#szczecin #oknonaprzystanek #nikotynizm #uzaleznienie #p-------y
Następny gostek przyłapany na paleniu na przystanku, szósta rano a ten kopci jak lokomotywa. Aż się ciemniej zrobiło. Idź sobie śmierdzieć gdzieś indziej, a nie ludkom na przystanku śmierdzisz.
Temperatura przystankowa dwanaście koma pięć stopnia według Niejakiego Celsjusza, wilgotność siedemdziesiąt cztery procent.
Wiskoler_double - #szczecin #oknonaprzystanek #nikotynizm #uzaleznienie #p-------y 
N...

źródło: Obraz 2025-05-01 06-03-25

Pobierz
  • 91
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#szczecin #oknonaprzystanek #nikotynizm #uzaleznienie
Czarne lustro i szlug na przystanku, idealne połączenie. Szczególnie jeśli to szlug elektroniczny, nad którym nie ma kontroli, wyciągany wszędzie i śmierdzący wszędzie i wszystkim oprócz narkotyzującego się. Nie popieram, przeszkadza mi, zabraniam korzystania w moim otoczeniu. Idź sobie śmierdzieć gdzieś indziej, nawet jak jesteś babą, a może przede wszystkim jak jesteś babą.

Wiskoler_double - #szczecin #oknonaprzystanek #nikotynizm #uzaleznienie
Czarne lustro...

źródło: Obraz 2025-04-24 07-28-41

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@conamirko: no jednak wdechy z epeta wiekszosc ludzi bierze wieksze, poza tym chodzi o sama swiadomosc i widocznosć tego
Nie wiem po c--j bronisz palaczy na przystanach, czy to pet, czy epet takie coś nie powinno miec miejsca
  • Odpowiedz
  • 0
@artur-warszawa: czytałem ostatnio że wystarczy nie palić chyba 2 tygodnie i organizm się oczyszcza
próbowałem z nicoterami z desmoxanem ale za bardzo sie do tego przyzwyczaiłem
o tyle co kaszlu po tym nie ma to nikotyna głęboko w głowie już jest
  • Odpowiedz
#p-------y #kawa #nikotynizm #desmoxan #rzucampalenie
Jakie macie doświadczenia z desmoxan?
U mnie to było tak, że jakoś bardzo źle zaczynałem się czuć kiedy wypiłem kawę. Bez względu na porę dnia. Później odstawiłem chyba po 5-7 dniach jakoś i nie odczuwałem żadnej różnicy, a odstawiłem dlatego, że uznałem, że rzucam palenie i nie chcę o tym jakby nie da się o tym nie myśleć, tylko
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Linux_Zamiast_Windows: takie że jak mój wspólnik rzucał fajki, to przez pierwsze 7 dni na desmoxanie był nie do wytrzymania. Nie byłem w stanie z nim normalnie porozmawiać, bo albo ja się w--------m albo on.
Zacisnąłem zęby, myśle że jak rzuca to g---o to niech rzuci, po ok półtorej tygodnia relacje wróciły do normy, a fajki rzucił
  • Odpowiedz
Część dalsza pracy nad sobą i powolnego zmierzania ku Wolności - ostatni z #p-------y spalony w piątek wieczorem... zaraz 3 dni będzie... Przypływy i odpływy, na przemian

damy radę :)


i

kuuuuurrrrrrrrrrrrwwwwwwwww
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

nofapchallenge jeszcze


@jilted: nie, moja Żona i tak jest Anioł znoszący moje powodowane rzucaniem emo-rollercoastery, nie będę jej jeszcze frustracji na tle seksualnym dokładał :D
  • Odpowiedz
To óczucie gdy dociera do mnie że 9 godzin już nic nie paliłem i czuje jak telepie mną od środka z niedoboru nikotyny bo przez ten czas powinienem normalnie wypalić całą paczke. (_)

#nikotynizm
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Cześć Pany i Panie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jestem nałogowym palaczem since 1998. Wypalam dziennie 1 paczkę czerwonych papierosów. Rzucanie palenia to dla mnie ogromny stres, wysiłek, a głód fizyczny/psychiczny jest niemal nieznośny. Mam do was pytanie: jakie polecacie środki na rzucenie palenia? Chodzi mi o jakieś tabletki. Słyszałem kilka nazw ale chciałbym posłuchać waszych opinii.

Jestem zdecydowany by zerwać z nałogiem ( ͡º ͜ʖ͡
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Od jakiegoś miesiąca mam tak, że od poniedziałku jak wyjeżdżam do pracy to spale może 1-2 p-------y i to do czasu jak wracam do domu... czyli w piątek popołudniu. W weekend pale normalnie tj. paczka dużych Lucky Strike czerwonych dziennie (poza piątkiem - max pół paczki) i tak do niedzieli wieczorem... a w poniedziałek rano znowu jakbym nigdy nie palił się czuje i nic mnie do szlugów nie ciągnie.

Popalać zacząłem jak miałem
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jarezz: Z wieeelu palaczy znałem tylko jednego którego mógłbym nazwać weekendowym palaczem. W sensie palił np na imprezie, albo 1 dla towarzystwa. Cała reszta lawirowała między okresami normalnego jarania, a niepalenia.
Sam też paliłem prawie 20 lat.
Osobiście:
Umiesz to rzuć całkiem, jak nie spróbuj e-papierosa. E fajka da Ci przyjemność palenia bez większości niedogodności.
  • Odpowiedz