#pies #psy #weterynaria czy jest na sali jakiś weterynarz?
Mam psu podać tabletkę Bravecto. Pies za #!$%@? nie chce tego wziąć do pyska, a jak mu wciskam, to wypluwa (nawet jak zmieszam z karmą). Producent pisze, że nie nalezy tego dzielić, ani kruszyć. Jak mam to w takim razie psu podać?
Jakieś pomysły? Dobre praktyki?
UWAGA: Nie jest to zaproszenie do dyskusji o sensowności podawania psu tego medykamentu.
@dominowiak: jak masz ogarniętego psa i wiesz, ze cie nie #!$%@? to stajesz nad nim okrakiem, lep trzymasz do góry, rozdziawiasz mu pysk i wkładasz tablete jak najgłębiej dasz radę ale serio jak najgłębiej, zamykasz mu pysk i odchylasz lep pionowo do góry i masujesz gardło. Po chwili musi połknąć.
ta bravecto to trucizna, poczytaj o niej.


@Invisiblinio: własnie dlatego napisałem, że to NIE jest zaproszenie do dyskusji o zasadności podawania tego preparatu. "dołącz do grup i poczytaj" i co jeszcze? wyłączyć TV i włączyć myślenie?
To jest 3 letni pies, który pożyje jeszcze z 7, może 10 lat. W tym czasie jest o kilka rzędów większe ryzyko zachorowania na jakies gówno odpasożytnicze, niż że mu ta tabletka zaszkodzi.

wsadzasz mu
@sobolinio: jak już musisz wybierać między tymi dwoma, to buldog z hodowli dbającej o to, żeby kufa nie była zbyt cofnięta, zapłacisz, ale przynajmniej nie przyczynisz się do cierpienia zwierząt. Nie mogę się powstrzymać od uwagi na temat wybierania między rasami, jak w schroniskach jest masa zajebistych, zdrowych psów, ale nie wnikam.
@Gensek: Ja jak i wiele osób zna choć 1 osobę, której życie uprzykrzyli w mniejszy czy większy sposób Ukraińcy. Chcecie czy nie, to jest to zacofany naród, mentalnie będący jeszcze jakieś 20-30 lat wstecz i tego nie zmienicie.


@michkoPLX: mi Polacy uprzykrzają życie, ale Polacy to sto lat za Murzynami. Takie życie.
@michkoPLX: mi uprzykrzają życie jednak bardziej Polacy, natomiast większość Ukraińców których spotkałem była miła albo zupełnie obojętna, mnie to Polacy okradli, pobili i oszukali.
Dodam też że nie znam żadnej rodziny polskiej bez problemu z alkoholem.
Twoje argumenty są słabe.
@pieczony_szczur_z_ogniska: pies rasy pies. xD Znajda, a nawet nie tyle znajda, co sam sobie nas wybrał i przyszedł (od lokalnego TOZ-u się dowiedzieliśmy, że znają właściciela, ale co najmniej nie był zainteresowany, pies dobre pół roku się żywił po okolicznych śmietnikach, do dziś mamy z nim problem z jedzeniem z miski). Na pewno blisko spokrewniony z terierem (widać), ale z czym więcej, to już nie wiemy.
@mit-nick: Mam tylko nadzieję, że to nie jest jakieś grzybiczne. Na razie założyłam rękawiczki i wymacałam to. Trochę suchy jest ten nos, taki nieprzyjemny w dotyku. Próbowałam trochę tego żółtego nalotu zdrapać to odchodzi i wypada razem z sierścią. Wysmarowałam psu maścią propolisową tam gdzie widać zmiany i okolice i czekam do poniedziałku, bo już ogarnęłam wizytę.
@Phatee: wołaj jak sie wyjaśni, u nas u samojeda było MEGA podobne, przy wargach i pod nosem. Też się podobnie łuszczyło.
Wyglądało na tyle groźnie że od razu pobrali wycinek (nie ma foto warg, tam było pół pyska odbarwione z czerni na taki świński róż i się częściowo łuszczyło z sierścią z pobliżu), w lab wyszło w sumie nic, poza tym że skreślili grzyby i nowotwór.
Cofnęło się po pobycie na
Pobierz
źródło: comment_1673607362Vq5BDB7d5RFv3icEpUjsva.jpg
No i stało się - po ponad 2 latach dostałem pierwszą wiadomość od sąsiadki że przeszkadza jej szczekanie psa.

Sprawa wygląda tak - pies mieszka na podwórku na wsi z babcią (tzn. pies na podwórku i w kojcu, babka w domu XD), ja na co dzień mieszkam w Łodzi a do domu rodzinnego gdzie mieszka babcia wracam na weekendy (psa nie mogę trzymać w mieszkaniu, tym bardziej że od urodzenia pies mieszka
Pobierz
źródło: comment_1673544353SSCKQeECWmcy7PHe84gV3e.jpg
@Ucho1899: pies na weekendy xD Potrzebuje ruchu, tym bardziej, że jest młody a Ty chcesz go uciszać. Gdzie w tym sens? Zastanów się czy go nie oddać komuś kto zapewni mu odpowiednią opiekę i ruch a nie chcesz go uciszać na cały tydzień.
@Ucho1899: ale ja mówię serio, sam byłem w takiej sytuacji, że musiałem oddać psa komuś kto mu zapewni lepszą opiekę bo mi się sytuacja w życiu zmieniła. No i teraz zwierzak ma lepiej i fajniej. Pies to nie zabawka którą możesz uciszyć jak Ci się podoba. Jeśli nie potrafisz mu zapewnić dobrej opieki to chyba nie ma innej lepszej rady.
Miejski ProTip, porada, lifehack: masz pieseła, z którym bez względu na deszcz i błoto i tak wychodzisz na spacery, inni opiekunowie psów nie zawsze po piesku sprzątają w parku, a nie chcesz wnosić błota na klatkę czy do mieszkania/domu? Rozwiązaniem są kalosze żeglarskie, np. z Decathlonu!

Czym się wyróżniają? Mają płaska podeszwę, prawie jak trampki halówki dzięki czemu nie zbierają błota ani innych podobnych w konsystencji substancji. Łatwo je czyścić a jednocześnie
Pobierz
źródło: comment_1673535343XQho1pDGrJOpoT5RP0mDOM.jpg