Mirki, przyszła zima a wraz z nią problem. W garażu podczas wylewek nie zrobili mi spadków, podłoga jest płaska.
Kiedy wprowadziłem samochód i śnieg stopniał w garażu dosłownie stała wszędzie woda. Jest niby odpływ na środku zrobiony, ale do niego ta woda tak niechętnie chciała lecieć (wiadomo, bez spadków szło w każdą stronę). Mam położone płytki, więc można powiedzieć, że podłoga jest już skończona. Czy da się to jakoś teraz uratować?

Jeśli nie to co mnie czeka? Dodam, że zrywanie podłogi na wiosnę to będzie ostateczność, ale jeśli to jedyna opcja to to rozważę. Nadlewki nie da rady zrobić (wstawione drzwi, kotłownia jest obok z tym samym poziomem). Czy zostaje mi tylko skucie posadzki, sfrezowanie wylewki (anhydryt, dodatkowo z ogrzewaniem... ale wiem, że było wylewane grubiej w garażu) i nowa posadzka?

Jak to uratować?
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@leesiuu: Na czas rzeczywistej zimy po prostu zgarniać to mopem do odpływu? Myslę, że przez pozostała część roku / w deszczowe dni ta mała ilość wody nie zrobi ci róznicy?
  • Odpowiedz
Mirki potrzebuję sokowirówki która przemieli 50 kilo marchwi i się nie #!$%@? przy tym silnik.
Ogółem prędkość wydobywania soku to #!$%@?. Ważne żeby wióry wylatywały z boku, bez potrzeby rozmontowywania całej sokowirówki.
Budżet no tak między 20 a 200 zł.
Nic przemysłowego, to będzie jednorazowy wybryk. Głównie chodzi o wióry także im suchsze tym lepsze.

#agd #sokowirowka #marchew #betakaroten #pulpa #dehydratacja
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach