Mireczki, jakieś 5 dni temu wziąłem pierś z kurczaka i zalałem ją olejem z przyprawami (pieprz, sól, odrobina kucharka i tyle). Przykryłem ładnie folią i wstawiłem do lodówki - no i nie było mnie w domu przez 5 dni i zapomniałem o tym mięsie. Dziś po otworzeniu lodówki przypomniało mi się, że to miał być obiad na kolejny dzień ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mięsko nie śmierdzi, nie klei
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@xdTM: MYSLALEM, ZE PO TYM, JAK NAPISALEM, ZE DO DWOCH DNI MAKS POWINNO SIE TRZYMAC, A ON, ZE BEZ SMAKU TO MIESO, JAKBY TOFU, CZY COS I ZE BOI SIE SMAZYC, TO W-----E TO MIESO, A ON W----L XDDDD za to kocham wykop haha
  • Odpowiedz
@TataLemona: ty oponami paliłes czy tymi paletami ze zdjecia? Wywal to rakotworcze guwno do smieci i naucz sie osuszac wedliny żeby sie sadzą nie pokrywały. Osmalanie to nie wedzenie. I temperatury pilnuj, bo wedzenie to max 60 stopni, a twoje wygladaja jakby ci sie termometr przestawił na 600
  • Odpowiedz