@TheGreatCornholio: Medytacja metta w swoim kierunku. Wyobraź sobie samego siebie samego w przeszłości przechodzącego przez trudny czas, a potem poklep biedaka po ramieniu albo przytul. Powiedz mu że będzie ok. Rób tak regularnie a poczujesz różnicę.

Owszem jest to trochę absurdalne. Wyobrażasz sobie jakieś pierdoły. Ale zauważ że jak jesteś zdenerwowany to robisz to samo tylko w negatywną stronę, a tak przynajmniej będzie jakiś pożytek z tych wizualizacji.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Cześć,
nie mam się kogo poradzić, więc pytam tutaj.

Lvl 23, jestem w trakcie studiów, pracuję. Poza tym siedzę grzecznie w domu.

Rodzice
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: robisz z siebie idiotę teraz, bo nie odzywasz się, bojąc się że zrobisz z siebie idiotę.

A terapeuci mieli rację. Jak nie wiesz gdzie poznawać ludzi to zacznij się odzywać to tych,na których jesteś skazany - ludzie ze studiów, współpracownicy. Nawet głupia uwaga o pogodzie, potem pójdzie
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 2
Anonim (nie OP): Słuchaj jedyne co musisz robić w życiu to utrzymywać się samemu, by nikt Ci nie p-------ł, że żyjesz na czyjś koszt. Całą resztę możesz, ale nie musisz. Ja tam jestem sam i jest mi z tym dobrze. Mieć kobietę tylko, żeby inni widzieli, że masz? A co jeśli lubisz tylko swoje towarzystwo. Może masz jak każde zwierzę zalać formę, żeby nasz cudowny gatunek przetrwał jak najdłużej? Takie wpychanie
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Proszę się nie śmiać, dla mnie to nie jest temat do śmiechu.
Jak rozmawiać z ludźmi? Albo inaczej, jak nauczyć się rozmawiać z innymi? Jestem ogólnie dosyć nieśmiałą i małomówną osobą (wiek 20 lat, mieszkam z rodzicami). Problem w tym, że zauważyłem iż przeginam, nie odzywam się prawie wcale. Nie ma znaczenia płeć czy wiek. To nikt nigdy nie zagadał do ciebie? Zagadywali, ale ja odpowiadałem zdawkowo i chyba dali
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
#zdrowie #psycholgia #nerwica #psychiatria
Witam. Mam następujący problem. Boję się brać leki, witaminy, ogólnie tabletki. Jak coś wezmę to mam natłok myśli że coś wziąłem i ma to wpływ na mój organizm. Zaczyna boleć mnie brzuch, czasem i zbiera się na wymioty i seducho mocniej bije. Jak z tego lęku wyjść?

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Sprawa poważna, więc proszę o zrozumienie.

Otóż mam 22 lata i nie mam znajomych. Żadnych. Na Facebooku musiałem wyłączyć pokazywania liczby znajomych bo wstyd przed np. osobami ze studiów (nie dodałem ich do znajomych bo boję się, że mogą to zobaczyć). A właśnie, studia. Studiuję zaocznie i teoretycznie mam znajomych, ale w praktyce każdy z nich ma swoich znajomych. Znajomymi jesteśmy tylko jak są zaliczenia, potem się nie znamy.
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Musisz nauczyć się small talku. Każdy czuje pewną formę skrępowania podczas rozmowy z kimś kogo nie zna. Zaczyna się od rozmowy o jakimś gównie, co w sumie nikogo nie obchodzi, a później rozmowa schodzi na jakiś ciekawszy temat. Musisz zwyczajnie spróbować z ludźmi rozmawiać. Choćby z tymi z pracy. Spróbować włączyć się w rozmowę albo coś, od czasu do czasu, powiedzieć. Nie bać się, że wyjdziesz na dziwaka, bo
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Możesz też wyczaić, gdzie u ciebie w jakimś markecie chodzą hostessy i wypytać je lub ich o te produkty co reklamują, może nawet kupić - będzie jasny cel rozmowy, będzie narzucony temat i luźna relacja, która z założenia do niczego nie prowadzi. One też tam poschizowane chodzą i zaczepiają ludzi tak jakby wbrew swojej woli - za pieniądze. Jak ktoś miły do nich podejdzie, sam z siebie, i pozwoli
  • Odpowiedz
OP: @10129: teraz jestem trochę zesrany xD co jest dość ciekawe bo takich obaw nie miałem wobec kwacha, grzybow a co gorsza gówien z ogłaszamy. Ogólnie to palę kompulsywnie palę zielsko - dwa tyg jak smok, potem dwa tyg zero. I tak się kula. Jak się domyślasz to nie mam problemów z zasypianiem kiedy sobie zapale.

