Fajnie, będę mieć gnój w robocie. W szczegóły nie będę wchodził, mogę mogę jedynie napisać, ze mam ochotę wziąć coś twardego i walnąć się tym w łeb. Cały się teraz trzęsę, pocę się - jest mi ogólnie wstyd w chj. Coś takiego tylko takiemu debilowi jak ja mogło się przytrafić.
#przegryw #przegrywpo30tce ##!$%@? #nienawiscdosamegosiebie
CulturalEnrichmentIsNotNice - Fajnie, będę mieć gnój w robocie. W szczegóły nie będę ...

źródło: looney-tunes-bugs-bunny

Pobierz
Muszę wstawać rano do #pracbazabo dwójce ludzi zachciało się mieć DZIE-CKO

Mój organizm potrzebuje 10h snu od zawsze, nie wiem czemu, żadne diety czy suplementy nie pomagają, oboje rodzice mają zepsute głowy, co mogło pójść nie tak, czemu mam #depresja

I tak muszę o 5 rano walczyć z anhedonią przeplataną z myślami magicznymi. Obciążenie genetyczne plus chata z alkoholem. #!$%@? #neet powinien być wpisany w konstytucję. Ja mam wchodzić w rynek prący, nieruchomości w tym niesprawiedliwym świecie gdzie dwudziestolatki dostają mieszkanie lub nowe samochody na start a ja nie otrzymując pomocy finansowej od nikogo muszę robić fikołki żeby czegoś się dorobić w tym kraju. Najchętniej to zasnąłbym i się nie obudził.

Taki
Turkotka - Muszę wstawać rano do #pracbazabo dwójce ludzi zachciało się mieć DZIE-CKO...

źródło: IMG_4072

Pobierz
  • 52
@HusainAbdul: Super życie. Nie umiem odczuwać już szczęścia ale przynajmniej wstaje ledwo żywy do pracy żeby zarobić na żarcie, paliwo do pracy i opłaty. Pracować w pracy w której chciałem i zdobyłem kwalifikacje nie mogę bo zdrowie.
  • Odpowiedz
Otwieram partie polityczną ,,nowa przyszłość”

Wpisuje do konstytucji że przy inflacji 10% zostaje przywrócona lobotomia.

Przy inflacji 20% zostanie zalegalizowana eutanazja.

Przy
@Turkotka: a jak będziesz wyliczał tę inflację? Bo jakby nie było to wykopek i tak ci napisze, że to #!$%@? warte wyliczenia, bo przecież każdy kto chodzi do sklepu widzi, że REALNA inflacja to 1000000000000000000000000000000000000000000000%
  • Odpowiedz
Nienawidzę tej świadomości, że przez wszystkie swoje wady, oraz dodatkowo przez własne błędy (a jest ich wielki, wielki bagaż) nie zdążyłem na metaforyczny "pociąg do normalnego życia". Większość moich rówieśników już dawno nim pojechało, byli na niego przygotowani, mieli zawczasu kupiony "bilet życia". Pociąg już dawno odjechał, a ja dalej siedzę na peronie nie wiedząc co dalej. Jeszcze kilka lat temu myślałem, że jak załapie "następny", to może zajadę
CulturalEnrichmentIsNotNice - Nienawidzę tej świadomości, że przez wszystkie swoje wa...

źródło: 457904-TROUBLESHOOTER-rain-train-train-station-alone-backpacks

Pobierz
Wróciłem z roboty, wykąpałem się, zjadłem obiad, a zatem mogę zrobić sobie dzisiaj majówkowy spi✫rdoseans - dokończyć maraton trylogii Powrót do przyszłości na DVD (od razu informuje fanatyków wysokiej rozdzielczości, że mam w głębokim poważaniu ich zdanie). Jest to dla mnie swego rodzaju doroczny rytuał zapoczątkowany bodajże już w 2008, lub 2009 (czyli jak jeszcze żył mój ojciec). Wówczas, po latach obejrzałem w niedzielne... deszczowe... majowe popołudnie pierwszą część z 1985 roku.
CulturalEnrichmentIsNotNice - Wróciłem z roboty, wykąpałem się, zjadłem obiad, a zate...

źródło: couple-7025933_1280

Pobierz
@CulturalEnrichmentIsNotNice: Też takie myśli. No i nie tylko w kontekście takiego relaksu z kimś, ale ogólnie życia.
Po co się starać i walczyć o lepsze zarobki i poprawiać sytuację życiową, jeśli się jest samotnym człowiekiem, który zapewne nikogo nie znajdzie?

