Ostatnio stwierdziłam, że nie dam się już więcej narzucać społeczeństwu. Czasami mam wrażenie, że wszyscy wokół ciągle szukają jakiegoś kroku do przodu, by się ze mną mierzyć. Wczoraj, kiedy szłam ulicą i minęłam jakąś nową parę zakochanych, zaczęłam mieć ochotę wrzeszczeć na cały świat, że czasem szczęście nie musi wyglądać w ten sposób. Przecież każdy zasługuje na szczęście, które dla niego jest odpowiednie, bez względu na to, co się wokół dzieje. Wiecie
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Kolejny dzień i kolejny ludzki bezmiar głupoty. Zapamiętajcie to sobie! Nigdy nie sądźcie po pozorach. Pomyślałam, że dzisiejszy dzień mogę zrobić sobie chillu z przyjaciółmi w parku, ale tego się nie spodziewałam. Okazało się, że relaks jest różny dla różnych ludzi. Bluzg, krzyki i spojrzenia ze strony innych osób...aż poparłam się plecami o jakąś ścianę boiec się co będzie dalej. Nie wierzcie wszystkiemu co słyszycie. Zobaczyłam największą zdolność udawania normalności jaką można
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Niedawno doświadczyłam jednego z najbardziej bolesnych spostrzeżeń mojego życia - ludzie są w stanie jednocześnie uważać coś za śmieszne i żenujące. Dowiedziałam się, że wcale nie jestem odważna, a wszystko to co robię wyskakuję z szafy, bo sobie zgłupiałam, a nie dlatego, że się odważyłam zrobić coś dla siebie.

Siedziałam z grupą znajomych przy jakiejś tam imprezce. Gadałam trochę szpanu, wymieniałam swoje życiowe planowania i wszyscy siedzieli przy tym i tylko
gramnatwoim_flecie - Niedawno doświadczyłam jednego z najbardziej bolesnych spostrzeż...

źródło: 3Ybv2Gp

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

"Jestem ciemną chmurą nad nadzieją innych. Moje emocje zawsze kontrolują moje zachowanie. Wczorajszy dzień udowodnił to ponownie. W pracy pojawiła się nowa wolontariuszka, uśmiech na jej twarzy był jak powitanie nowego dnia. Z jej optymizmu było tak jakby dała nam nadzieję, że nie wszystko jest beznadziejne. Jednak znikła zanim się zorientowałam, słysząc jej płacz już na zewnątrz, rozświetlałam się w środku, wiedząc że moje czarnesto odcięło ją od uczuć. #prawda
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach