• 0
@artur-warszawa: czytałem ostatnio że wystarczy nie palić chyba 2 tygodnie i organizm się oczyszcza
próbowałem z nicoterami z desmoxanem ale za bardzo sie do tego przyzwyczaiłem
o tyle co kaszlu po tym nie ma to nikotyna głęboko w głowie już jest
  • Odpowiedz
@Linux_Zamiast_Windows: takie że jak mój wspólnik rzucał fajki, to przez pierwsze 7 dni na desmoxanie był nie do wytrzymania. Nie byłem w stanie z nim normalnie porozmawiać, bo albo ja się #!$%@?łem albo on.
Zacisnąłem zęby, myśle że jak rzuca to gówno to niech rzuci, po ok półtorej tygodnia relacje wróciły do normy, a fajki rzucił
  • Odpowiedz
Część dalsza pracy nad sobą i powolnego zmierzania ku Wolności - ostatni z #papierosy spalony w piątek wieczorem... zaraz 3 dni będzie... Przypływy i odpływy, na przemian

damy radę :)


i

kuuuuurrrrrrrrrrrrwwwwwwwww
nofapchallenge jeszcze


@jilted: nie, moja Żona i tak jest Anioł znoszący moje powodowane rzucaniem emo-rollercoastery, nie będę jej jeszcze frustracji na tle seksualnym dokładał :D
  • Odpowiedz
To óczucie gdy dociera do mnie że 9 godzin już nic nie paliłem i czuje jak telepie mną od środka z niedoboru nikotyny bo przez ten czas powinienem normalnie wypalić całą paczke. (_)

#nikotynizm
Cześć Pany i Panie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jestem nałogowym palaczem since 1998. Wypalam dziennie 1 paczkę czerwonych papierosów. Rzucanie palenia to dla mnie ogromny stres, wysiłek, a głód fizyczny/psychiczny jest niemal nieznośny. Mam do was pytanie: jakie polecacie środki na rzucenie palenia? Chodzi mi o jakieś tabletki. Słyszałem kilka nazw ale chciałbym posłuchać waszych opinii.

Jestem zdecydowany by zerwać z nałogiem ( ͡º ͜ʖ͡
Od jakiegoś miesiąca mam tak, że od poniedziałku jak wyjeżdżam do pracy to spale może 1-2 papierosy i to do czasu jak wracam do domu... czyli w piątek popołudniu. W weekend pale normalnie tj. paczka dużych Lucky Strike czerwonych dziennie (poza piątkiem - max pół paczki) i tak do niedzieli wieczorem... a w poniedziałek rano znowu jakbym nigdy nie palił się czuje i nic mnie do szlugów nie ciągnie.

Popalać zacząłem jak miałem 13 lat, a niedługo stuknie trzeci krzyżyk... rzucać do końca czy nie rzucać i zostawić jak jest swój nałóg? Lubię palić ale polubiłem też mniejsze wydatki jakie mam codziennie... 15PLN x pn, wt, śr, cz x 4 tygodnie... zawsze na coś drobnego ekstra zostaje...

Jedyny efekt uboczny jaki zauważyłem to problemy żołądkowe... jem więcej ale waga została na tym samym poziomie. Pewnie nawet nie wiąże się jedno z drugim, ale razem się to pojawiło...

Rzucać
@jarezz: Z wieeelu palaczy znałem tylko jednego którego mógłbym nazwać weekendowym palaczem. W sensie palił np na imprezie, albo 1 dla towarzystwa. Cała reszta lawirowała między okresami normalnego jarania, a niepalenia.
Sam też paliłem prawie 20 lat.
Osobiście:
Umiesz to rzuć całkiem, jak nie spróbuj e-papierosa. E fajka da Ci przyjemność palenia bez większości niedogodności.
  • Odpowiedz