Wpis z mikrobloga

No to jednemu z Nas się udało. Aż nie mogłem w to uwierzyć, gdy to przeczytałem. Byłem w robocie, gdy włączyłem sobie na chwilę Wykop, aż tu znalazłem niniejszy wątek opisany przez innego mirka i nie był on przychylny dla bohatera tego wpisu. Dokopałem się do wpisu sprawcy całego zamieszania i czytając go, tak jakoś nie czułem się dobrze. Nie chcę hejtować tego tagowicza tylko dlatego, że w grze w życie udało mu się dojść do levelu udanej randki, ale mimo jest to dla mnie nieco dołujące, gdyż wiem, że mnie nie spotka podobne szczęście. W lustrze widzę jak wyglądam, oraz znam swoje umiejętność zachowywania się w towarzystwie niepopoznawanych osób i jestem świadom, że taki scenariusz w moim przypadku, by się nie ziścił. Zawistny nie jestem, ale zarazem nie umiem nie umiem pogodzić się z faktem, że takiemu dobrodusznemu i ufnemu poczciwinie jak ja, nie udaje się osiągnąć takich oczywistych dla normalnego faceta sukcesów.
#przegryw #przegrywpo30tce ##!$%@?
CulturalEnrichmentIsNotNice - No to jednemu z Nas się udało. Aż nie mogłem w to uwier...

źródło: giphy

Pobierz
  • 38
  • Odpowiedz
@CulturalEnrichmentIsNotNice: Czułem się podobnie. Dla takich jak my, psychicznie pooranych zgorzknieniem trwającym nieprzerwanie od wielu lat, jest to reakcja dość normalna. Nawet podniosłeś mnie na duchu tym wpisem i cieszę się, że ktoś z Twoim stażem otwarcie się do tego przyznał. Mamy po prostu zdegenerowaną psychę w wyniku frustracji i nie sądzę, że trafnym jest potępianie naszych reakcji. Jednocześnie tym, którzy rzeczywiście nie odczuli żadnej nutki zazdrości, zgorzknienia i u których
  • Odpowiedz
@CulturalEnrichmentIsNotNice: to nie była randka, mirabelka nie miała z kim pojechać na barbie, a bardzo chciała, więc stwierdziłem że spróbuję
Gdybym pamiętał jak to jest być na takim tripie, poza domem, to pewnie bym wcale nie proponował, ale dawno nie byłem sam poza domem.

Dużo krok, ale z przegrywu nie wyszedłem.
  • Odpowiedz
udało mu się dojść do levelu udanej randki


@CulturalEnrichmentIsNotNice: Udana randka to jest gdy nie można od siebie wzajemnie rąk oderwać

nie umiem pogodzić się z faktem, że takiemu dobrodusznemu i ufnemu poczciwinie jak ja, nie udaje się osiągnąć takich oczywistych dla normalnego faceta sukcesów.


Bo ci którym się udaje nie są ani dobroduszni ani ufni. Tak, czasem trafi się ślepej kurze ziarno ale to się dobrze dla faceta nie kończy.
  • Odpowiedz