Wpis z mikrobloga

Oto jak siebie widzę w tego sylwka: z tanim winem z Lidla w łapie i będę przed telewizorem oglądał tego całego głośnego Oppenheimera (2023), lub inne filmidło, byle by się wyciszyć. No chyba że spanie mnie weźmie to pójdę nynać i prześpię tę całą żenadę. Kolejny zmarnowany rok za sobą, a jak zacznę myśleć o tym co się będzie odpierdzielać w mojej firmie to dostaje dreszczy. Jeszcze dostanę w tym roku wypowiedzenie, lub będę tym, który będzie tam przysłowiowo gasił światło. Jestem osobą, która nie łatwo radzi sobie z nagłymi sytuacjami, na które nie ma się żadnego wpływu. Do tego dodajmy incelizm z powodu mojej brzydoty i tą cholerną samotność. Żadna kobieta nie da mi w najbliższe dni wsparcia i nie powie, że "będzie dobrze, dasz radę", nie przytuli i nie podrapie po mojej chorej głowie. Do tego na domiar złego zdrowie mi szwankuje. Niby z reguły sylwester jest dla mnie mniej depresyjny niż Gwiazdka, ale myślenie o przyszłym roku, który nie maluje się w kolorowych barwach, jest w ostatnich dniach powodem ogromnego stresu.
#przegryw #przegrywpo30tce ##!$%@? #nienawiscdosamegosiebie
CulturalEnrichmentIsNotNice - Oto jak siebie widzę w tego sylwka: z tanim winem z Lid...

źródło: cd74a3595753c71e1e3c52d5d4a8873e

Pobierz
  • 4