Jeszcze jak się ma znajomych to można się spotkać, ale dorośli jesteśmy. Wszyscy się rozjechali, mają swoje życia i takie spotkanie raz na rok mogłoby być, a partnerkę byś miał
  • Odpowiedz
@CulturalEnrichmentIsNotNice: fajnie mieć cykliczne przyzwyczajenia. Ja w okolicach września odpalam maraton Friendsów. Będzie od studiów jakoś 2006/7 rok. Szukaj pozytywów, nawet prozaicznych, nikt Ci nie gada podczas seansu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Mam wolny weekend, a ja zamiast jakoś go sensownie spożytkować ten czas, to cały piątek i sobotę przeleżałem go w łóżku. Chyba jakieś choróbsko mnie chwyciło, bo nie miałem na nic siły, ani chęci. Dzisiaj obudziłem się około 05:00 i co prawda nieco lepiej się czuję, ale nie na tyle by cieszyć się pełną zdrowia. Cóż mogę powiedzieć, najwyraźniej starość daje mi się we znaki. Nie dość, że jestem już stary i
CulturalEnrichmentIsNotNice - Mam wolny weekend, a ja zamiast jakoś go sensownie spoż...

źródło: MV5BZjNmYzk1MDEtYWIwMS00YzA4LWFjNjYtYWQwZWQyMWY3YmRkXkEyXkFqcGdeQXVyNTc0NjY1ODk@._V1_

Pobierz
Po robocie musiałem pokupować kilka rzeczy, toteż wstąpiłem do dyskontu. Oczywiście była wuchta wiary, bo jutro jest cholerna niedziela. Kiedy skierowałem się do kasy, zauważyłem, że w kolejce stoi młoda Julencja. Spoglądając na innych facetów i młodych szczunków chyba w wieku późnolicealnym widać było, że przyciąga uwagę męskich oczu, zresztą nie ma co się im dziwić - nosiła obcisłe leginsy, które jeszcze bardziej podkreślały jej kształty. Po chwili przyjrzałem się kasjereczkę -
CulturalEnrichmentIsNotNice - Po robocie musiałem pokupować kilka rzeczy, toteż wstąp...

źródło: 8366139cd3da14e9277635c642c0f33b--cartoon-tv-witch-hazel

Pobierz
» czwartek: wyjście na idiotę i płochliwego incela - kilkusekundowe spojrzenie na kobietę, o której starałem się zapomnieć uruchomiło feelsy, to zaś kretyński mechanizm obronny, co skończyło się kompromitacją wizerunkową.
» piątek: wyjście na niezdarę - idiotyczne skaleczenie się. Kolejna kompromitacja.
» dzisiaj: nieogarnianie prawideł produkcji, na którą zostałem przypisany (ku mojemu niezadowoleniu rzecz jasna). W teorii to nie była moja maszyna i przysłowiowy "nie mój cyrk i nie moje małpy", ale w mojej firmie akurat nikogo to nie obchodzi. Wchodziłem w skład 3-osobowego zespołu, z którego najbardziej obeznany w temacie był młodszy ode mnie Ukrainiec, który przez jakby nie patrzeć uratował cały dzień, bo ja sam bym najlepiej skuliłbym się w kąt ryczał. Nawet nie podziękowałem mu za jego wkład.

Czasami się zastawiam, dlaczego jestem taki wadliwy i czemu mnie to wszystko spotyka. Oczywiście nie odnajduje odpowiedzi. Te wszystkie życiowe potknięcia, o których bezustannie myślę, choćby z dnia dzisiejszego, z przedwczoraj i te z czasów młodości. Potykam się, wychodzę gelejzę, z którego się śmieją, a ja razem z nimi, z własnej niezdarności lub głupoty, albo jak ostatnio kaleczę się, a koleżanka kręci głowa z uśmiechem, bo głuptas znowu coś sobie zrobił - wszystko to rejestrowane jest na biologiczny dysk twardy w mojej głowie i prędzej czy później odtwarzą się np. gdy ledwo stoję przy maszynie, lub siedzę sam w pokoju, gapiąc się w podłogę. Zanim ktoś napisze, że przesadzam, to niech się zastanowi jak często go spotykają nieszczęśliwe przypadki, skonfrontuje to z liczbą dobrych wspomnień w sowim życiu. Zapewne dalej to będzie za mało, to niech spojrzy w lustro i niech zsumują swoje złe przeżycia z własnym wyglądem. Nie chcę się tu licytować, po prostu pragnę oznajmić, że jak każdy posiadam swoją mieszaninę wad i mają one unikalne dla mojej osoby stężenie. Ja nie tylko jestem nieatrakcyjny, ale również na swój zrąbany sposób nazbyt pechowy. Mnie to na prawdę poważnie martwi i nie wiem jak to zmienić, o ile idzie tu cokolwiek zmienić.
CulturalEnrichmentIsNotNice - » czwartek: wyjście na idiotę i płochliwego incela - ki...
Jest takie polskie przysłowie: "Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal". Dzisiaj tyczyło się to konkretnej osoby. Parę durnych sekund spojrzenia na kogoś, kogo wolałbyś jak najrzadziej widzieć, połączonych z dość kompromitującą, acz typową dla mnie reakcją obronną na takie sytuacje, wystarczyło bym dostał solidny zastrzyk nerwów i stresu. Do końca zmiany i przez całą drogę do domu biłem się z własnymi myślami. Nie miałem mieć dane spokojne przerobić tej
CulturalEnrichmentIsNotNice - Jest takie polskie przysłowie: "Czego oczy nie widzą, t...

