Typowa telewizyjna pokazówka. Tak samo jak pokazy z gościem rzucającym się pod czołg, żeby rzucić granaty jak przejedzie. To był stały element relacji z poligonu. Oczywiście trenowano ten manewr długo. W określonym miejscu, w razie czego pogłębianie łopata miejsce dla żołnierza. Załoga czołgu też trenowała. Wszystko na pokaz.