Dziś w cyklu ➤ #zlotaeravhs ™ pojawi się bezapelacyjny prz...

źródło: comment_1605719307aFTUP8yJ1MXkqPRbJ6yqsl.jpg

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

David Bowie, Cyndi Lauper, drinki, Andy Samberg, imprezy nad basenem i... jedna z tych pętli czasowych, o których kiedyś na pewno słyszeliście.
Zobacz zwiastun filmu „Palm Springs” i żyj, jakby jutra nie było!

„Palm Springs” to inteligentna i przezabawna komedia, która stała się rewelacją festiwalu Sundance!
Film zebrał entuzjastyczne recenzje i ocenę bliską 100% na Rotten Tomatoes. To jeden z tych filmów, który chce się oglądać i oglądać – w kinie, z przyjaciółmi lub z ukochaną osobą. W rolach głównych Andy Samberg, gwiazda „Brooklyn 99” i „Saturday Night Live”, oraz Cristin Milioti, znana z serialu „Fargo” czy „Jak poznałem waszą matkę". „Palm Springs” to komedia idealna na czasy, gdy wszystko wydaje się bez sensu i być może najlepszym rozwiązaniem jest szalona impreza.
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Szukam filmu z którego jest ten cytat „lizzy na codzień, moja perełko niedzielami i bogini ale tylko w szczególnych okazjach” wiem że bohaterka nazywa się Lizzy Darcy, a przynajmniej tak było w dalszej części dialogu. #film #filmy #romans
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Pomozcie Mirki - problem z różową , poznałem na tinderze rozowa lvl 22 wstepnie miało byc fwb, postanowilem do niej pojechać posiedzieliśmy w aucie mizianko tu za dupcie cycuszki to tamto macanko ja ją ona mnie bardzo chętna i napalona. Ale ani seksu ani loda nie było i spotkanie na tym się zakończyło.I teraz pojawia się problem na drugi dzień coś tam z nią jeszcze popisałem , powysylalem lecz kolejnego dnia napisałem
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@needer: miałem bliźniaczo podobną sytuacje tylko zakończyło się lodem. Po randce tego samego wieczoru milion wiadomości od niej jak to było cudownie i w ogóle nie może się doczekać aż się znowu zobaczymy. Następnego dnia do niej napisałem "hej, co porabiasz?" i cisza, już więcej nie napisała. Potem ją dodałem z fikcyjnego konta na fb do znajomych, bo miała wszystko prywatne i się okazało, że jest w kilkuletnim związku.
Może
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Wady/zalety/powód romansu, gdzie jedna osoba jest singlem, a druga pozostaje w związku. Zależy mi jedynie na opinii osób, które w takiej relacji były(jeśli się zakończyło- dlaczego) lub są. Tu można odpowiadać anonimowo.. Wolałabym oprzeć się na realnej opinii niż statystykach.. Z góry dziękuje!
#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #romans #zwiazki #zdrada #seks

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Jonn: Bo co, cudza opinia ci nie pasuje? Może za prosta dla ciebie i lepiej popierdaczyć o fascynacji, zagubieniu i niedowartościowaniu przez brak uwagi ze strony partnera?
Powiem raz jeszcze, jedno w takim układzie to dziwka, a drugie debil, oboje zasługują tylko na szafot, ja stoję przy dźwigni.
  • Odpowiedz
@Andi128 agentka GRU wróciła do Moskwy gdzie oczekuje na dalsze rozkazy w międzyczasie szkoląc nową kadrę. Ten w czapce okazał się być agentem MI6 - dekonspiracja nastąpiła w momencie gdy wchodził do studzienki kanalizacyjnej
  • Odpowiedz
Mirki i Mirabelki!
Jakie jest Wasze zdanie na temat osób, które sypiają z kimś kto ma żonę/męża?
Mówię o osobach, które są świadome tego, że ich partner łóżkowy kogoś ma.
Czy również są winne? Czy są "współoprawcą"?
Czy może winny jest tylko ten/ta który/a zdradza?

  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@matiJ: zdradzie winna jest wyłącznie osoba zdradzająca.
Tu nie ma o czym dyskutować.

Za to ktoś prowadzający się z zajeta/zajętym (bo nawet jak dla mnie ślubu być nie musi) też jest moralnie nie w porządku.
I też bym potępiała, choć nie za zdradę jako taka, a po prostu za postępowanie tak ogólnie nie w porządku.

Dla mnie facet zajęty = niedostępny i staje się niewidzialny w kontekście relacji damsko- męskich,
  • Odpowiedz
Czy moglby ktos polecic jakis fajny romantyczny film, ktory moglbym obejrzec z dziewczyna (jeszcze nie moja ale potencjal jest ( ͡° ͜ʖ ͡°))? Popelnilem blad zabierajac ja na Zombieland, krew i flaki to nie jest cos co dziewczyny na ogol lubia ... Kto by pomyslal. Nie widze nic ciekawego w kinach, wiec moze cos co moglbym uzyskac z innego 'zrodla'? Dodam jeszcze, ze mieszkam w Anglii ale dziewczyna
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Toru Honoda to przeciętna licealista... która mieszka w namiocie pośrodku niczego. Szybko okazuje się, że teren nowego lokum należy do rodziny Souma. Właściciele, gdy poznali jej los, od razu zaproponowali Honodzie dach nad głową. Tam jednak czeka na nią pewna tajemnica, czy raczej - klątwa.

Jak sprawdza się manga shoujo po ponad dwudziestu latach od jej debiutu? Czy po takim czasie może cymś jeszcze zaskoczyć czytelnika? Co ma z nią wspólnego moja babcia?!

Na te pytania znajdziecie odpowiedź w najnowszym tekście na naszej stronie - recenzji pierwszego tomu Fruits Basket!

Fruits
szogu3 - Toru Honoda to przeciętna licealista... która mieszka w namiocie pośrodku ni...

źródło: comment_qSDWykYkIBwn01evJ8Q4kuPfegQG8Rdi.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Siema Mirki i Mirabelki.
Zastanawiam sie jaką decyzję powinienem podjac. Wczoraj rozmawiałem ze współlokatorką, która po wypiciu kilku drinków powiedziała mi, że spotyka się z gościem, który ma dziewczynę i jest z nią w związku już kilka lat. Pokazała mi profil tego chłopaka (to jest jej kolega z pracy) a ja przy okazji obczaiłem profil jego dziewczyny. Taka 5/10 ale widać, że bardzo sympatyczna o dobrym sercu i aż mi się jej szoda zrobiło. Tego typa w ogóle nie znam, jego dziewczyny też. Natomiast ze współlokatorką dobrze zyje, śmiejemy się gadamy i jest ogólnie spoko. Podobno o tej sytuacji wiem tylko ja i najlepsza przyjaciółka mojej współlokatorki. I teraz mam ambiwalentnie odczucia nie wiem co powinienem zrobić w tej sytuacji kręcić inbę czy dać sobie spokój
#anonimowemirkowyznania #pytanie #zdrady #romans

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo

Co powinienem zrobić?

  • Napisać do tej dziewczyny 44.0% (136)
  • Odpuścić 56.0% (173)

Oddanych głosów: 309

  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Hej wszystkim!

Mam pewien problem z samym soba. Mam 24 lata i jestem w związku ponad 4 lata z super dziewczyną. Kochamy sie i ogolnie jest spoko (poza paroma kłótniami ostatnio). Mi zależy na niej i jej zależy bardzo na mnie. I teraz problem ze mną. Z racji że jesteśmy 4 lata razem i to jest moja pierwsza poważna dziewczyna (seks też mam tu na myśli) to nachodzą mnie różne dziwne myśli. Ogólnie przez to że lepiej powodzi mi się zawodowo i wszystko co kręci się wokół ogólnie nazwanej 'kariery' to zaczyna mi się #!$%@?ć w głowie i potrzebuje jakiejś rady / pomocy (tak, tak wiem że na portalu ze śmiesznymi obrazkami, ale wierzę że są tu serio inteligentni ludzie).

Do sedna. Ogólnie czuję że coś tracę w życiu, że czasami związek mnie ogranicza. W jakiś sposób czuję się lepszy od mojej drugiej połówki i mam wrażenie że mógłbym bardziej korzystać z życia. Zwyczajnie spać z większa ilością kobiet, bawić się bez limitu. Czuję jakbym dostatecznie nie wyszalał się teraz w młodości. Mam ciągle gdzieś pragnienie balowania, poznawania innych kobiet, itd. A teraz moje życie zaczyna przypominać normalne, nudne życie, gdzie praca, później spotykanie się z dziewczyną i ... sen żeby jutro znowu wstać do pracy. Czuję jakbym zwyczajnie coś tracił.
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: czego człowiek potrzebuje to już zależy od konkretnej osoby.