No nic, trzeba będzie spróbować. Póki mam L4 od psihuszki to będę się
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Boję się, że zaraz sobie zniszczę życie. Teraz jestem przede wszystkim zmęczony tym, co się wokół i we mnie dzieje.
Moim problemem jest odkładanie wszystkiego na potem. Gdy nadejdzie to potem, zazwyczaj się okazuje, że już jest za późno i trzeba gasić pożar z wywieszony językiem.
Przeżyłem tak całe gimnazjum, średnią, studia ... studia kończę, co jest dobrą okazją, żeby poodwlekać pisanie magisterki. Mój styl życia specjalnie nie zrobił mi krzywdy
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Nie zaszkodziłoby skonsultować z psychoterapeutą, ponieważ z pewnością - prócz nawyku - jest jakiś powód, że odkładasz konfrontowanie się z najprostszymi nawet sprawami.
Z rzeczy, które możesz zrobić sam to realizacja zadań małymi krokami. Trzeba je podzielić na tak absurdalnie małe działania, żeby i niechęć do ich wykonania była podobnie mała. Jeśli np. masz pisać magisterkę, to przyjmij, że chcesz napisać najpierw jedno zdanie. Zrób to, zobacz, jak się
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Cześć! Jestem przed wyborem studiów. Muszę iść na studia zaoczne ze względu na pieniądze. Mam zamiar wyjechać do innego miasta i skupić się głównie na jakiejś pracy, która będzie dla mnie odpowiednia. Po przemyśleniach doszedłem do wniosku że najlepszym wyborem będą dla mnie kierunki takie jak zarządzanie i psychologia. Nie mam konkretnych planów co do siebie, jak widzę sie za parę lat, bo to wszystko się ciągle zmienia jednak

Jeśli mielibyście wybrać te dwa kierunki, który byście wybrali

  • Psychologia 55.6% (40)
  • Zarządzanie 37.5% (27)
  • To zależy (napisz w kom) 6.9% (5)

Oddanych głosów: 72

  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania zarządzanie studiowałem. Znaczy licencjat z tego robiłem a potem magisterskie z ekonomii a że było łatwo to dorzuciłem licencjat z informatyki
Trzeba przyznać że same pierdoły się tam uczyłem, mala część kadry była nowoczesna i uczyła ciekawych rzeczy

Za to żona jest po psychologii, ale społecznej a nie klinicznej.
Tylko że my kończyliśmy dawno, ponad 15 lat temu.
Jedno powiem, ładniejsze laski były na psychologii;)
  • Odpowiedz
Wielu ludzi, którzy mają dziecko, nie dorosło do tego. Wielu nigdy nie dorośnie.
Chorobliwa ambicja bierze się z frustracji, a kiedy wpadnie się w jej szpony to często ciężko się wyrwać, bo to taki kociołek pełen nienawiści do wszystkiego i wszystkich. Niewielu ludzi potrafi spojrzeć w lustro i przyznać, że w znaczącej części sami są winni swoich porażek, bo to wymaga odwagi i porzucenia twierdzenia o własnej nieomylności. Twój ojciec był (jest?)
  • Odpowiedz
#filozofia #psycholgia

Jakie książki w tej tematyce polecacie? Chodzi mi o takie książki, gdzie nie odpadnę za szybko po naukowym słownictwie, ale jednocześnie, będą to opracowania/ książki naukowe, nie zaś popularnonaukowe? I najlepiej takie, z których można pozyskać naprawdę ciekawą wiedzę i które zmieniają perspektywę. Chodzi mi o książki pokroju np. summa technologiae. Nie jest to książka stricte naukowa, a reprezentowała ciekawe spojrzenie na technologię.

#czytajzwykopem
typowa_zielonka - #filozofia #psycholgia 




Jakie książki w tej tematyce polec...

źródło: comment_9F57TXFOFTj9CIqwl8DI5k0KUB9YixrS.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach