Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki!
Jakie jest Wasze zdanie na temat osób, które sypiają z kimś kto ma żonę/męża?
Mówię o osobach, które są świadome tego, że ich partner łóżkowy kogoś ma.
Czy również są winne? Czy są "współoprawcą"?
Czy może winny jest tylko ten/ta który/a zdradza?

  • 20
@matiJ: zdradzie winna jest wyłącznie osoba zdradzająca.
Tu nie ma o czym dyskutować.

Za to ktoś prowadzający się z zajeta/zajętym (bo nawet jak dla mnie ślubu być nie musi) też jest moralnie nie w porządku.
I też bym potępiała, choć nie za zdradę jako taka, a po prostu za postępowanie tak ogólnie nie w porządku.

Dla mnie facet zajęty = niedostępny i staje się niewidzialny w kontekście relacji damsko- męskich, wchodzenie
@matiJ: jeżeli chodzi ci tylko o ifyzcznosc to przyjmijmy, że jest to jeszcze ok, choć ogólnie większość takich związków musi się źle skończyć. Zdrada a zwłaszcza po ślubie to jedna, duża czerwona flaga. Zdaje sobie sprawę, że są różne sytuacje, ale skoro związek się rozsypal I zdradza to jest duża szansa, że z tą zdradzające połówka jest także coś nie tak.
@PanJapson: i jeżeli związek się rozsypał to wtedy kto jest winny zdrady? Tylko zdradzający czy też "kochanka/kochanek" ?
Mówię tu tylko o fizycznych kontaktach bez pakowania w to uczuć.
@matiJ: każdy przypadek jest inny i indywidualny, ale wierzę, że jak spojrzysz z perspektywy wielkich liczb to wtedy można szacowac. W końcu tyle rzeczy mogło pójść nie tak.
1. Ktoś zbyt pochopnie podjął decyzję o ślubie, nie potrafi oceniać.
2. Skoro rozwód, nie potrafi rozwiązywać problemów.
3. Zdrada.
4. Znudzenie się.

Tych powodów może być 0 albo jeszcze tysiąc innych a wszystko sprowadza się do tego, że tej osobie raz już
@matiJ: ja bym kochanka nie winil zbytnio, bo chyba nie zmuszales do niczego? Jak nie Ty to pewnie innym razem by tak było z kimś innym a w drastycznych przypadkach moze i niewiele później z kimś innym. ( ʖ̯)
@matiJ: wszystko zalezy na jaki uklas sie umowilo. typowe monogamistyczne zwiazki staja sie przezytkiem. jestesmy w klubie, kolega po slubie a na lozy caluje sie z jakas typiara. pytam a co z monika a on, ze ona pozwala. ze kochaja siebie i wracaja zawsze do siebie, ale nie zakazuja sobie innych realcji. kazdy chce czegos nowego, swiezego. i on czasem ma przygody z innymi dupami, ona jest przedstawicielem hanslowym i tez
@matiJ: Dla mnie taka osoba jest na równym poziomie szmatą jak osoba, która zdradza. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Istnieje chyba jakaś solidarność jąder/jajników czy ki #!$%@?.
Do mnie dawno temu podbijał zajęty typ, sprowokowałam go żeby napisał mi kilka bardziej sugestywnych rzeczy i cyk, screeny poleciały do jego różowej.
@holly_satan: poczekaj tylko az się zakochasz w zajetym ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ja za to mialam sytuacje, ze poznalam zonatego goscia w kryzysie malzenskim. Zona zdradzala go z typem z pracy, maz byl wierny przez 13 lat ich związku. Sytuacja się powtórzyla ok. 3 razy. W tym momencie my sie poznalismy i zaczelo byc cos miedzy nami. On mial doła, czul sie beznadziejnie... jakos wyszlo, ze sie
@Olivederia: Tak uważam i niby dlatego, że gość zrównał się do poziomu żony, też ją zdradzając przez dłuższy czas, a Ty nie potrafiłaś normalnie zakończyć relacji tylko się zgodziłaś bez niczego, a na pewno bez honoru i godności, na bycie "tą drugą" którą się pobawił i wrócił do żonki. XD
Dla mnie osobiście totalne dno a to, że Cie moje zdanie tak boli tylko o tym świadczy, że sama gdzieś w
@holly_satan: nie boli mnie Twoje zdanie. Nie mam zadnych wyrzutów sumienia a z gosciem sie kolegujemy bo rozumiem jego tok myslenia i jednak zauroczenie a milosc i bycie razem od 15 do prawie 30 roku zycia znaczyla dla niego wiecej niz pol roczna znajomosc. Typ jest mega fajnym kolesiem i oby udalo im sie naprawic zwiazek. :)
:)
Poza tym, jego zona wiedziala, ze sie z kims spotyka i to nie
@Olivederia: To Ty się oburzyłaś, że nie hołduje zdradzie XD Nie, nikt mi nikogo nie odbił, po prostu mam normalne, zdrowe zdanie, że zdrady to #!$%@?ństwo.
To że Ty jesteś taka "wyzwolona" nie znaczy, że każdemu to ma się podobać. XD
A odbicie kogoś, a zdrada to różnica, jakbyś raczyła zauważyć.
@Olivederia: No dobra, ale brałaś udział w zdradzie wiedząc o tym bez wyrzutów sumienia, pytasz się czy dla mnie gość też był szmatą, owszem, był. XD Z Twoją moralnością jest równie cienko jak z intelektem, bo szukasz potwierdzenia, że nie jesteś niczego winna u obcych ludzi na wajkopie. Skoro Cię tak nie interesuje moje zdanie to po jaką cholerę się ciskasz opowiadając mi historię swojego życia, która mnie ani grzeje, ani
@holly_satan laska wyluzuj bo Ci żyłka pęknie xd przecież to była luźna dygresja do tego co napisałaś.

Nie szukam żadnego potwierdzenia. Zauważ że to ty się zachowujesz jak furiatka w postach. Ja spokojnie i bez nerwów A Ty ciągle wyzywasz. Weź ochlon.

Czego niby nie mogę przeżyć? Ja się śmieje z tych Twoich postów po prostu bo aż czuć na odległość z jaką patuska mam do czynienia.

Ponadto, skończ już mi sugerować
@Olivederia: Idź dalej świadczyć usługi bez kosztów dla facetów szukających odskoczni od żon. XD
I tak, patuską i to konkretną jesteś Ty, sama zaczęłaś tą dyskusję, żeby mi coś "udowodnić" to się licz z konsekwencjami. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Właśnie to, że jestem dorosła tłumaczy między innymi moje podejście do Twojego pitolenia, dziewuszko z klasą. XD
@Olivederia: Ty jeszcze żyjesz? XD To nie ja wracam do gównoburzy sprzed miesiąca
Obawiam się wielu rzeczy, ale one przeze mnie nie przemawiają jak przez Ciebie, bo kipisz niepewnością, szukasz potwierdzenia wśród obcych ludzi, że postępujesz słusznie
Twoje życie, Twoje wybory, wracaj łykać benzo i już się nie pultaj