Zastanów się jednak czy chwila zabawy warta jest przekreślenia dlugiej i dobrej relacji - bo powrotu to już mieć nie będziesz.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 10
@AnonimoweMirkoWyznania: Trawa po drugiej stronie płotu zawsze wydaje się zieleńsza. Ale weź trochę się zastanów. Przez całe życie będziesz miał jakieś wątpliwosci: a to nie wyszalany odpowiednio, a to fascynacja koleżanką z pracy, a to kryzys wieku średniego. Miarą RiGczu jest to jak do tego podejdziesz.
Nie siedź w związku w którym Ci źle. Ale jak ci dobrze to nie psuj. Pogadaj z dziewczyną, niech wie co czujesz. Jak sobie
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Nigdy nie sądziłem, że trafi to mnie. Zawsze uważałem siebie za zwykłego szarego faceta, który może i jest przystojny, ale nie jakieś 10/10, ale może się podobać kobietom. 3,5 roku temu poznałem swoją obecną dziewczynę. Układało nam się wspaniale. Dbałem o związek jak mogłem tylko. Mieliśmy swoje wzloty i upadki, ale od kilku miesięcy mieliśmy ich zdecydowanie więcej. Moim głównym problemem było to, że nie otrzymuję tyle ciepła i miłości ile potrzebuję. Jej problemem było to, że ze względu na swój tryb życia (lubię wypocząć, mam momentu leniuchowania i mam momenty kiedy wychodzę z domu regularnie i uprawiam sporty spotykam się ze znajomymi) nie pociągam jej jako facet. W tej chwili pracujemy nad sobą. Kochamy się, ale jest to miłość trudna, ale szczęśliwi jesteśmy ze sobą jak stare dobre małżeństwo.

Ale tu pojawił się problem - nowa koleżanka w pracy, która z początku tylko ukradkiem spoglądała w moją stronę, a ja w jej. Kiedy pojawiła się opcja imprezy firmowej, mieliśmy okazję pogadać dłużej ze sobą. Coś zaczęło we mnie się tworzyć. Odprowadziłem ją do domu. Na szczęście do niczego nie doszło, bo nie mógłbym tego zrobić swojej dziewczynie. Ale od miesiąca to coś, co się we mnie stworzyło, zaczęło przybierać na wadze i zaczynam powoli mieć mętlik w głowie. Chodzimy na kawę, rozmawiamy, ale widzę jak się patrzy na mnie, jak się zachowuje przy mnie. Czuję się jak prawdziwy facet, który się może podobać innym (btw, ona jest piękna) ale mam wrażenie, że to prowadzi tylko do #!$%@? sobie życia. Mam kobietę z którą już dużo przeżyłem i mam świadomość, że im dalej w las tym mniej fajerwerków będzie. Tu z kolei pojawia się element nowości, świeżości i to mnie pociąga.
Na razie to są tylko spotkania przy kawie kiedy mam z nią kontakt, ale nie wiem jak mam się zachować. Czy ktoś był w takiej sytuacji, co się wydarzyło?

#
  • 68
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: nie bądź p0lak i wpierw zerwii że swoją. Ale jeśli masz jakieś wątpliwości czy może Ci się ktoś inny spodobać to niepotrzebnie, bo może.

Możliwe że z tamtą się do końca nie dopasowaliscie skoro jej przeszkadza twój tryb życia, który imho jest całkiem rozsądny.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Sam sobie odpowiedziałeś: "mam wrażenie, że to prowadzi tylko do spierd*@!$& sobie życia". Niestety. Uwikłasz się w to a bilans wcale nie będzie pozytywny. Znam z życia tego rodzaju przypadki. Byłeś z tą inną w kawiarni, było miło. Wracasz do domu, a gula w brzuchu rośnie bo wiesz, gdzieś tam w środku, że zrobiłeś źle, że kopiesz w tyłek swoją dziewczynę, że rozbijasz coś, co jak sam mówisz, z
  • Odpowiedz