źródło: Blue Cat Blues (1956) 01

Pobierz
Byłem u psychiatry

Pierwsza wizyta to było wprost #!$%@? biczowanie. Cały czas widziałem tylko zdziwienie na jego twarzy jakby to nieprawdopodobne było, że w moim wieku można żyć nie wychodząc z domu xD albo cynizm jakby należał do tej kategorii dziadów narzekających jakie to moje pokolenie nie jest #!$%@?. To że w moim życiu było oczywiście 0 różowych to jakimś cudem sam wyczuł i z góry o to zapytał a ja odpowiedziałem, że się zgadza. Przewidział trafnie. Do tego jakoś dziwnie mocno zwracał uwagę na życie rodzinne. Nie tego się spodziewałem, myślałem, że przejmie się tym że bardzo trudno mi ubrać w słowa proste sprawy albo tym, że mam wprostu #!$%@?ą pamięć krótkotrwałą. Do tego był zaskoczony jak tak można rozpamiętywać rzeczy, które wydarzyły się ponad 3 lata temu. Ja nie wyobrażam sobie inaczej żyć niż wspomnieniami. Czasami musiał mi wprost powiedzieć, że żartował po tym jak ja odpowiedziałem mu poważnie. Jedynie moje podejrzenie ADHD uznał za nie do końca bezzasadne ale uznał, że jestem za stary żeby diagnozować ADHD bo podobno w dorosłym wieku symptomy już nie są takie mocne jak u dzieci max 15 letnich. Najbardziej zaskoczony to był tym ile ja mam w sobie żalu do wszystkich i że innych ludzi z góry uważam za wrogów. Przecież nie bez powodu nie ruszam się z domu bez gazu pieprzowego. Nie zdążyłem dodać że byłem opluwany przez rówieśników za dzieciaka bo pan doktór zmienił temat. Oczywiście rozwiązań 0 oprócz próbowania żyć w zgodzie z rodziną a zwłaszcza z matką. Nie wiem #!$%@? jak skoro ona doskonale wie, że ze mnie wnuków nie będzie miała xD. Plus jest taki, że trafnie wskazał, że mam problem z rozpoznawaniem emocji. Drugi plus, że jednak zwrócił uwagę na to, że mam problem z wysławianiem się ale minus, że nie przejął się aż tak mocno jak bym tego oczekiwał. Dostałem Trittico CR 75mg. Następna wizyta za równy miesiąc.

Chuopy jestem rozczarowany i to w #!$%@?.

niżej
Pandillero - Byłem u psychiatry

Pierwsza wizyta to było wprost #!$%@? biczowanie. Ca...

źródło: sdfsdgdfgdfgh

Pobierz
  • 2
@Pandillero
Nie jest za późno na diagnozę ADHD jeżeli objawy powodują trudności, być może Twój lekarz się myli. ADHD ma się całe życie, objawy mogą się zmieniać lub mogą być tłumione. Człowiek z ADHD dorastając wypracowuje dużo nawyków kompensacyjnych, lepiej sobie radzi z niektórymi objawami. Dorosły z ADHD nadal może mieć problemy z koncentracją, planowaniem, impulsywnością itd. tylko te problemy objawiają się w inny sposób u dorosłych a inny u dzieci
  • Odpowiedz
Za chwilę znowu wyjeżdżam do tego przeklętego kołchozu. Pełnych trzech dni wolnego i zero newsów o tym jak bardzo ta firma upada - tylko oto proszę, ale nawet tego nie dostaję. Na samą myśl, że za dwie godziny przekroczę bramę zakładową, nad która powinien widnieć napis "Arbeit macht frei", dostaje niemalże ataku paniki. Trzech dni, krwa trzech dni wolnego, tego te wiedźmy od grafików i inni pracownicy, którym coś
CulturalEnrichmentIsNotNice - Za chwilę znowu wyjeżdżam do tego przeklętego kołchozu....

źródło: suicidemouse-image-1024x568

Pobierz
@CulturalEnrichmentIsNotNice: też nienawidzę tego uczucia, że nie moge przyjść spokojny do kołchozu mimo że chodzę tam pare ładnych lat. Zawsze będzie jakiś stres i cos pójdzie nie po mojej myśli. Nie wiem czy pamiętasz ale kiedyś napisałem ci że to jest jak te teorie na temat piekła, że w nieskończoność będziesz powtarzał swój najgorszy dzień. Za każdym razem będziesz bał się tak samo jak wtedy i nigdy nie przyzwyczaisz się
  • Odpowiedz
Nie chce mi się wierzyć, że za dwa lata dobiję do 40-tki. Jak ten czas minął. Ja wciąż pamiętam, jak mój świętej pamięci ojciec płacił "starymi złotymi", a zwłaszcza jak miał w portfelu stare 50 zł z komunistycznym zbrodniarzem wojennym - Karolem Świerczewskim, bo inaczej można nazwać dowódcę, który przez swoje pijaństwo i niekompetencje ponosi odpowiedzialność za śmierć dziesiątków tysięcy żołnierzy polskich w trakcie bitwy budziszyńskiej. W dzieciństwie widziałem na tym
CulturalEnrichmentIsNotNice - Nie chce mi się wierzyć, że za dwa lata dobiję do 40-tk...

źródło: if3ldk2w2j841

Pobierz
Czym żyje obecnie tag: sprzeczka przegrywów z antyprzegrywami o to czy związek Kevina Mgleja z Roksaną Węgiel podważa blackpill. Wystarczyło, że wpisałem w Google frazę "młody Kevin Mglej" i wyszło, że zanim mu się przytyło wyglądał całkiem przyzwoicie (touché, antyprzegrywy!). Zresztą nawet obecnie, mając nadwagę ten koleś wygląda lepiej niż ja w jego wieku. Następnie przeczytałem kim on w ogóle jest: absolwent prawa, prowadzi własną wytwórnię muzyczną, jest prezesem agencji marketingowej, a
CulturalEnrichmentIsNotNice - Czym żyje obecnie tag: sprzeczka przegrywów z antyprzeg...

źródło: comment_16735986473rXzIiTH7iDRZk7vFQckOM.gif

Pobierz
Oczami wyobraźni widzę siebie jako chodzącego o lasce starca, patrzącego przez okno na świat jaki nastał. Na Ziemi panują rekordowe upały, a po ulicach, po tym rozgrzanym po czerwoności betonie kroczy dorosłe już pokolenie Alfa. Jakoś przystosowało się do nowych warunków. Zachorują się beztrosko, słuchają swojej szajskiej (z mojej perspektywy) muzyki przez urządzenia rodem z filmów sci-fi, przesyłającego dźwięk bezpośrednio do mózgu, korzysta z jakichś bezużytecznych ustrojstw, na które Zoomerzy patrzą
CulturalEnrichmentIsNotNice - Oczami wyobraźni widzę siebie jako chodzącego o lasce s...

źródło: comment_166828884030attrV4itHWDK21vkZx0S.gif

Pobierz
@CulturalEnrichmentIsNotNice: Piękne, a zarazem przerażające. Z tym waleniem pięścią w głowę i stękaniem, to jakby sam to pisał. Ja naprawdę tak robię. Na ogół powinno życzyć się zdrowia, ale takim przegrywom jak my, którzy cierpią każdego dnia, życzę tylko albo rychłej śmierci, albo radykalnej odmiany. Niestety na jedno i drugie raczej nie ma szans. A takie gadanie, że hurr durr ja nie planuję dożyć starości, tylko się uśmiecham, bo niestety
  • Odpowiedz
Konsolę PlayStation (PSX) rodzice kupili mi pod koniec ósmej klasy i to właśnie na konsoli spędziłem więcej czasu jako gracz, niż na komputerze, który dostałem dopiero w połowie liceum. Przez to mój gust gamingowy ukierunkował się bardziej na konsolę, niż na "pieca", poza tym mnie osobiście znaczniej wygodniej grało się za pomocą kontrolera, aniżeli klawiatury i myszki, a także wówczas miałem łatwiejszy dostęp do spiraconych tytułów na PSX. Jeśli miałbym wskazać
CulturalEnrichmentIsNotNice - Konsolę PlayStation (PSX) rodzice kupili mi pod koniec ...